reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

O widzisz. To mówisz, że takie kiepskie opinie są na jego temat? Na zamkniętym forum StarAnia pisała, że M jest bardzo dobry, a ona się na sprawie zna, bo pracuje w tej branży. Może zgłoś się do niej na priv i ci coś doradzi.
no właśnie zdania są właśnie bardzo skrajne, albo że super i kurcze wydaje mi się, że za coś te nagrody dostają ;p albo że dramat, pieniądze w błoto i już lepiej dziecko na rękach wozić :p

swoją drogą mój mąż mnie załamuje, nie wiem czasem czy jest taki głupi czy tylko udaje :D ale kupiliśmy juz ten wózek i przy okazji bycia w smyku oglądałam foteliki, a on ZDZIWIONY, że po co nam jeszcze fotelik, on myślał że będziemy gondolę w aucie pasami przypinać ;(
 
reklama
no właśnie zdania są właśnie bardzo skrajne, albo że super i kurcze wydaje mi się, że za coś te nagrody dostają ;p albo że dramat, pieniądze w błoto i już lepiej dziecko na rękach wozić [emoji14]

swoją drogą mój mąż mnie załamuje, nie wiem czasem czy jest taki głupi czy tylko udaje :D ale kupiliśmy juz ten wózek i przy okazji bycia w smyku oglądałam foteliki, a on ZDZIWIONY, że po co nam jeszcze fotelik, on myślał że będziemy gondolę w aucie pasami przypinać ;(
Ah ci mężczyźni [emoji23]
 
Mnie ciekawi co powiecie o tych wózkach i nosidełkach za rok ;)

Ja to zmuszona będę kupić spacerówkę i dla mnie to wyzwanie jak zdobycie K2 ;) ale to jeeeeeszcze.
Pewnie będę siarczyście i soczyście przeklinać mój wybór :D

Mnie sie podoba Adameks Monte i Barletta. Ale w sklepie nam doradzili Bebetto bo wyglad prawie taki sam a jakość zdecydowanie lepsza. Macie może któraś Bebetto ?
Ja między nimi prawie nie widziałam różnicy, akurat stały obok siebie.... cały czas zastanawiam się, czy zamawiać wózek przez internet czy jednak lepiej z pobliskiego sklepu z rzeczami dla dzieciaków. Muszę tam jeszcze raz pojechać, tym razem z narzeczonym i posłuchamy sobie co nam powiedzą. Jak ostatnio byłam dziewczyny nie próbowały mnie na nic naciągać i ładnie mówiły o wadach niektórych produktów, więc chyba jako tako można im zaufać.

Co do fotelika z bazą isofix to niestety u nas w samochodach o takich cudach można pomarzyć. Narzeczony trafił mi się z manią na punkcie starych samochodów no i oba to klasyki, które zaraz będą mogły ubiegać się o rejestrację jako zabytkowe. Ja to się cieszę, że w mojej fioletowej torpedzie jest chociaż klimatyzacja, ale o isofixach, czy nawet drzwiach z tyłu mogę pomarzyć Jedyne co ma na swoją obronę to spory pojemny bagażnik.. Czuję, że będę przeklinać ten mój póki-co-wciąż-jeszcze-ukochany samochód... Kupiona miesiąc przed zajściem w ciążę, zanim zrobiłam pierwszy test ciążowy zdążyliśmy sporo w nią zainwestować. No i wszystko było super do momentu, gdy nie zaczęłam wypytać googli o przewożenie małego dziecka w coupe na co odpowiedziały mi zdjęciem niemowlaka wystawionego przez okno samochodu... Będzie wesoło. Tyle Wam powiem :D
 
O, dobrze wiedzieć. 30 maja zaczynają się zajęcia w szkole rodzenia przy naszym szpitalu, mam nadzieję, że wtedy wszystkiego się dowiem :)


Ech... no u mnie to są jeszcze tak słabe odczucia, że jak poczuję coś nieprzyjemnego to mogę tylko gdybać, czy to dzidzia broi, czy to tak samo z siebie.

Ja szkole miałam zaczynać końcówka czerwca jakoś, ale nie wiem czy jeśli położna będzie do mnie przyjeżdżać do domu, to czy te dwie opcje się nie wykluczają i z drugiej strony nie wiem, czy będzie mi się chciało jeździć
 
Ja szkole miałam zaczynać końcówka czerwca jakoś, ale nie wiem czy jeśli położna będzie do mnie przyjeżdżać do domu, to czy te dwie opcje się nie wykluczają i z drugiej strony nie wiem, czy będzie mi się chciało jeździć
Ja się zmuszę... bo naprawę dużo sama siedzę, z chęcią pójdę i sobie posłucham i pogadam z innymi babkami w ciąży. Chyba że tam naprawdę każda jedna kobitka będzie z mężem to będzie mi łyso, bo ten mój wciąż powtarza "Ale ja przecież będę jeszcze w pracy" albo "Ale ja przecież będę zaraz po pracy, no to jak z tymi łapami czarnymi od smaru...".
 
@RooibosGirl my rok przed ślubem zmienialiśmy nasze dwa małe autka na wspólne duże z myślą właśnie o nowym członku rodziny, żeby za chwilę znowu nie zmieniać na nowe ;)
i mamy typowego januszowego passata w kombi, niech mówią co chcą o tym aucie, piękne nie jest ale mega niezawodne, funkcjonalne i miejsca w opór w środku i w bagażniku :)
 
@RooibosGirl my rok przed ślubem zmienialiśmy nasze dwa małe autka na wspólne duże z myślą właśnie o nowym członku rodziny, żeby za chwilę znowu nie zmieniać na nowe ;)
i mamy typowego januszowego passata w kombi, niech mówią co chcą o tym aucie, piękne nie jest ale mega niezawodne, funkcjonalne i miejsca w opór w środku i w bagażniku :)
My po prostu już trochę się poddaliśmy, myśleliśmy, że ciąża pozostanie w sferze marzeń no i zamieniłam normalnego hatchbacka na coupe. Gdybyśmy chcieli sprzedać to w życiu nie zwróci nam się tyle kasy, żeby w miejsce jednego z nich czy nawet obu kupić coś, czemu można by było zaufać :(
Chociaż ja cały czas powtarzam S., że bardzo możliwe, że gdy pojawi się dziecko to znienawidzimy te nasze samochody i mimo straty szybko wymienimy je na coś bardziej rodzinnego.
 
reklama
my zmieniliśmy samochód na większy jakieś 2 m-ce temu :) i wózek też wzięliśmy taki, który się łatwo składa bez zdejmowania spacerówki i zajmuje mało miejsca, więc mam nadzieję, że się pomieścimy we 4 :)
 
Do góry