reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

I jutro wybieram się na glukozę, też się boję, bo tłusta jestem i wcinam co rano słodkość, jak nie kakao, to kanapka z dżemem, albo kawałek drożdżowego na śniadanie...zawsze na czczo było ładnie ale krzywej się cykam. Też nie robiłam sobie diety, jak jest ta cukrzyca, to niech wyjdzie, ale oby nie! A tą insulinę to na receptę dostajecie od gina? Jutro się przekonam jak jest...
 
reklama
A ja miałam tyle energii że postanowiłam w ramach spacery wracać z centrum na piechotę. Dla wtajemniczonych z medicower na jana Pawła naprzeciwko mirowskiej do Bemowa.. niestety w połowie drogi złapałam mega niemoc i wsiadłam w tramwaj. W domu już byłam taka głodna ze rece mi się trzęsły jak robiłam kanapkę.. wariatka że mnie!!!
To miałaś fazę naćpania cukrem i zejścia ;)
 
Ja od 16 godziny do 17 30 siedzialam na placu zabaw z chlopakami. Potem wróciliśmy na chwile i poszlam z dzieciakami na spacer. Teraz wróciliśmy i nogi mi w du..p wchodzą :p
Jezu jak dobrze że moi już tacy duzi że sami latają po podwórku... za rok będę dymać na te cholerne place zabaw i męczyć się z porąbanymi rodzicami innych dzieci...
 
Swoją drogą... Czym bardziej myślę o ponownym wczesnym macierzyństwie tym bardziej zastanawiam się CO MNIE PORĄBAŁO że chciałam trzecie dziecko teraz?!
Chłopcy coraz bardziej samodzielni choć i tak ciągle słyszę " Maaaamoooo...."
Ale sami się kąpią (jak im 30 minut truję by to zrobili) sami potrafią się nakarmić i napić... ubrać... itp. A tu wszystko od nowa...



Aaaaa! Dziś w teamwaju pewna pani pyta się mnie czy to moje dzieci są. Odpowiadam że i owszem. A ona z tekstem: Jak ślicznie ich Pani ubiera. Tak ładnie kolorki mają dobrane. Nawet skarpeteczki tak dopasowane...


Miód na moje serce normalnie.
 
A ostatnio tak odebrałam syna ze szkoły w pierwszej chwili nawet go nie poznałam...
Nie wiem czym oni te dzieci malowali ale zmyć to była masakra. Szczególnie że Ka. boi się mycia twarzy mydłem a raczej bezpośredniego kontaktu wody i mydlin z oczami...
 

Załączniki

  • 20180530_160752.jpg
    20180530_160752.jpg
    679,7 KB · Wyświetleń: 94
A ostatnio tak odebrałam syna ze szkoły w pierwszej chwili nawet go nie poznałam...
Nie wiem czym oni te dzieci malowali ale zmyć to była masakra. Szczególnie że Ka. boi się mycia twarzy mydłem a raczej bezpośredniego kontaktu wody i mydlin z oczami...

No niezłe. U mnie maja zapowiedziane ze nie wolno malować nawet tymi do ciała, bo kiedyś trzy dni strupy na twarzy, wizyta u lekarza plus maść... a tak na przyszłość to wydaje mi się ze płyn micelarny, albo do demakijażu czy jakiś tonik powinien pomoc
 
No niezłe. U mnie maja zapowiedziane ze nie wolno malować nawet tymi do ciała, bo kiedyś trzy dni strupy na twarzy, wizyta u lekarza plus maść... a tak na przyszłość to wydaje mi się ze płyn micelarny, albo do demakijażu czy jakiś tonik powinien pomoc
Tylko oni mu też włosy pomazali 3 dni szamponem myłam aż zszedł zielonkawy odcień... ja mam w domu kredki do buzi ale to łatwo się zmywa... nawet z tkanin..
 
reklama
Do góry