Ogólnie to już mi dziś tez hormony wariują. Patrzę co tu dla dziecka, kupuje bo jeszcze promocje są na dzień dziecka. I tak myśle zaangażuje swojego K. I mówię mu, że ma się zalogować na jedna stronę tam w koszyku są rzeczy by popatrzył i kupił małemu. A on leży, przegląda jakaś elektronikę, to go naciskam by kupował i on z tekstem, że teraz idzie pobiegać i żebym sama kupiła on mi pieniądze przeleje (!!!!!) No szlag mnie trafił! Chciałam by poczuł, że jakieś zakupy, że co- a on nic. Ja co chwile małemu coś kupuje, robię listy co ile czego mamy, czego nam brakuje a ten nawet nie chce na to patrzeć. Aż mi się ryczeć chce, jeszcze będzie mi kasę przelewał jak jakies alimenty !!
To przykre, ale faceci są inni. A ich mózgi niedorzeczne..
Dobrze że Ci kasę przeleje.. mój już od 8 lat mi mówi ile kupuje tych ubrań dla dzieci i kasy nie da.. A teraz obrażony że szafę z jego komputerowymi rzeczami chce z sypialni wynieść bo nie będzie miejsca dla łóżeczka i komody. I jeszcze teksty że chce go z domu wyrzucić bo nie będzie miejsca na jego rzeczy.
Szkoda gadać.
A dla synka naprawdę dużo ubrań nie mam.. teraz mu mówię że już nie mam nic większego na 134/140 jak będą wyprzedaże to trzeba kupić bo we wrześniu jak nagle zabraknie będzie sam fikał po sklepach to kolejny foch że dla 2 będę kupować.
Ja już przywykłam i robię swoje. Oboje mamy pensje to nie jestem zależna.
A już widzę że dziewczynki więcej mają tych ubrań. Chłopcy to spodnie, spodenki, koszulki krótki długi i tyle. Dziewczynki też spodnie ale i leginsy, rajstopki, tuniki, koszulki, spodnie, sukieneczki..
Od 2 tygodni akceptuję mi łóżeczko dla małej i nowy fotel do biurka dla syna. Jutro ma ostatni dzień. Jak nie to zamawiam i tyle.
Nie przejmuj sie. Syndrom wicia gniazda mają raczej kobiety. I bierz kasę jak daje..
Goj jak się niepokoisz to idź do przychodni gdzie masz lekarza albo podjedź do szpitala i niech zobaczą usg, czy bicie serduszka.
Może to taki dzień, ale co masz się martwić może lepiej być pewnym.
Ja w poprzedniej ciazy w 7 miesiącu też z czym tam byłam, zbadali i uoewnialam się że ok.
Adell trzymam się. Jak mus to mus. Ja z synkiem brałam antybiotyk 3 tyg przed porodem i tylko morfologia jak się urodził mu robili z tego tytułu. O dziwo miał książkową.