reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

Też wisi nade mną ryzyko wcześniejszego cięcia "na zimno" [emoji852]️ na ogół na salę operacyjną nie wpuszczają partnera podczas cięcia. Poród naturalny ma dużo plusów w sensie, że dla dziecka jest dużo korzyści i trochę mnie to podłamało, ale jak trzeba to trzeba. Na ostatniej wizycie lekarz powiedział mi, że w moim przypadku podają wcześniej sterydy, żeby płuca dziecka były szybciej gotowe do przyjścia na świat i koło 36. tygodnia robią cięcie. Oczywiście jest możliwość, że dotrwam do terminu i wtedy mi zrobią cięcie, ale wazystko czas pokaże [emoji852]️
@seremida a czemu tak, przez cukrzycę?
 
reklama
@seremida a czemu tak, przez cukrzycę?
Nie, cukrzycę już unormowałam. Mam dużą torbiel jajnika, która nie wchłonęła się, na co miał nadzieję mój lekarz prowadzący. Jeśli będzie bolała po 30 tygodniu to szybsza cesarka. Jeśli dotrwam do końca to w terminie porodu. Niestety, ale rozwiał moje nadzieje co do porodu SN. Mówił, że byłoby ciężko i torbiel jest za macicą, więc odpychałaby ją podczas porodu.
 
@Kliska super że zabieg będzie wcześniej! Wrócisz szybciej do rodzinki i już będzie po czyli psychicznie tez dobrze :) Ja miałam cesarkę "na zimno". Termin miałam na 1 września a kroili 30 sierpnia. Nie ma się czego bac. Ja uważam że lepszy jest sn dla dziecka i mamy ale są przypadki kiedy się nie da i wtedy trzeba dziękować że żyjemy w takich czasach gdzie można bezpiecznie wyjac malucha za pomocą cc ;)

@martabunia juz pierzesz ubranka? Szybciutko bardzo :) ja teraz jadę do rodziców więc będę przebierać ubranka po mlodym :) ale prac to chyba w sierpniu gdzieś bede :) ale cieszę się już na to szykowanie wszystkiego. Gorzej że jak wrócę to będzie mieszkanie po malowaniu do generalnego sprzątania. Ale damy rade :)
 
@majapszczolka242 Tak piorę już powoli :). Boję się, że nie będę miała sily poźniej na takie szykowanko, a ostatnio ciężko jest:)
Moja przyjaciółka , któa urodziłą w kwietniu pierwsze dziecko zrobiła to mniej więcej w takim okresie jak ja. 6/7 mies. :D
Wiem, że to wcześnie, ale to sama radość dla mnie <3

Dziewczyny a jak tam wasze brzuszki? Ja już mam większy od piersi :D śmieszy mnie to. I robi mi się taki schodek pod biustem.
 
Wy już pierzecie a my dopiero meble przemalowujemy na biało :D jeszcze nawet nie wiem na jaki kolor przemalujemy ściany...

Powiem Wam, że za każdym razem gdy wchodzę do pokoju, w którym ma zamieszkać Blanka i widzę chociaż tą jedną już do połowy przemalowaną szafę to aż lekko się wzruszam :) to naprawdę się dzieje i już naprawdę nie tak wiele czasu zostało :)

Jeszcze tylko musimy przetrwać ślub cywilny i przeboleć wydatki na niego, a potem w pełni będzie można skupić się na czekaniu na malutką.
 
Hello.
Dawno nie pisałam ale na bieżąco czytam. :)

Codo kolejek to tylko raz mi sie zdarzyło w przychodni że chcieli mnie przepuszczać ale były tylko 2 osoby wiec powiedziałam że spokojnie poczekam.
Reszta udaje że mnie nie widzi. Trudno.

Wyprawka to ciężki temat. Nie mam nic. Kompletnie. Jakoś jeszcze się wstrzymuje żeby nie zapeszyć. Czy jestem nienormalna??
Z Paulinką wszystko super, we czwartek byliśmy u gina. W 23 + 0 miala ok. 530 g. Z tego co mowił to dokładnie w środku normy. :)
Dostałam skierowanie na morfologie mocz i oczywiscie krzywą cukrową.
Od czasu do czasu malutka coś sobie pokopie co uwielbiam.
Od poczatku stosuję oliwke w żelu ale bardziej na suchą skórę niż na rozstępy. Póki co nie mam żadnych.
 
Nie, cukrzycę już unormowałam. Mam dużą torbiel jajnika, która nie wchłonęła się, na co miał nadzieję mój lekarz prowadzący. Jeśli będzie bolała po 30 tygodniu to szybsza cesarka. Jeśli dotrwam do końca to w terminie porodu. Niestety, ale rozwiał moje nadzieje co do porodu SN. Mówił, że byłoby ciężko i torbiel jest za macicą, więc odpychałaby ją podczas porodu.
@seremida faktycznie, zapomniałam o Twojej torbieli. No jak mus to mus, widać to dla Was jest lepsze wyjście :)
 
@Kliska super że zabieg będzie wcześniej! Wrócisz szybciej do rodzinki i już będzie po czyli psychicznie tez dobrze :) Ja miałam cesarkę "na zimno". Termin miałam na 1 września a kroili 30 sierpnia. Nie ma się czego bac. Ja uważam

@martabunia juz pierzesz ubranka? Szybciutko bardzo :) ja teraz jadę do rodziców więc będę przebierać ubranka po mlodym :) ale prac to chyba w sierpniu gdzieś bede :) ale cieszę się już na to szykowanie wszystkiego. Gorzej że jak wrócę to będzie mieszkanie po malowaniu do generalnego sprzątania. Ale damy rade :)
Ja też już popralam używki, które leżały na strychu kilka lat itp. W normalnym plynie, a w loveli będę wszystko prać już we wrzesniu, bo do września to się zdąży zakurzyc nawet w szafie
 
reklama
Do góry