reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

My mamy inny. Mierzy temperature czlowieka, otoczenia i plynow. Na nas dziala :) mial bardzo dobre recenzje
20180608_123044.jpg
 

Załączniki

  • 20180608_123044.jpg
    20180608_123044.jpg
    1,5 MB · Wyświetleń: 294
reklama
Nie wiem, jestem wsciekla na to wszystko, kazdy mowi co innego i badz tu madry.
Ten rodzinny akurat pracuje w szpitalu w innym miescie i wlasnie mowil ze przy rozpoznaniu cukrzycy kieruja najpierw do szpitala, ale w moim szpitalu to oni sami nie wiedza co robia.. czekam teraz druga godzine na lekarza, ktory sie spoznia, a cholera wie ktora jeszcze bede w kolejce, porazka
Dziwna sytuacja...a ginekolog nie mógł wypisać??? Ja właśnie mam taką procedurę jak mamuśka wyżej opisała
 
My mamy inny. Mierzy temperature czlowieka, otoczenia i plynow. Na nas dziala :) mial bardzo dobre recenzje Zobacz załącznik 865156
No właśnie na mnie te termometry nie działają. Najgorzej było w pracy, gdzie mieli taki termometr. Czułam, że zaraz umrę tak było mi słabo, a ten głupi sprzęt pokazywał, że nawet nie mam pełnych 36,6... a w domu prawie 38... Oczywiście wszyscy w pracy uznali, że głupia Magda jak jakaś gówniara udaje chorobę, żeby iść do domu :/
 
No właśnie na mnie te termometry nie działają. Najgorzej było w pracy, gdzie mieli taki termometr. Czułam, że zaraz umrę tak było mi słabo, a ten głupi sprzęt pokazywał, że nawet nie mam pełnych 36,6... a w domu prawie 38... Oczywiście wszyscy w pracy uznali, że głupia Magda jak jakaś gówniara udaje chorobę, żeby iść do domu :/
Mi jak skierowałam termometr na ucho i miałam 36,7. Zmierzyłam też ciśnienie (ciśnieniomierzem, nie termometrem ;)) - 99/66, puls 87. I to jest wynik po kawie... Nic dziwnego, że nie mam energii.
 
Ja myślę o koszu lub przystawce na pierwsze miesiące, bo spać z taką kruszyną bym się bała, a chciałabym mieć małego na oku. Poza tym planuję karmić piersią to muszę być blisko ;).
Jestem ciekawa jak to u nas będzie ze spaniem. Sypialni jako takiej niestety nie mamy. Planowaliśmy zrobić w tym pokoju, gdzie teraz zamieszka Blanka. Do spania rozkładamy sobie kanapę. Czyli o żadnych dostawkach nie ma mowy, o łóżeczku w tym samym pokoju, gdzie śpimy też nie, bo po prostu nie zmieści się. Mała od początku będzie spać za ścianą - niby tylko 2 metry ode mnie, może z 6 kroków do przejścia, żeby do niej zajrzeć, ale po drodze jest cienka ściana. Jestem ciekawa czy będe w stanie spać z tą oddzielającą nas od siebie ścianą, czy to się skończy dmuchanym materacem obok łóżeczka.
 
Z termometrami bezdotykowami jest roznie. Pokazuja rozna temp w zaloznosci od odleglosci i miejsca przylozenia. Mam dwa termometry bezdotykowy i do ucha. Ten do ucha polecil lekarz bo oni tez takie uzywaja. Uwazane sa za najdolkadniejsze. Jedyny problem ze nie zawsze dziecie pozwoli sobie tak zmierzyc temp. Szczegolnie gdy jest chore:/ Ten bezdotykowy uzywam tylko noca jak chce sprawdzic czy mlody nie ma goraczki bez budzenia go. Polecam takie ktore nie piszcza lub wydaja innych dzwiekow po zmierzeniu temp. Ten do ucha mam TESCO a bezdotykowy chyba Braun ale niestety piszczy i bardzo go nie lubie bo dzwieku nie idzie wylaczyc
 
0773D6DC-B146-4F5F-A02F-530150039235.png
Ja myślę o koszu lub przystawce na pierwsze miesiące, bo spać z taką kruszyną bym się bała, a chciałabym mieć małego na oku. Poza tym planuję karmić piersią to muszę być blisko ;).
Ja kupuje coś takiego do naszej sypialni
Koleżanka ma i bardzo sobie chwali, tez nie miała miejsca, karmi piersią i ma malca przy sobie . Lozeczko tez mam z materacem kupione, ale chce je normalnie urządzić w pokoju dla dziecka, żeby chociaż w dzień tam sobie spało. Zobaczymy jak wyjdzie w praktyce :)
 

Załączniki

  • 0773D6DC-B146-4F5F-A02F-530150039235.png
    0773D6DC-B146-4F5F-A02F-530150039235.png
    118,5 KB · Wyświetleń: 283
reklama
Ja teże po krzywej cukrowej brrr masakra :)
Jakieś 15 min po wypiciu zrobiłam się ciężka i senna .Nie byłam głodna wogole potem.Strasznie słodkie i mdłe .Ale da się wytrzymać.Choć różnie to kobiety znoszą .Kazdy inaczej :)
 
Do góry