reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrześniowe mamy 2018

Ja też nie jem tyle na te dodatkowe kg. Ale je widzę i czuję. Zawsze miałam tendencje do tycia. Teraz tez nie cwicze, chociaz gin pytala ostatnio czemu nie biegam jak przed ciaza bo niby ciąża nie jest przeciwskazaniem? Mowie jej że próbowałam na początku ale miałam uczucie że brzuch gubię.. staram się chodzić tyle co poprzednio biegałam Ale to coraz trudniejsze z racji i 7mca i temperatury..
Właśnie wczoraj był wykład w Zabrzu na temat powrotu formy po porodzie i generalnie bieganie w zaawansowanej ciąży i od razu po ciąży nie jest wskazane, tzn. po połogu, bo osłabia i tak osłabione mięśnie dna miednicy, lepiej zacząć od pilatesu, jogi, buggy gym ( Jakieś nowe ustrojstwo w świecie fitness ;) ) oczywiście spacery, basen a potem intensywniejsze aktywności. Babka bardzo fajnie prowadziła i była przekonywująca, ja biegać nie lubię więc już w ogóle mnie przekonała ;)
 
reklama
O to dokładnie tak jak Ja!. I myślę że w moim przypadku najbardziej przeszkadzają dodatkowe kilogramy.. jeszcze słyszę, że córeczka a tak ładnie wygląda? Nie czuje się ładnie. A co do nerwowości to ja przeciwnie, staram się uspokoić i nawet rzadziej niż normalnie wybucham. Gdyby nie te kg to mogłabym powiedzieć że to jeden z najfajniejszych okresów w moim życiu.

Mam jeszcze pytanie, kto ma łożysko z przodu? Bo w poprzedniej ciazy miałam z tylu i trochę inaczej wszystko czułam. Teraz mam centralnie z przodu i czuje dziecko po bokach brzucha.. też tak macie?

Też mam łożysko z przodu i czyje małego po bokach ale nie wiem czy to ma związek z łożyskiem czy z ustawieniem małego
 
My z mężem mamy rocznicę ślubu cywilnego dzisiaj. Mieliśmy pomysł, aby iść do kina, ale mojej mamy miało nie byc, a jednak jest, no ale nie chcemy ja obarczac opieką nad M. Nie wiem czy w ogóle coś zrobimy, bo ja pluje kluchami, mąż i M. kaszla, że nawet rezygnujemy z kościoła. Mieliśmy też dzisiaj grilla zrobić, ale pogoda taka nijaka. To przeziębienie nas wykończy.
Ja szczepić będę na NFZ tak jak M. szczepiłam.

To Wszystkiego najlepszego dla Was :)
 
Też mam łożysko z przodu i czyje małego po bokach ale nie wiem czy to ma związek z łożyskiem czy z ustawieniem małego
Moja mała leży sobie bokiem albo siedzi po turecku, do 25 tc głową do góry. Czuję po bokach i wokół pępka jak się wierci.
Wczoraj nawet nagrałam mężowi 20 sekund jak szalała. To w ciągu tego czasu 3 razy kopnęła, raz się przetoczyła bo aż fala się zrobiła na brzuchu i na koniec kopniak ale taki że się brzuch na 3 cm uniósł..
:-D
Po kolacji to było, lubi dżem i jagodzianki moja kluska
 
Ale z Was gaduły [emoji14]
@Mama7 ja mam teraz na przedniej ścianie lozysko, ale malego czuje baaaaardzo intensywnie wszędzie, ze względu na przepuklinę i zepsute mięśnie.
Waga też mnie dobija. 12 kg na plusie jestem, jak słonica. I to będąc cały czas na diecie o niskim IG. Ale nie mogę się ruszać za bardzo, to największa bolączka, moja tarczyca sprawia, że rosnę w oczach :/ no i puchne. Jak z tym u Was? Ja mam wrażenie, że jestem cysterną na wodę, wszystko 3 razy większe niż normalnie, skóra napieta do granic możliwości. Ach ten stan błogosławiony [emoji14]
 
Ja mam łożysko na przedniej ścianie, ale to moja pierwsza ciąża, więc nie mam porównania, czy ruchy czuję słabiej czy mocniej. Wcześniej małą czułam po bokach brzucha, ale to dlatego, że była ułożona poprzecznie. Na ostatniej wizycie była pośladkowo i faktycznie ruchy czułam przy spojeniu i na górze brzucha.
 
O to dokładnie tak jak Ja!. I myślę że w moim przypadku najbardziej przeszkadzają dodatkowe kilogramy.. jeszcze słyszę, że córeczka a tak ładnie wygląda? Nie czuje się ładnie. A co do nerwowości to ja przeciwnie, staram się uspokoić i nawet rzadziej niż normalnie wybucham. Gdyby nie te kg to mogłabym powiedzieć że to jeden z najfajniejszych okresów w moim życiu.

Mam jeszcze pytanie, kto ma łożysko z przodu? Bo w poprzedniej ciazy miałam z tylu i trochę inaczej wszystko czułam. Teraz mam centralnie z przodu i czuje dziecko po bokach brzucha.. też tak macie?
Ja tez mam z przodu a poprzednio z tylu. Mocniej czuje po bokach i na samej gorze pod biustem a na srodku troche slabiej i nie widac dokladnie czym kopie :)
Łożysko podobno się cała ciążę przemieszcza i ew. jak z przodu to amortyzuje ruchy...
Ja na połówkowym miałam w górze z tyłu. Dziecko czułam do niedawna tylko po bokach i dziecko było poprzecznie... teraz czuję go już wszędzie choć ewidentnie zmienił pozycję bo zaczęły się uciski na pecherz, wpychanie czy też uczucie wpychania w kanał i kopniaki nad pepkiem czego wczesniej w tej ciąży nie miałam. Pamiętam że Bartek był ułożony przy kregoslupie moim w zwiazku z czym np. moj brzuch az do porodu był stosunkowo mały. Ludzie nie wierzyli że np. za tydzień rodze a B. urodził sie 3750... więc spory
 
O, to ja mam podobnie :) żadnych specjalnych odpałów, ale za to jestem bardziej płaczliwa, bardziej nerwowa, bardziej kłótliwa itd. Ogólnie wszystko się zintensyfikowalo.
No i kompleksy zaczynają mnie zjadać... Już parę razy usłyszalam, że promienieję i ciąża mi służy, ale ja naprawdę nie czuję się teraz najlepiej we własnej skórze.
Ja jak się ogarne to czuje sie super tylko ze mam problem z ogarnianiem i nie jest to stricte kwestia uciążliwości ciazowych a bardziej upałów duchoty... Niby z Bartkiem też lato przechodziłam z tym że nie było aż tak gorąco to raz a dwa to byly wtedy 6 i 7 msc więc zupełnie inna historia.
 
reklama
Odnośnie kilogramów mam to samo.
Bardzo ciężko pracowałam po drugim dziecku żeby schudnąć. I udało się zrzucić 15 kilogramów od wagi po szpitalu.
Zdrowe odżywianie i ćwiczenia, ćwiczenia, ćwiczenia a potem bieganie po 5-7km dziennie.
I taki miałam "plan" że w tej ciąży też utrzymam takie dobre jedzenie i będę na stepperze ćwiczyć plus takie specjalne dla ciężarnych ćwiczenia.
No i mój plan spektakularnie poszeeeeedł....... :dry:

Pierwsze 3,5 miesiąca to było zwisanie nad wc.
Pod koniec 1 trymestru tylko zupki chińskie trzymały mnie przy życiu i kanapki z Nutellą.
Ćwiczenia? Jasne. Po 5 minutach na stepperze brzuch bolał, byłam cała spocona i musiałam siadać.
Nie współpracuje moja kluska pod tym względem. Teraz mogę tylko rower.
Nie szkodzi mi, brzuch nie boli.
Ale jakbym np chciała pochodzić to po określonym dystansie taka kolka że nie wiem czy iść czy usiąść i poczekać

A co do łożyska to nie wiem. Nie mówił nic lekarz.
Ja w pierwszej ciąży przytyłam MASAKRYCZNIE schudłam tuż przed drugą i wtedy już pilnowałam diety koniec końców niespelna 12 kg w tamtej ciąży przybrałam co w sumie zaraz zrzuciło się samo... Teraz tyje dokładnie jak w drugiej ciąży choć waga. startowa wyższa...
 
Do góry