zanciak
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Marzec 2018
- Postów
- 244
To pewnie wszystko wróci szybciej do normy, bo jak się kamei piersią to raczej te hormony tak szybko nie są takie jak wczesniejButelka
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
To pewnie wszystko wróci szybciej do normy, bo jak się kamei piersią to raczej te hormony tak szybko nie są takie jak wczesniejButelka
Mnie też się wydaje że przesadzasz ale to Twoja ciąża Twoja sprawa i nic nikomu do tego. Jak Ci tak spokojniej to okej. :-) Ja nie mogłabym na siebie patrzeć bez make-upu. ;-)A ja się przestałam malować w ciąży, bo stwierdziłam że kosmetyki mają tyle złych składników i narazie odstawilam, wydaje mi się że przesadzam, ale pewnie jak bd szła na komunię to trochę się pomaluje żeby wyglądać bardziej wyjściowo.
To pewnie wszystko wróci szybciej do normy, bo jak się kamei piersią to raczej te hormony tak szybko nie są takie jak wczesniej
Ja karmiłam obu cycem i piza tym że mi w ten czas włosy leciały garściami wszystko było ok. No i macica szybciej się obkurcza.To pewnie wszystko wróci szybciej do normy, bo jak się kamei piersią to raczej te hormony tak szybko nie są takie jak wczesniej
No bo ja przesadzam serio. Ale mi to nie przeszkadza ze się nie maluje na codzien jednynie maluje rzęsy, a bez podkładu mogę żyć tym bardziej w lecie, bo z reguły się nigdy mocno nie malowalam bo mi było źleMnie też się wydaje że przesadzasz ale to Twoja ciąża Twoja sprawa i nic nikomu do tego. Jak Ci tak spokojniej to okej. :-) Ja nie mogłabym na siebie patrzeć bez make-upu. ;-)
No ja w lecie to krem matujący bo fluid to jak kominiarka czy coś a poza tym spływa. :-)No bo ja przesadzam serio. Ale mi to nie przeszkadza ze się nie maluje na codzien jednynie maluje rzęsy, a bez podkładu mogę żyć tym bardziej w lecie, bo z reguły się nigdy mocno nie malowalam bo mi było źle
Ja moja karmiłam przez dwa i pół roku piersią, nie potrafiłam jej odstawić, miałam z tym bardzo wielki problem, i ona do teraz mnie męczy bo do cycka chce się przytulać, a mnie bolą. Teraz też chce karmić ale myślałam żeby tak pół roku max rok, a potem to chyba wyjadę gdzieś na weekend bez dziecka żeby odzywczaic bo pewnie znowu bd mi ciężko odzywczaic, bo jak zacznie płakać to dam i bd ta sama historia.Ja karmiłam obu cycem i piza tym że mi w ten czas włosy leciały garściami wszystko było ok. No i macica szybciej się obkurcza.
Ciekawe czy i ile teraz będę cycać.
Butelka
Mój to już się przyzwyczaił do moich urojeń, mam tak tylko teraz w pierwszej ciąży nie miałam poza ciążą też nie mam, chyba hormony mi nie na wygląd siadły tylko na psychikęNo ja w lecie to krem matujący bo fluid to jak kominiarka czy coś a poza tym spływa. :-)
Ja staram się nie mieć paranoji ale mam tylko czasem nie mówię... :-) bo bym męża wykończyła.
Ja tak nie uwazam, ja po prostu lubię piersią karmić dla mnie to wygoda bo nie chciałoby mi się w nocy mleka robić, ale jestem leniwa. A jak ktoś chce karmić butelka to czemu nie. Moim zdaniem karmienie piersią nic takiego wspaniałego nie daje. Ja karmiłam a moje dziecko było co chwilę chore.Ja tak samo, odrazu butelka w ruch idzie.
Już słyszę te komentarze ze krzywdze dziecko ze piersi mu odmawiam