reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

Ja mam takie coś ( ma nazwę ale nie pamietam ) ze odgłosy typu mlaskanie siorbanie potrafią mnie tak wku.... ze masakra. I to od zawsze. Brat jadł jak świnia i nieraz nie zjadłam obiadu bo nie wytrzymałam
Nerwica natręctw? Mam to samo+jak znajdę na skórze głowy jakiegoś strupka to nie mam spokoju póki nie zdrapię...mam nadzieje, że dzidź nie będzie miał tego po mnie ;)
 
reklama
Nerwica natręctw? Mam to samo+jak znajdę na skórze głowy jakiegoś strupka to nie mam spokoju póki nie zdrapię...mam nadzieje, że dzidź nie będzie miał tego po mnie ;)

Jeszcze jakoś inaczej coś tam z dźwiękami , a to co piszesz tez pewnie;) ja mam ten minus ze podrapie raz dwa i już siniak się robi :/
 
Haha. Nerwice natręctw to ja mam i zachowania kompulsywne... to uciążliwe ale głównie dla otoczenia. Ja się już przyzwyczaiłam.

W taką pogodę zazdroszczę wszystkim balkonów, RODów czy domów z ogrodem. Jezu jakbym poleżała na powietrzu

Dziś mój dzidź kilkakrotnie kopnął mnie tak że dosłownie podskoczyłam. Silne się robi to maleństwo.

Sukienek nie kupiłam ale za to stokrotki, niezapominajki, truskawki i ziemię i bratki i będę robić ogród na parapecie jak co roku... choć tyle. Póki co padam. Nie nadaję się do chodzenia.

Co do humorków dziś mój stary chodzi na k..wie. W sklepie przy kasie tak się pokłóciliśmy że aż mi szkoda kasjerki... Ech.

Odpoczywam a młode lata po kałdunie jak po wesołym miasteczku. Takiemu to dobrze. Chłopaki na podwórku z innymi dzieciakami. Mąż przy aucie grzebie
Spooooookój. :-)
 
Haha. Nerwice natręctw to ja mam i zachowania kompulsywne... to uciążliwe ale głównie dla otoczenia. Ja się już przyzwyczaiłam.

W taką pogodę zazdroszczę wszystkim balkonów, RODów czy domów z ogrodem. Jezu jakbym poleżała na powietrzu

Dziś mój dzidź kilkakrotnie kopnął mnie tak że dosłownie podskoczyłam. Silne się robi to maleństwo.

Sukienek nie kupiłam ale za to stokrotki, niezapominajki, truskawki i ziemię i bratki i będę robić ogród na parapecie jak co roku... choć tyle. Póki co padam. Nie nadaję się do chodzenia.

Co do humorków dziś mój stary chodzi na k..wie. W sklepie przy kasie tak się pokłóciliśmy że aż mi szkoda kasjerki... Ech.

Odpoczywam a młode lata po kałdunie jak po wesołym miasteczku. Takiemu to dobrze. Chłopaki na podwórku z innymi dzieciakami. Mąż przy aucie grzebie
Spooooookój. :-)

No mój taki opier... zebrał ze szok. Cały dzień czekałam aż skończy jakieś spawanie przyczepy za które wziął się z nudów. Myślałam ze skoczymy do mojej mamy bo przyjechała siostra a ten mówi ze jedzie z wujkiem po auto. No ku... wogole cały dzień na nie wszystko
 
No mój taki opier... zebrał ze szok. Cały dzień czekałam aż skończy jakieś spawanie przyczepy za które wziął się z nudów. Myślałam ze skoczymy do mojej mamy bo przyjechała siostra a ten mówi ze jedzie z wujkiem po auto. No ku... wogole cały dzień na nie wszystko
Skąd ja to znam. Dziś jestem ZEN ale bywa że aż mnie swędzi by szczególnie JEMU dać wtedy w ten popaprany ryj. :-D Ach ta miłość :p
 
Ja wzielam prysznic i koncze dzisiejszy dzien. Mąż sie zajmuję chlopakami a raczej panowie graja sobie w jakies wyscigi na konsoli, a ja wkoncu moge podelektowac się wygodnym lozkiem miekka poduszka i kołderką:p
 
Też wzięłam tę krótką w paski, ale M i wygląda na mnie jak płachta [emoji23] pójdę zwrócić i zobacze, czy S jakaś została.

Ja już po połówkowych. Wszystko ok. Mała waży 0.5kg. Jest ułożona poprzecznie, lekarz mówił, że w tym okresie to rzadkość. Dlatego jej nie możemy normalnego zdjęcia zrobić [emoji23]Zobacz załącznik 852034

Ja wczoraj też byłam na polowkowym. Mała jest o tydzień większa :) jeśli będzie tak rosła.To.mogę wcześniej urodzić. Choć wiadomo , każde dziecko rośnie w swoim tempie. Też waży 0.5 kg. Przytylam w 5 tygodni 5 kg. Wydaje się to.dziwne i dużo , ale w ogóle po mnie.Nie widać. Przez pierwsze miesiące prawie w ogóle.nientylam.


Lekarz śmiał.się ,ze jak tata przychodzi zobaczyc dzidzie to zawsze się zasłania. Nie.było szans na zdjęcia.buźki , bo w danej chwili rączka lądowala na twarzy ;)


Ważne ,że zdrowa :D
 
Martabunia duży twój skarb ja tak miałam z synkiem że co usg to przyblizali termin porodu.. z OM na 7 mają A po połówkowym 28kwietnia, po 33tyg (Kiedy już miał 3200) na 14kwietnia.. ostatecznie urodziłam 13maja poród wywoływały z mojej winy bo się przewróciłam i o brzuch uderzyłam wiec się bali _z waga 4200. Podobno duże dzieci rodzą się po terminie- tak mi powiedziała położna i tak było. Teraz córeczkę przyspieszają o 3 dni więc spoko.
 
Wszystko może się zmienić. Tydzień na tą chwile to nie duże , bo czasem dzieci na początku rosną szybciej :) potem może moja helenka zwolnić :)
 
reklama
Do góry