RooibosGirl
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Kwiecień 2018
- Postów
- 1 258
Tez bym ryczala... Mój wyjeżdżał za granicę cały ostatni rok, a kiedy zaszłam w ciążę zaplanował, że jeszcze do połowy czerwca dalej będzie pracował za granicą. 2 miesiące temu stwierdziłam, że koniec tego: ma zostać w Polsce. No i został. Jest nam biedniej, ale nawet nie widziałam jak bardzo brakowało mi tego codziennego budzenia się obok siebie. On też jest szczęśliwszy.A mój mężczyzna dziś po 6:00 wyjechał do pracy.
Wróci w połowie lipca. Więc 1,5 miesiąca sama. I jak jestem nauczona już tych jego wyjazdów, bo to 5 rok prawie leci tak dziś się poryczałam rano. Ciąża robi swoje widać.
Tylko moim rodzicom jest trochę smutno, bo nastawili się będę u nich mieszkać tyle czasu, a nagle okazało się że jednak nic z tego.
No ale sami powtarzali, że S. ma już nie wyjeżdżać chyba nie spodziewali się że posłucha.
To by było odrobinę nienormalne, gdybym mieszkała z rodzicami - ta ciąża bylaby bardziej moja i ich, niz S. i moja. A dzięki temu że został jest normalnie.