D
Deleted member 180961
Gość
podejrzewam, że jeśli jest zakochany w swoim aucie to tak łatwo się nie podda mój też zgodził się na zmianę auta dopiero kiedy jego ukochana honda zaczęła tak rdzewieć, że jedynym ratunkiem było przespawanie pół autaMy po prostu już trochę się poddaliśmy, myśleliśmy, że ciąża pozostanie w sferze marzeń no i zamieniłam normalnego hatchbacka na coupe. Gdybyśmy chcieli sprzedać to w życiu nie zwróci nam się tyle kasy, żeby w miejsce jednego z nich czy nawet obu kupić coś, czemu można by było zaufać
Chociaż ja cały czas powtarzam S., że bardzo możliwe, że gdy pojawi się dziecko to znienawidzimy te nasze samochody i mimo straty szybko wymienimy je na coś bardziej rodzinnego.
może nie będzie aż tak źle, chyba że często będziecie podróżować z maluchem, to wtedy zapakować się w podróż może być trochę kłopotliwe