manki3
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Sierpień 2016
- Postów
- 2 512
U mnie ciuchy ciążowe to raczej kaprys niż konieczność. Dwa razy rodziłam po koniec sierpnia i tak się jakoś składało, że do końca kwietnia miescilam się w normalne ciuchy (tyłko czasem musiałam dżinsy rozpinać ), a od maja to już letnie rzeczy, które i tak są luźne u na gumkach.
Chyba ze dwa razy moja mama mi coś ciążowego podsylala i to na pewno były lniane spodnie (meeega wygodne) i też spódnica ołówek ciążowa. I tyle pamiętam z typowo ciążowych.
Ale przyznam, że tym razem mam ochotę na coś więcej ostatnio siedziałam na Zalando i zapisywalam w ulubionych ciążowe ciuszki
Jak będzie promocja, to chyba zamówię, bo jednak na te 2-3 miesiące ciuchy specjalnie kupować, to trochę szkoda kasy.
Chyba ze dwa razy moja mama mi coś ciążowego podsylala i to na pewno były lniane spodnie (meeega wygodne) i też spódnica ołówek ciążowa. I tyle pamiętam z typowo ciążowych.
Ale przyznam, że tym razem mam ochotę na coś więcej ostatnio siedziałam na Zalando i zapisywalam w ulubionych ciążowe ciuszki
Jak będzie promocja, to chyba zamówię, bo jednak na te 2-3 miesiące ciuchy specjalnie kupować, to trochę szkoda kasy.