Bez testów można gdybać niestety...Synek mojej kolezanki dostaje czerwonych plackow od pylkow, a teraz niezle pyli. Ma zalecony prysznic i zmiane ciuchow po przyjsciu do domu, nie liczac lekow i sterydow na skore.
Oczywiscie mozna miec uczulenie na slonce.
reklama
A czemu masz doła? Co Ciebie w ten stan wprowadziło?Boszsz jakiego ja mam dziś doła. Dodatkowo 3 dzień zakuwa mnie w lewym boku trochę wyżej jak jajniki. Nie wiem co jest grane.
U mnie kolejny dzień w szpitalu, wczoraj mnie odwiedziło wiele osób i córcia także. Strasznie się wyglupiala ale to właśnie dzieci mają nam dawać radość i chęć życia nawet w tych najgorszych chwilach!
Mama7
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Marzec 2018
- Postów
- 2 455
Jak ja chodziłam w 1 ciąży były same pary. Zależy jak trafisz, możesz spróbować, jak będziesz się źle czuć zrezygnować..Ja zaczynam w sierpniu, położna mowo, że dobrze żeby osoba biorąca udział w porodzie rodzinnym była na kilku zajeciach-na pierwszych powiedzą na jakich, ale nie jest to wymagane. Wiem, że koleżanka była na dwóch i zrezygnowała bo jako jedyna chodziła sama, mnie by to nie przeszkadzało, ale to też może zależeć od charakteru
Starania też długo karmiłam synka i też do samoodstawienia. Dokładnie dzisiaj kończy 7 latek i nie żałuję ani jednego dnia.
Mam nadzieję że uda mi się też karmić córeczkę jak najdłużej.
Dzisiaj mam taki sentymentalny dzień.. wybaczcie.. jeszcze 7 lat temu mąż mi kazał zacisnąć nogi byleby nie w piątek 13...
Niestety dzień wcześniej trafiłam do szpitala Ja się przewróciłam i uderzyłam w brzuch, wiec odwrotu nie było. Byłam też tydzień po terminie. Poród był wywoływały, a jak moja gin (miała akurat dyzur) przebiła mi pęcherz powiedziała że synkowi nie spieszyło się jeszcze na świat. Tyle ich było..
Do mam pytajacych o karmienie piersią i rodzaj porodu to warto dowiedzieć się jak jest w danym szpitalu. Cc nie jest naturalne wiec kp w dużej mierze zależy od jak najszybszego przystąpienia dziecka do piersi i pokazania organizmowi że produkcje czas zacząć. Mi mąż w poprzedniej ciazy kupił płytę o kp ktora duzo zmienila w moim zyciu. Pamieyam jak na szkole rodzenia polozna pytala nas ile chcemy karmic puersia i jakie sa zalecenia who - wszyscy odpowiadali ze max rok_ jakie bylo nasze zaskoczenie jak powiedziala ze min 2 lata.. hehe ja przekroczylam ten termin.. a w zyciu bym nie przypuszczała..
Mam nadzieję że za post nie obrażą się mamy które nie chcą, czy nie zamierzają kp. To zawsze wybór Mamy czym chce dziecko karmić, rodzic itp i nikt nie ma prawa narzucać.. nie chciałbym aby ten post był tak odebrany.
Miłego dnia w ten niedzielny 13_ tego poranek
Mama7
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Marzec 2018
- Postów
- 2 455
A czemu masz doła? Co Ciebie w ten stan wprowadziło?
U mnie kolejny dzień w szpitalu, wczoraj mnie odwiedziło wiele osób i córcia także. Strasznie się wyglupiala ale to właśnie dzieci mają nam dawać radość i chęć życia nawet w tych najgorszych chwilach!
A czemu masz doła? Co Ciebie w ten stan wprowadziło?
U mnie kolejny dzień w szpitalu, wczoraj mnie odwiedziło wiele osób i córcia także. Strasznie się wyglupiala ale to właśnie dzieci mają nam dawać radość i chęć życia nawet w tych najgorszych chwilach!
Tak. Cudowna
No niekoniecznie jest wybór tego karmienia,a tym bardziej rodzenia. Czasem niestety względy zdrowotne nie pozwalają, chociaż jest mleko i są predyspozycje do SN.Jak ja chodziłam w 1 ciąży były same pary. Zależy jak trafisz, możesz spróbować, jak będziesz się źle czuć zrezygnować..
Starania też długo karmiłam synka i też do samoodstawienia. Dokładnie dzisiaj kończy 7 latek i nie żałuję ani jednego dnia.
Mam nadzieję że uda mi się też karmić córeczkę jak najdłużej.
Dzisiaj mam taki sentymentalny dzień.. wybaczcie.. jeszcze 7 lat temu mąż mi kazał zacisnąć nogi byleby nie w piątek 13...
Niestety dzień wcześniej trafiłam do szpitala Ja się przewróciłam i uderzyłam w brzuch, wiec odwrotu nie było. Byłam też tydzień po terminie. Poród był wywoływały, a jak moja gin (miała akurat dyzur) przebiła mi pęcherz powiedziała że synkowi nie spieszyło się jeszcze na świat. Tyle ich było..
Do mam pytajacych o karmienie piersią i rodzaj porodu to warto dowiedzieć się jak jest w danym szpitalu. Cc nie jest naturalne wiec kp w dużej mierze zależy od jak najszybszego przystąpienia dziecka do piersi i pokazania organizmowi że produkcje czas zacząć. Mi mąż w poprzedniej ciazy kupił płytę o kp ktora duzo zmienila w moim zyciu. Pamieyam jak na szkole rodzenia polozna pytala nas ile chcemy karmic puersia i jakie sa zalecenia who - wszyscy odpowiadali ze max rok_ jakie bylo nasze zaskoczenie jak powiedziala ze min 2 lata.. hehe ja przekroczylam ten termin.. a w zyciu bym nie przypuszczała..
Mam nadzieję że za post nie obrażą się mamy które nie chcą, czy nie zamierzają kp. To zawsze wybór Mamy czym chce dziecko karmić, rodzic itp i nikt nie ma prawa narzucać.. nie chciałbym aby ten post był tak odebrany.
Miłego dnia w ten niedzielny 13_ tego poranek
Zaczynam się z tego śmiać, bo po pierwszej ciąży, pomimo tego, że karmilam i było mi ciężko, bo mała płakała przy każdym jedzeniu nawet do 6 miesiąca życia, to groziło mi to, że nie będę karmić przez mała ilość płytek krwi i konieczność wprowadzenia sterydów. Ale stał się cud! Z 60 tys płytek, wzrosło po 2 tygodniach do 320 tys! Lekarz tez był zdziwiony.
A co do porodu, to teraz nie wiem czy będę miała możliwość SN. Będę pytać, ale tylko ordynator mi powiedziała, że może są radę, ale co powiedzą w Szczecinie to już nie wiem.
Mama7
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Marzec 2018
- Postów
- 2 455
Ja wczoraj weszłam z chłopakami na górę 3 krzyży, na zamek i basztę.. miny ludzi którzy nas nijaki i zauważyli mój brzuch bezcenne.. mąż zrobił mi zdjęcia bo stwierdził że nikt nie uwierzy. Ogólnie nie planowałam wchodzić ale od schodów do ciotka i się udało.. za basztą siku zaliczyłam na dziko już jak weszłam.. i zachód słońca piękny zaliczyliśmy z wysokości. Niezapomniane chwile..
reklama
Mama7
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Marzec 2018
- Postów
- 2 455
No niekoniecznie jest wybór tego karmienia,a tym bardziej rodzenia. Czasem niestety względy zdrowotne nie pozwalają, chociaż jest mleko i są predyspozycje do SN.
Zaczynam się z tego śmiać, bo po pierwszej ciąży, pomimo tego, że karmilam i było mi ciężko, bo mała płakała przy każdym jedzeniu nawet do 6 miesiąca życia, to groziło mi to, że nie będę karmić przez mała ilość płytek krwi i konieczność wprowadzenia sterydów. Ale stał się cud! Z 60 tys płytek, wzrosło po 2 tygodniach do 320 tys! Lekarz tez był zdziwiony.
A co do porodu, to teraz nie wiem czy będę miała możliwość SN. Będę pytać, ale tylko ordynator mi powiedziała, że może są radę, ale co powiedzą w Szczecinie to już nie wiem.
Kliska oczywiście że nie zawsze. Chodziło mi o standardowe sytuacje. Nie wiemy co dokładnie nas czeka i dlatego napisałam że mam nadzieję że uda mi się karmić piersią 2 dziecko..
Koleżanka synka karmiła 2 lata, tak się nastawiała że 2 też będzie, niestety synek urodził się z wadą serca i mimo jej walki w szpitalu przez pomyłkę dali mm i nie pozwolili zmienić bo ważył się tam losy i żadna zmiana nie wchodziła w grę. Mama walczyła jeszcze potem ale seturacja spadała i poddała się.. różnie w zyciu może się wydarzyć. Plany ma każdy i dobrze wiedzieć co się chce.. Ale życie je zweryfikuje.. dzis synek koleżanki ma 3,5 roku, jest po kilku operacjach i naprawdę nic mu nie brakuje. A upadłości i pewności siebie starszy 2 lata karmiony piersią może mu pozazdrościć.. hehe
Kliska wiesz że wszystkie tu trzymamy za Ciebie kciuki. Trudna twoja sytuacja ale masz dużo siły i determinacji.. cuda się zdarzają, trzeba w nie wierzyć. Buziak z rana. Cudne zdjęcia
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 102 tys
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 320 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 184 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 184 tys
Podziel się: