reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
- Co robisz? Bo ja czekam na pieniadze.
- Aktualnie jem a co?
- Fajnie masz bo my głodni...
- Mam przyjeżdżać czy nie?
- Ja chcę od Ciebie TYLKO pieniądze
- No właśnie to pa.

Taka rozmowa z mężem. Uroczo. K...!
 
Idź w lombardzie zastaw coś jego.
Szkoda że aparat zabrał to bym nie miała wyrzutów tak to zostaje mi wart niewiele laptop... choc on uważa że to jego tak naprawdę ja zapłaciłam za niego...
Ale powiem Wam że z jego strony brak skruchy i jeszcze próba obwiniania czy jak to nazwać mnie...
 
Nie kurde, nie wiem, że inni też mają problemy. Kurde, dziewczyno, to nawet się wyzalic nie mogę? Jak widać to nie mam niestety komu. Nie jeżdżę po Tobie to czemu jeździsz po mnie? Nigdy nie zrozumiem takich osób, którzy mają ból dupy za to, że ktoś napisze jak mu źle. I to nie będzie 200 zł, to już wyjdzie nam 2000 zł do oddania rodzinie, czego bym nie chciała. Nie mamy niestety wyboru, a człowiek chciałby sobie odłożyć pieniądze na własne mieszkanie, a nie ma z czego. Z tego co widzę, to ty też narzekasz, każda z nas na coś narzeka, i nie uważam, że to jest powód, aby być dla kogoś wilkiem.
Znacie jakieś sposoby na dorobienie kasy w ciąży na L4? Próbuje sprzedawać rzeczy, które nam nie są potrzebne, ale idzie to topornie niestety. Muszę znaleźć sposób bez wkładu własnego lub z niewielkim wkładem własnym, który się zwróci. Nie musi to być duża gotówka, ale żeby tak coś robić i pieniążki jakieś wpadały. Tylko żeby się pracodawca i ZUS nie dowiedział.
Kliska, spokojnie.
Oczywiscie, ze jestesmy tu od tego, zeby sie wspierac i czasami po glowie poglaskac i wirtualnie przytulic. Jednak kazda ma prawo do swojego zdania. Ja uwazam, ze dobrze jest czasami byc sprowadzonym na ziemie w zyczliwy sposob. Czasami nakrecamy sie na partnera czy rodzicow, ale ale jestemy dorosle i za swoje wybory i decyzje odpowiadamy my same. Zgadzam sie z Kinderbueno. Czasami jest cos co nas spotyka bez naszego udzialu, jak np.choroba, na niektore rzeczy pracujemy sami.
Uwazam, ze dobrze czasami jak ktos przedstawi nam inna perspektywe i punkt widzenia, nawet jak nie jest on po naszej mysli.
Ja tez jestem za przewidywaniem konsekwencji i poleganiem na sobie, ale ja na rodzicow czy inna pomoc nie moglam liczyc.
 
Na czym polegaja tzw.zajecia praktyczne w szkole rodzenia? Nie bylam na pierwszych i teraz nie wiem na co sie nastawiac, a nigdzie w necie nie moge znalezc programu szkoly rodzenia Szpitala Bielanskiego.
 
reklama
A tymczasem zrobie herbatke i troche poprasuje, bo moj sie zbuntowal i od tygodnia lezy prasowanie. Wiekszosc rzeczy jest jego, ale chociaz posciel i swoje ogarne. No moze w ramach partnerskiego zwiazku ze 3 t-shirty mu wyprasuje ;).
 
Do góry