reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrześniowe mamy 2018

Mnie dalej plecy bolą. A dziś doszła jeszcze kolka z byle czego.
Także mam wesoło.
Obstawiam że moja kluska jakoś się tak ułożyła że naciska na jakieś nerwy i to stąd.
 
reklama
Hej,
Ja do pielegnacji tylko mydło bambino i oliwka na poczatek, licze ze maluch bedzie bez problemów skórnych. Emolienty są fajne ale podobno jak sie od nich zacznie to potem bieda zrezygnować a troszkę kosztują.
Goj, ja juz po remoncie pokoju córki ale teraz czekamy na schody i juz bym chciala je miec bo mam powuzej uszu wiecznego kurzu i brudu i na mopa to juz patrzec nie moge.
Zazdroszcze tym co maja blisko szkole i przedszkole, ja musze wozic codziennie ale za to mam spokojne miejsce do zycia, niby niedaleko miasta a czuje sie jak na wsina.ze sasiadow mam fajnych to naprawde super sie mieszka.
U nas dzisiaj troche słoneczka to od razu pralka w ruchu, planowalam prac dzieciece ale maz z córką zapelnili kosz po brzegi a jeszcze posciel czeka wiec zas sie odwlecze, chyba ze pralka bedzie chodzila 24 h ;-) ;)
Starania super brzusio :happy:
Ktos pisał o besennosci...ja dzisiaj obudzilam sie o 1:30 i zasnelam z powrotem o 4:00 jak mąż wstawał :happy: o dziwo czuje sie nawet wyspana, nawet córa obudzila sie sama o 6:30 co mnie zszokowało bo ona ponizej 12 h snu nie schodzi :happy:
Ja dzisiaj fryzjera odwiedzam, taka chwila relaksu dla Mamy a co :-) :)
Wszyscy ktorzy mnie dawno nie widzieli wroza mi synka choc ja wiem ze ma byc druga córa bo podobno tak ladnie wyglądam ;-) ;) to chyba jakis zabobon z tym odbieraniem urody Mamie przez corke choc ja mysle ze po prostu u mnie nie ma co odbierac i stad te komplementy :-D:-D:-D
 
Witajcie:) ja dzisiaj wizyta na 18:20, w końcu dopytam lekarza, ile ten mój maluch wazy :) przeraziłam się, bo od ostatniej wizyty miesiąc temu przytyłam 4 kg:o ale moja wina, bo pofolgowalam sobie ze słodyczami, nie mogłam się powstrzymać takie miałam napady . Pewnie lekarz zleci mi tez glukozę w końcu,mam wrażenie, ze wy już wszystkie po :D wczoraj pytałam panią w laboratorium, czy jest możliwość położenia się- jest :D
Co do remontów...hmmm po roku chyba powoli kończymy, wczoraj kupiliśmy wszystkie kolory do malowania, zostało przeszlifować ściany, no i malowanie, panele, drzwi i urządzanie :-) czyli chyba muszę napaść na bank :D
 
spacerówka do BEXY jest tylko jedna do kupienia osobno

ale zapostowałam sorki

Kliska sęk w tym, że ja mam ADHD i nie umiem nic nie robić roznosi mnie :))
ogólnie to się bardzo dobrze czuję
Mam tak samo, bo w sumie gdyby nie ten szpital to pewnie nadal bym pracowała. Teraz udzielam się w domu :D
Uśpiłam córkę. Eureka!
Stary pogooglal co mi jest i się przejął, szok. Kazał szukać drugiego gina i ortopedy prywatnie, zeby zasięgnąć drugiej opinii :p
A ja od wczoraj mam rozwolnienie i oczywiście schizuje. Wykończy mnie ten mój syn :p
Też się chwalę słoniowatością, a co :D 105 cm obwodu, jest co nosić!
Jakim cudem taki fajny brzuszek? Aż wierzyć się nie chce!
StarAnia z pierwszym dzieckiem zostalam uziemiona w domu. W 35 tyg zlamalam dwie kosci srodstopia. Nie musialam lezec ale o chodzeniu dalej niz z pokoju do pokoju nie bylo mowy. Stac nie moglam bo bardzo mnie plecy bolaly. Mi w pracach domowych pomogl taki wysoki taboret barowy z obracanym siedziskiem. Gotowanie prasowanie mialam obcykane na siedzaco.

Ja dzis zaliczylam glukoze. Fuj...Na szczescie mialam lozko gdzie moglam sie polozyc bo tak mnie zmulilo ze poszlam spac. Kobieta jak przyszla pobrac krew mysiala mnie budzic:cool2:

Czy ktoras z was kupuje chuste do noszenia maluszka. Chce sobie taka sprawic ale na necie jest tyle tego ze oszalec mozna. Macie jakies swoje ulubione?

U mnie nie ma szalu zakupowego koszulki spioszki itp mam po starszym synku. A jak cos mi bedzie brakowac to pojde i kupie.Z takimi maluszkami spokojnie mozna zrobic zakupy a przed nami zima i gdzies bedzie trzeba sie schowac przed chlodem:) Musze tylko sie zmobilizowac i poprac wszystko. Wlacznie z wozkiem, koszem...bedzie tego z 10 pralek:(:(
Mam chuste 4.6 tkana i będę jej używać, chociaż chciałabym jeszcze kółkową, bo ja się szybciej mota. Tylko kasy brak. Może ktoś nam kupi z rodziny? Nie wiem tylko co na to ten mój uparty mąż...
Goj może w jakiejś Castorama poczytaj czy to się będzie trzymać. Mikołaj od początku będzie miał łóżeczko z chłopakami?

Starania w pełni się z Tobą zgadzam odnośnie krwi pępowinowej. To krew dziecka i należy mu się tu i teraz w sensie porodu. Będę po 15 lipca widziała się z położna i zapytam czy w Zofii jest taka możliwość aby nie odcinać od razu.
Piękny naszym brzuszek.. normalnie hotel 5* powiedz Miloszkowi że lepiej to nie będzie, niech siedzi tam ile trzeba.

Rooibosgirl mąż będzie przy porodzie? Ja akurat się cieszyłam że mój to wszystko usłyszał na szkole rodzenia. Nie ma tam nic miłego, ale mówią jak jest i dobrze żeby tatuś dziecka wiedział co jego omija, ale my musimy znieść. Pot, krew i łzy.. cały poród.
Mój od początku chciał przy tym być, ale zastrzegł sobie, że od strony głowy.. i tak było. Ale nie sposób nie widzieć jak np położna pokazywała mi że całe łożysko, czy jak przeciął pepowinę.
Może to nie temat do kawy, czy piwa ale dobrze to poruszyć.

Ja wczoraj miałam wieczór z synkiem w kolorado (urodziny kolegi) wróciliśmy późno i dziś pospał do 8. Nie poszedł do szkoły bo na 11 mamy dentyste, potem urodziny teściowej i piknik w szkole po 17.
Dobrze że pogoda łaskawa.

Już 2 pralki dla małej uprane uprasowane. Niestety w pudełkach narazie. W sobotę jedziemy do Castorama dokupić półki do szafy i z jednej połówki z wieszakami robimy półki dla córeczki.
W sumie z rzeczy wyprawkowych to zostały mi pojedyncze rzeczy typu łóżeczko z materacem, staniki do karmienia i rzeczy apteczne typu waciki i gaziki. Nie mam pomysłu w czym kąpać małe na początku?
Z synkiem używałam emilientow.. co kupujecie na początek do kąpieli?
Ja kupuje ciekla parafine do picia w aptece. Wychodzi taniej o wiele od emoilum, a emoilum i tak jest na bazie parafiny.
Tak robiłam przy pierwszej córce, a teraz będę robić przy drugiej.
 
Dużo pij, on może być zdziwiony nieco bo apka mi pokazuje, że słyszy już ruchy jelit ;)
Ha. To ma dyskotekę! Bo to co się dzieje w moim brzuchu dziś słyszą chyba sąsiedzi nawet. ;) Siedzę i kminie po czym... wczoraj zjadłam bagietke z czosnkiem dzis kajzery z serem i czekoladę i nic wczesniej mi z tego nie zaszkodziło... a tu taki zonk..
 
No ja wiem ale kuźwa rzygam myślą zdzierania i kladzenia nowych.... szczególnie że to głównie byłoby moje zadanie bo tylko ja to umiem. Ale minęło juz 7 lat czy 6 jak kladlam ostatnie u nich i mało się nie rozwiedlismy... ;)
Rozumiem, ale i tak nie malowałabym tego co już masz na ścianie ;) To się raczej za dobrze nie skończy. Nawet przy malowaniu zmachasz się tylko niepotrzebnie, no i po co w ciąży tak niepotrzebnie się wysilać.
No z odcietej, ale przedwcześnie ;)
Nie znam się, ale z tego co kobitka wczoraj mówiła wynika, że jest to tylko odzyskanie krwi strzykawką z odpadu jakim jest ten odcięty w swoim czasie sznur pępowiny. I nieważne nawet, czy to położna odetnie czy ojciec.
Rooibosgirl mąż będzie przy porodzie? Ja akurat się cieszyłam że mój to wszystko usłyszał na szkole rodzenia. Nie ma tam nic miłego, ale mówią jak jest i dobrze żeby tatuś dziecka wiedział co jego omija, ale my musimy znieść. Pot, krew i łzy.. cały poród.
Mój od początku chciał przy tym być, ale zastrzegł sobie, że od strony głowy.. i tak było. Ale nie sposób nie widzieć jak np położna pokazywała mi że całe łożysko, czy jak przeciął pepowinę.
S. o ile tylko zdąży to będzie przy porodzie. Też stanie sobie na wysokości mojej głowy (bo za łóżkiem stanąć się nie da, tak są ustawione) i pewnie naogląda się o wiele więcej niż by chciał :) Oby nam tam nie zemdlał. Co innego posłuchać opisu, a co innego zobaczyć na własne oczy z cała masą atrakcji w postaci odgłosów i zapachów. Aż mi go żal, zwłaszcza, że jak już zamkną się drzwi to nie będzie mógł uciec, haha :D Chciałabym żeby towarzyszył mi przy narodzinach Blanki. Za to na zajęciach szkoły rodzenia w ogóle nie jest mi potrzebny. W ogóle mam wrażenie, że przez to, że grupy są mieszane tematy fizjologiczne mimo wszystko są trochę ocenzurowane.
 
reklama
Do góry