reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

Granica błędu pomiaru to minus plus dwa tygodnie. :) nie panikujcie dziewczyny. Wystarczy ze dziecko jest wieksze i juz robi sie pare dni starsze. To tylko matematyka obliczenia parametry. Ja wg om ostatnio jestem w 19 tc a wg usg w 20 tc. Wszystko tez zalezy od aparatury.

Z mlodszym synem na aparturze u mojego gina wychodziło mi ze jest 3 tyg starszy. Potem na usg w szpitalu gdzie sprzet jest lepszej nowszej generacji bylo idealnie w terminie.
 
reklama
A że 18 tydz. to lekarz czy Ty wyliczyłaś? Ja miałam w środę śmieszną sytuację, mówię położnej- jest 17 tydz+2 dzień, to jest 17 czy 18 tydz.? Ona mówi, że dla niej 17. Wchodzę do gabinetu, zadaję pytanie 17+2 to który tydzień? A lekarz mi, że 18 ;) więc może pomiary są ok, tylko obliczenia błędne?
Ja miałam lekarza, który do 16 tyg ani razu mnie nie zbadał ginekologicznie-zmieniłam.
Nie no lekarz. Równo 18 +0 było. Tu mnie ten lekarz zdziwił właśnie tym bardziej że mam lozysko jak narazie przodujace A ten stwierdził że nic nie jest. W sumie nie jego pacjentki.
 
Też mam rzadko USG bo chodzę na NFZ, denerwuje mnie to i zastanawiam się czy by nie pójść SB wcześniej gdzieś prywatnie bo połówkowe mam 12 Maja dopiero też prywatnie u jakiegoś specjalisty, a u mojego ginekologa to nie wiadomo kiedy bo jak go pytałam na kiedy się zapisać to mówi że mamy czas że w 22 tyg dopiero, a mi się wydaje że wtedy to już ostatni dzwonek na to usg.

JA mieszkam w Holandii też mam strasznie rzadko Usg praktycznie wcale jak przychodzę na wiużyte to pytają się jak się czuje i słuchają serca i na tyle u położnej miałam może 3 razy iść ale to na początku ciąży . Później poszłam na prenatalne to placilam później miałam iść na określenie płci to też placilam i ostatnio w tamtym tygodniu byłam sobie pooglądać moja mała to też placilam. Więc chyba standard na następny wtorek idę na polowkowe będzie 20t 3d później będę musiała według ich czekać aż do 32 tygodnia i co 12 tygodni mam nie widzieć swojego dziecka vhyba oszaleli . Bede w polsce to wizyte umowie a pozniej tutaj tez mam prywatnke na 3d/ 4d w 27 tygodniu . Trzeba się jakoś ratować dziewczyny .... bo oni łaskę zrobią że pokażą mamie dziecko .....
 
Tak czytam o tym jak Wasze maluszki się ruszają i marzę, żeby u mnie tez już się zaczęło :) Lekarz mówił, że prawdopodobnie w tym tygodniu zacznę juz coś delikatnie wyczuwać.

Umówiłam się na badanie połówkowe na 23.05 (21t 4d) :)

Mam pytanie do mam, które już rodziły.
Jak bardzo termin, w którym wasze dzieciaczki przyszły na świat zgadzał się z tym wyliczonym z OM/usg?

Pierwszego syna mialam na 4 kwietnia urodzil wie 11 kwietnia 41 tc. Drugi syn 31 sierpień a urodzil sie 26 :p zaden termin nietrafiony ;P
 
Gotica moja mama tak miała z moim młodszym bratem że nie rósł tak jak powinien. Na początku miała plamienia, silne bóle a potem właśnie te wymiary za małe. I faktycznie młody urodził się krótki ale za to gruby. Teraz jest chłop jak dąb i zjadł by mnie na śniadanie. Myślę że teraz to juz nie ma co patrzeć na te wymiary bo one bardziej w pierwszych tygodniach są miarodajne. Mi też na ostatniej wizycie wyszło że 5 dni za małe ale jakoś sie tym nie przejełam, w końcu dzieci rodzą się w terminie a jedno ma 5kg a drugie nawet 2,7 kg jak moja bratanica.
W sumie może i racja. Każdy rozwija się jak ma to w naturze. Mam tylko nadzieję że mój lekarz szybko wróci. Jakoś do niego miałam zaufanie A do tego nic A nic.
 
Czyli chyba nie ma co za bardzo sugerować się terminem, który mamy w karcie ciąży :) Będzie co będzie.

A jak to jest z tym nagrywaniem badania usg na płytkę dvd? Pytała o to któraś z Was? Muszę zapytać przy okazji następnej wizyty, czy istniałaby taka możliwość. Bo ostatnie zdjęcia wyszły tragicznie, nawet nie miałam co pokazać przyszłemu tacie i widziałam, że mu trochę smutno. Jedno malutkie, gdzie nic nie widać i jedno z 4D, gdzie tylko ja coś widzę, bo pamiętam jak to wyglądało kiedy malutka sie ruszała. Niestety nie ma szans, żeby narzeczony poszedł ze mną na usg, bo w takich godzinach zawsze pracuje ;( A chciałabym żeby tez zobaczył jak to fajnie wygląda....
 
A dziewczyny, bierzecie na te wizyty z podglądem usg tatusiów dzidziusiów? Ja bym wzięła, ale nie wiem jak to załatwić dyplomatycznie i logistycznie, żeby nie był na całej wizycie, bo od 12 tygodnia to zaliczam na każdym wejściu trzy stacje: 1)przez brzuch, 2)dopochwowe i 3)jeszcze samolot. Na czas dwójki i trójki to wolałabym, żeby jednak mąż pooglądał sobie poczekalnię. Nie jestem jakoś zwolenniczką takiego rodzinnego badania. Stresuje mnie to. Może tak wprost mu gruchnąć: facet wchodzisz, ale tylko na przezbrzuchowe a później mistrzu, na korytarz przetrawić wrażenia. :)
 
Hej Mamusie :-)

Wczoraj mialam dola, zezarlam pol opakowania ptasiego mleczka... hormony mnie pokonaly i chyba lakomstwo, choc ja slodyczowa nie jestem...

Zrobil mi sie ropien za uchem, bolalo jak diabli, zbieral ze 3 dni, w koncu pekl. Teraz czuje cos niepokojacego za drugim uchem. Jestem obecnie u siostry na Podkarpaciu (moj niestety na kontrakcie poza granicami... posial i wyjechal :-D) ale po powrocie do Lodzi, w poniedzialek biegne do lekarza, niech mnie obejrzy, moze trzeba bedzie zrobic posiew :rolleyes2:

USG genetyczne "polowkowe" mam wyznaczone na 15 maja, to bedzie 21 + 6 hdb. To bedzie moje 4 USG. Zastanawiam sie czy nie zrobic 4D na pamiatke :-)

Do tej pory bylam raczej spokojna o przebieg ciazy, ale zaczynam sie stresowac... corcie urodzilam w 28 hdb i troche mam schize, dobrze ze w czwartek mam wizyte u lekarza, moze mi jakies lagodne srodki uspokajajace poleci bo inaczej sie wykoncze...

W ramach odstresowania czlowieka ide na lumpki ;) MILEGO DNIA DZIEWCZYNY :)
 
Czyli chyba nie ma co za bardzo sugerować się terminem, który mamy w karcie ciąży :) Będzie co będzie.

A jak to jest z tym nagrywaniem badania usg na płytkę dvd? Pytała o to któraś z Was? Muszę zapytać przy okazji następnej wizyty, czy istniałaby taka możliwość. Bo ostatnie zdjęcia wyszły tragicznie, nawet nie miałam co pokazać przyszłemu tacie i widziałam, że mu trochę smutno. Jedno malutkie, gdzie nic nie widać i jedno z 4D, gdzie tylko ja coś widzę, bo pamiętam jak to wyglądało kiedy malutka sie ruszała. Niestety nie ma szans, żeby narzeczony poszedł ze mną na usg, bo w takich godzinach zawsze pracuje ;( A chciałabym żeby tez zobaczył jak to fajnie wygląda....
Mi lekarz powiedzial przed ostatnio żebym przywiozla pendriva. Tak mają w caej przychodni. Nagrywa mi filmiki z całej wizyty. Place ze to do wizyty 10 zł. To żaden pieniądz skoro za wizytę płacę 140 zł z usg. A potem babcia może pooglądać bo wcześniej takich cudów mie było. :)
 
reklama
A dziewczyny, bierzecie na te wizyty z podglądem usg tatusiów dzidziusiów? Ja bym wzięła, ale nie wiem jak to załatwić dyplomatycznie i logistycznie, żeby nie był na całej wizycie, bo od 12 tygodnia to zaliczam na każdym wejściu trzy stacje: 1)przez brzuch, 2)dopochwowe i 3)jeszcze samolot. Na czas dwójki i trójki to wolałabym, żeby jednak mąż pooglądał sobie poczekalnię. Nie jestem jakoś zwolenniczką takiego rodzinnego badania. Stresuje mnie to. Może tak wprost mu gruchnąć: facet wchodzisz, ale tylko na przezbrzuchowe a później mistrzu, na korytarz przetrawić wrażenia. :)

eee czemu. Ja biore swojego jak jest mozliwosc :) mnie jak bierze na fotel to jest kotara delikatnie ja zasuwa i nie widac nic. W sumie nie krepuje sie, przeciez nie raz tam widział:D przy dopochowowym tez byl :p przezyl nie zemdlal ;P nie ma co sie krępować :)
 
Do góry