reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe mamy 2018

A mnie boli, jeśli jesteśmy przy rodzinie to reakcje rodziny K. Moi rodzice co chwile pytają o małego, wiedzą o nim od kiedy pojawiły się 2 kreski czyli 15.01. Mama kupuje jakieś drobiazgi, wycina z gazet info o dzieciach itp a tamci nic- Ok jesteś w ciazy i koniec. Płeć ani nic z dzieckiem ich nie interesuje, w ogóle o nic się nie pytają ( jakie imiona, jak mały,jak ciaza ) siostry mimo, że są naprawdę fajne( obie po 40stce maja zwoje rodziny) ale tematu ciazy nie ma. Nawet gdy w 13tc na babci urodzinach powiedzieliśmy jej o ciazy to jedna siostra dowaliła ,,babcia ale to tak w tajemnicy bo to dopiero początek ciąży" myślałam, że ją uduszę. I tak mi jakoś przykro- to nasze pierwsze dziecko- a tak jakby tam nikt na nie nie czekał :(
 
reklama
A mnie boli, jeśli jesteśmy przy rodzinie to reakcje rodziny K. Moi rodzice co chwile pytają o małego, wiedzą o nim od kiedy pojawiły się 2 kreski czyli 15.01. Mama kupuje jakieś drobiazgi, wycina z gazet info o dzieciach itp a tamci nic- Ok jesteś w ciazy i koniec. Płeć ani nic z dzieckiem ich nie interesuje, w ogóle o nic się nie pytają ( jakie imiona, jak mały,jak ciaza ) siostry mimo, że są naprawdę fajne( obie po 40stce maja zwoje rodziny) ale tematu ciazy nie ma. Nawet gdy w 13tc na babci urodzinach powiedzieliśmy jej o ciazy to jedna siostra dowaliła ,,babcia ale to tak w tajemnicy bo to dopiero początek ciąży" myślałam, że ją uduszę. I tak mi jakoś przykro- to nasze pierwsze dziecko- a tak jakby tam nikt na nie nie czekał :(

Taka rodzina widocznie. Znam takie gdzie temat ciąży nie istnieje i tyle . Urodzisz spoko nie Ty pierwsza. A ciąża to tabu i wogole będzie pewne dopiero po chrzcinach
 
Mi też się tak wydaje. Mam dziewczynkę, chlopca i teraz znów chłopca i jakoś wcześniej cuda widywałam, a teraz nic. Wszystko co miałam dla syna na pierwszy okres wydałam/oddałam, bo absolutnie żadnych dzieci teraz nie planowałam [emoji1] Jakąś dziewczynkę "wpadkę" koło 40tki i dla niej mam cudnych ubrań moc, bo jakoś córka dużo firmowych używek dostawała, sama jej też kupowałam. A z synem to aż zaskoczona byłam jak bardzo zużywane rzeczy dostaliśmy. I jemu raczej też kupujemy tylko w lidlu, f&f i szału nie ma. Teraz zdarza mi się dopłacić, bo wiem że kolejny zdzierał będzie.
U nas nie ma tradycji, żebyśmy cokolwiek na wózek,ubranka od dziadków dostali. Ze wszystkim radzimy sobie sami. Z opieką nad dziećmi też. A to akurat mnie bardzo boli i chyba nigdy nie przestanie.

U mnie tez tak nie ma żeby dziadkowie pomagali . Ba! My pomagamy im. Ale teściowie pogadają doradza może czasem się zajmą. Natomiast matka ograniczyła kontakty od kiedy jestem w ciąży bo jej nie potrzebna jestem. Zakupów nie zrobię ,nie posprzatam ,ogrodu nie wyplewie a może bym pomocy chciała jeszcze ....
 
A i zamówiłam z bobasowo trochę pierdolek. Czapeczki , łapki , tetrowki . Przywiozłam torbę rzeczy od znajomej za pampersy , nawiedziłam Lidla łupy mam:) jutro popokazuje
 
ja
I plus jest taki, że chociaż byłam w 100% nastawiona na dokupienie komody, to chyba zrezygnuję, troszkę się przeorganizujemy i się pomieścimy z maluchem, kupić zawsze można. A nie chciałabym zagracić pokoju, tym bardziej, że sama będę tam przez jakiś czas z dzieciątkiem stacjonować. Mój D. ale się zdziwi, jak powiem, że nie kupujemy komody-przyzwyczajony jest, że raczej zawsze coś kupujemy :-DI jak piszesz @seremida, lepiej inwestować w większe ciuszki, z krórych nieznacznie, ale wolniej dziecko wyrasta. A jak się okaże w pierwsze dni, że mam za mało, to zawsze można dokupić, chociażby kilkoma kliknięciami.
Ale nie wiem kogo ja oszukuję, na bank coś jeszcze dokupię jak wpadnie mi w oko. W ogóle nie oszczędna jestem w tej ciąży :confused:
my też zrezygnowaliśmy z komody a zamiast tego kupiłam organizer na łóżeczko i szafę robimy dużą na całą ścianę, więc ubranka tam włożę, a kosmetyki itd. to co do przewijania w ten organizer Link do: MUNCHKIN ORGANIZER NA ŁÓŻECZKO PIELUCHY KOSMETYKI
 
Goj podaj link gdzie taki strój znalazłaś :) bardzo fajny. My wybieramy się nad morze na tydz od 16.6 więc też muszę sobie jakiś kupić :)
 
reklama
Do góry