kasiaczek89pl
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2018
- Postów
- 5 731
Wzięłam się za porządki, przesunęłam łóżko żeby tam odkurzyć i zmyć podłogę, rzobolal mnie brzuch, teraz leżę i niby jest lepiej, ale się martwię że bezmyślnie zaszkodziłam jaka jestem głupia masakra..
Wiesz jeżeli nie masz zagrożonej ciązy i lekarz nie kazał uważać szczególnie na siebie to myśle ze nic się nie stało. W końcu kobiety w ciąży ( w większości ) są zmuszone funkcjonować normalnie a jednak większość ciąż kończy się sukcesem. Staraj się rozkładać prace w domu , nie przemęczać , odpoczywać między etapami pracy. No i nie dźwigaj. Ale myśle ze pchniecie łóżka to nie jakiś mega wysiłek. Mogą Cię mięśnie bolec np. Jeżeli Ci przejdzie ból i nie będzie innych objawów to znaczy ze to jednorazowo i ze nic się nie stało. Znajdź sobie kogoś do pogadania , doradzenia kogoś kto tez ma już dzieci ( ale ze zdroworozsądkowym podejściem ) zapytaj jeżeli masz przychodnie blisko jakaś czy jest tam położna. U nas jest i można z każdym pytaniem podejść czy zapytać i zadzwonić nawet jeżeli nie leczysz się u żadnego lekarza w tym ośrodku. Ponadto ma jakieś instruktaże dla ciężarnych. A podobno po 20 tyg może nawet i raz w tyg przychodzić położna do domu. U mojej bratowej i koleżanki tak przychodziła. Mierzyła ciśnienie , słuchała dziecka doradzała. To naprawdę dużo daje i uspokaja. Ja przeniosłam się do ośrodka najbliżej domu i jak tylko coś to lecę do położnej albo lekarza pytać. A i powiem Ci ze na NFZ miałam w tamtym tyg usg jak zmieniłam lekarza. Dziś byłam z infekcja i tez sam mi zrobił usg , choć mówiłam ze mam w pon połówkowe. Wiec nie zawsze na NFZ znaczy rzadziej. Ale jeżeli z ciąża ok nie ma żadnych niepokojących objawow to nie robią bo to generacja kosztów i przedłuża wizytę. No i dużo robi nie słuchanie negatywów , nie czytanie o niepowodzeniach , nie nakręcanie się. Bo im więcej myślisz , martwisz się tym gorzej się czujesz.