reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

Dziewczyny, nie wiem czy to wina ze temperatura się obniżyła czy naszedl taki czas ale ciągle patrzę co by słodkiego coś zjeść...masakra jakaś. Jak tak dalej będzie to do porodu się potoczę a nie pójdę...:laugh2: w pierwszej ciąży to jak mnie wzięło w 8 m-cu na snickersy i cole to w 4 tygodnie przytyłam 3 kg...jak stanęłam na wadze to mało nie urodziłam wcześniej z wrażenia :p
U mnie to czy jest gorąc , czy zimno, to zawsze jem słodycze xD
 
reklama
Dziewczyny, nie wiem czy to wina ze temperatura się obniżyła czy naszedl taki czas ale ciągle patrzę co by słodkiego coś zjeść...masakra jakaś. Jak tak dalej będzie to do porodu się potoczę a nie pójdę...:laugh2: w pierwszej ciąży to jak mnie wzięło w 8 m-cu na snickersy i cole to w 4 tygodnie przytyłam 3 kg...jak stanęłam na wadze to mało nie urodziłam wcześniej z wrażenia :p

Mam to samo. Ograniczam się bo wiadomo. W dodatku badanie glukozy przede mną. Ale jak widzę to bym jadła słodkie i jadła. Choć ogólnie nie lubię.
 
My mamy już:
wózek, łóżeczko z olxa. przewijak, większość ubranek, materacyk. Fotelik do odebrania od znajomej :) Czekam też na otulacz ,bo zamówiłam w internecie:)
Z ciuszków musze kupić jeszcze jakąś bluze i kombinezonik jesienny i cieplejsze spodnie. Ale kupię to w rozmiarze 68.
Znajoma położna ma mi wysłać jutro dokładną wyprawkę, więc udostępnie ją wam potem :)

Ponieważ mieszkam w domu jednorodzinnym to zastanawiam się nad zakupem łóżeczka turystycznego, bo sypialnie mamy na górze,a w ciągu dnia siedzę na dole. Zastanawiam się czy kupować, czy nie , ale jak myślę, że maleństwo miało by tylko na dole leżeć na kanapie w otulaczu, to nie wiem.
Przez pierwsze tygodnie nie będzie problemu, ale potem jak zacznie się wiercić bałabym się , że spadnie.
Tyle jeszcze zakupów przed nami. Pierwsza wyprawka chyba jest najdroższa. Mam nadzieję, że wózek i inne rzeczy posłużą kolejnym dzieciom. Nie wyobrażam sobie , wydać wózka po pierwszym dzidziusiu, ani ubranek, ani w sumie nic :p

Ja tez będę mieć w sypialni coś do spania młodego a na dole tez bo np przy gościach go nie położę tak po prostu na kanapie a nie mam chęci wciskać komuś na ręce czy wstawiać wózka do domu jak niektórzy robią. Sama w domu to jeszcze ale jak będzie się już kręcił to trzeba kombinować z podkładaniem a mi się już nie chce. Przeszłam to z dwoma i mam w nosie teraz chce odrobine wygody [emoji23]
 
A ja tydzień temu odstawiłam słodycze :) Ot tak po prostu, przestaliśmy kupować. Pewnie inaczej by to wyglądało gdybyśmy już mieli dzieci, bo jak brzmi słynne polskie porzekadło: "Co to za dom bez słodyczy?!". S. też nie za bardzo lubi słodkie. Tylko ja taka cukrolubna. Gdyby w domu było coś słodkiego to nie ma opcji, musiałabym to zjeść... I dobrze wyszło.. od 3 dni przez to przeziębienie (już mija :D) nie chodzę na spacerki i tylko się wyleguję, jakbym przy tym podjadała pyszności to na bank dostałabym opiernicz od ginekologa za zbyt szybkie tycie. A tak to waga nawet spadła kilogram w dół.
 
Dziewczyny, nie wiem czy to wina ze temperatura się obniżyła czy naszedl taki czas ale ciągle patrzę co by słodkiego coś zjeść...masakra jakaś. Jak tak dalej będzie to do porodu się potoczę a nie pójdę...:laugh2: w pierwszej ciąży to jak mnie wzięło w 8 m-cu na snickersy i cole to w 4 tygodnie przytyłam 3 kg...jak stanęłam na wadze to mało nie urodziłam wcześniej z wrażenia :p
Ja mam dziś taka chcice na słodycze... Zapomniałam sobie coś kupić na spacerze z młodym. Dzwoniłam do męża który dziś wraca w nocy z delegacji żeby mi coś przywiózł :D ale mial schowane rafaello... Zaraz nie będzie ;D

Ogólnie dla mnie słodycze mogą nie istniec. Ale teraz w ciaxy czasem mam zachcianki na słodkie. A mąz... Dla niego mogłyby istniev tylko słodycze. Toż to jak zobaczy żelki to jak dziecko ;p
 
My mamy już:
wózek, łóżeczko z olxa. przewijak, większość ubranek, materacyk. Fotelik do odebrania od znajomej :) Czekam też na otulacz ,bo zamówiłam w internecie:)
Z ciuszków musze kupić jeszcze jakąś bluze i kombinezonik jesienny i cieplejsze spodnie. Ale kupię to w rozmiarze 68.
Znajoma położna ma mi wysłać jutro dokładną wyprawkę, więc udostępnie ją wam potem :)

Ponieważ mieszkam w domu jednorodzinnym to zastanawiam się nad zakupem łóżeczka turystycznego, bo sypialnie mamy na górze,a w ciągu dnia siedzę na dole. Zastanawiam się czy kupować, czy nie , ale jak myślę, że maleństwo miało by tylko na dole leżeć na kanapie w otulaczu, to nie wiem.
Przez pierwsze tygodnie nie będzie problemu, ale potem jak zacznie się wiercić bałabym się , że spadnie.
Tyle jeszcze zakupów przed nami. Pierwsza wyprawka chyba jest najdroższa. Mam nadzieję, że wózek i inne rzeczy posłużą kolejnym dzieciom. Nie wyobrażam sobie , wydać wózka po pierwszym dzidziusiu, ani ubranek, ani w sumie nic :p
Ja bym nianię kupiła zamiast 2 łóżeczka
 
reklama
Ja ruchy czuje juz w miare regularnie, chociaz ostatnio tez mi sie zdazyl dzien ze nic nie czulam i sie zastanawialam nawet czy do szpitala nie jechac. Nie pomagalo slodkie i lezenie na plecach i wyczekiwanie na ruchy. Ale wtedy sie tez kiepsko czulam, wiec pewnie mlody tez mial gorsze samopoczucie i odpoczywał.

Ja mam pytanie o cholestaze, przechodzila z Was ktoras? Wczoraj mnie dopadło znowu swedzenie wieczorem, gdyby na brzuchu to bym pomyslala ze skora sie rozciaga, a mnie swedzialy nogi i plecy. Teraz juz jest ok, w necie pisza, ze niby pojawia sie ona troche pozniej i na poczatku swedza dlonie i stopy, ale zastanawiam sie czy juz nie zrobic prob watrobowych dla swietego spokoju :/[/QUOTE

Jan miałam cholestaze w poprzedniej ciąży 9 lat temu .W 8 miesiącu.Na twoim miejscu zrobiłabym tego badania dla świętego spokoju.
 
Do góry