reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe mamy 2018

Właśnie wczoraj był wykład w Zabrzu na temat powrotu formy po porodzie i generalnie bieganie w zaawansowanej ciąży i od razu po ciąży nie jest wskazane, tzn. po połogu, bo osłabia i tak osłabione mięśnie dna miednicy, lepiej zacząć od pilatesu, jogi, buggy gym ( Jakieś nowe ustrojstwo w świecie fitness ;) ) oczywiście spacery, basen a potem intensywniejsze aktywności. Babka bardzo fajnie prowadziła i była przekonywująca, ja biegać nie lubię więc już w ogóle mnie przekonała ;)

Dzięki za info. Właśnie to bieganie z brzuchem wydawało mi się nienaturalne.
Mi tylko koleżanka fizjoterapeutka mówiła żeby uważać z rowerem i już nie jeździć i po porodzie bo wtedy kości mogę się z powrotem nie zejść. Ale jakoś nie widzę siebie na rowerze we wrześniu. Potem zima więc może do następnego lata się zejdą.
Ja w poprzedniej ciazy przytylam ok 16kg i bardzo szybko wróciłam do formy, szybko zaczełam ćwiczyć brzuszki, dużo spacerowalam bo to był maj. Mam nadzieję teraz podobnie.
 
reklama
Ja mam kombinezonik biały w srebrne gwiazdki z... różową podszewką. Chcę go używać ale mąż na tę podszewkę się krzywi... boszszsz faceci...
 
Właśnie wczoraj był wykład w Zabrzu na temat powrotu formy po porodzie i generalnie bieganie w zaawansowanej ciąży i od razu po ciąży nie jest wskazane, tzn. po połogu, bo osłabia i tak osłabione mięśnie dna miednicy, lepiej zacząć od pilatesu, jogi, buggy gym ( Jakieś nowe ustrojstwo w świecie fitness ;) ) oczywiście spacery, basen a potem intensywniejsze aktywności. Babka bardzo fajnie prowadziła i była przekonywująca, ja biegać nie lubię więc już w ogóle mnie przekonała ;)

Też wczoraj byłam na tych dniach otwartych w Zabrzu w szpitalu. :happy2:
 
reklama
Ale z Was gaduły [emoji14]
@Mama7 ja mam teraz na przedniej ścianie lozysko, ale malego czuje baaaaardzo intensywnie wszędzie, ze względu na przepuklinę i zepsute mięśnie.
Waga też mnie dobija. 12 kg na plusie jestem, jak słonica. I to będąc cały czas na diecie o niskim IG. Ale nie mogę się ruszać za bardzo, to największa bolączka, moja tarczyca sprawia, że rosnę w oczach :/ no i puchne. Jak z tym u Was? Ja mam wrażenie, że jestem cysterną na wodę, wszystko 3 razy większe niż normalnie, skóra napieta do granic możliwości. Ach ten stan błogosławiony [emoji14]
Też puchnę, najgorzej że na twarzy i też mam już 11 kg na plusie, zle mi z tym, jakiegoś doła załapuję, staram się pocieszyć tym, że po ciąży to minie-moze. Nogi też mi puchna, a cały tydzień mają być upały, jakiś pierwszy kryzys ciążowy mnie dopada, dobrze że tydzień mam zajęty to nie będzie czasu na myślenie o pierdołach i uzalanie się nad sobą. A cycki jakoś spuchnąć nie chcą! <foch>
 
Do góry