reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe mamy 2018

@KINDERBUENOO88, @GoJ
też uwielbiałam, ale odkąd najadłam się robaczywych to nie mogę się do nich z powrotem przekonać :D nawet jakbym miała sprawdzać każdą przed włożeniem do buzi, to od tamtej pory wydaje mi się, że ten robal i tak gdzieś tam się ukrywa :p
w ogóle jestem zafiksowana na robakowym punkcie, przeraża mnie wszystko co jest małe i się rusza albo lata:baffled:

Dlatego ja nie sprawdzam :) obgryzam w buzi tak dokładnie by w razie co wypluć łysą pestkę bez dowodów zbrodni :p
 
reklama
trza namoczyć w misce, jak są robaki to wyjdą do wody, natomiast najgorzej jak który się utopi wychodząc z czereśni i tak pół zostaje w i pół widać, fuuu
 
Toście mi smaka tymi robalami zrobiły ;)
Ja jem czereśnie do rozpuku a jak zjadam przy okazji mięsko to nawet nie wiem ;) zawsze to białko. Kiedyś zjadłam ciastka z mrówkami faraona... smakują jak fistaszki ;)
 
Odebrałam własnie wyniki wczorajszej morfologii i badania moczu. Was też zawsze na dzień dobry tak przerażają te strzałki o zwyżkach i nadwyżkach? Musiałam na spokojnie przysiąść i sprawdzić sobie normy w ciąży... chyba nie jest tak źle jak to wygląda na pierwszy rzut oka :)
 
O, ginekolog właśnie mi odpisał, że nie ma problemu i jutrzejsze usg nagramy na płytkę :) Jupi :D
S. wreszcie zobaczy swoją córeczkę :) A moi rodzice zobaczą swoją wnusię. Ale się cieszę :) Coś czuję, że jutro będę ryczeć przy tych prezentacjach. W gabinecie w pełni panuję nad sobą, obawiam się, że wśród najbliższych mogę już nie być taka twarda hehe :)
 
reklama
Jak już kiedyś pisałam u nas nie ma szans na to, żeby S. był ze mną na wizycie, więc cieszę się, że można :)

Heh, przed chwilą u majówek (dziewczyny już rodzą) czytałam, że jedna była przygotowana na narodziny córeczki a właśnie urodził się chłopiec!
 
Do góry