reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2015

Ananka a może do tego szarego żółty kolor ... w jednym odcinku Dorota was urządzi ...jednemu małżeństwu robila sypialnie z lozeczkiem. I bardzo fajne połaczenie szarości i żółtego.

A na nie złość się za dużo, bo to urodzie szkodzi ;-)
 
reklama
klaudixxon powodzenia u lekarza:)

ananka my w Jasiowym pokoju mamy coś takiego na ścianach, niebieski jest tylko na tej jednej ścianie:) mebelki w całości białe:) IMG_20150502_190844.jpg

tren Ty wariatko :D wiesz jak uszczęśliwić chłopa:D

atagaa ja też łożeczko złożę końcem lipca :D póki co wstawimy do sypialni żeby mieć malucha przy sobie i nad łożeczkiem przywiesimy literki z jego imieniem :D

Aali_ no to dobrze wiedzieć też lekarz przepisał mi to samo żelazo :) przez tydzień brałam 2x dziennie a teraz po jednej tabletce. Dał dwa opakowania. Zobaczymy.
też miałam ochotę na pizze :D ale małż stwierdził że nie zamawiamy :D eh musiałam się zadowolić kanapkami:D
mam przepis od brata ale jakoś jeszcze nie udało mi się go zrealizować:)
 

Załączniki

  • IMG_20150502_190844.jpg
    IMG_20150502_190844.jpg
    17,9 KB · Wyświetleń: 41
Witam się z domu:) z łóżeczka:) jak dobrze być w domku:) diabetolog zalecił dietę w środę idę na wizytę to poradni po glukometr i pogadanke. A później na kontrolne wizyty z pomiarami.
My kącik dla malucha będziemy szykować u nas w sypialni bo mamy'dużo miejsca a za rok jakiś remont i wtedy zrobimy pokoik a nawet mam pomysł żeby córce zrobić większy a dla synusia ten troszkę mniejsz. Ale póki co będzie u nas:)
 
Relacja od lekarza:
Byłam u dr Jerzy Świtała, ordynator na Raciborskiej, w piątek dzwoniłam umówił mnie na poniedziałek na 19;00. Zdziwiona, że tak szybciutko z terminem pognałam dziś w te pędy na wizytę.
Przychodzę a tam cała poczekalnia babek - jakieś 14 osób więc pytam się czy są dwa gabinety bo coś mi tu nie gra. Okazuje się, że nie ma recepcji dr umawia wszystkich na jedną godzinę i tak babki czekają tam od 15;00!!!!!!!!!!!!! Myślę sobie o *****, to ja wejdę o 24;00

Obok mnie siedziała Pani 9 miesiąc ciąży i czekała od 17;00 a była już 20;00, laska głodna, nogi jak balon jej popuchły ledwo siedzi na krześle a przed nią jeszcze laski z 15;00 i 16;00 godziny. No więc mówię spoko dziewczyny, że tak czekacie ale ja to *******e. Po pierwsze to są jakieś ***** jaja, po drugie teraz może wysiedzę ale co zrobie potem? Jak będę w 9 miesiącu i co mam czekać 4h z cukrzycą w poczekalni?

No więc to są jakieś jaja ja rozumiem że prywatnie idzie się do lekarze, że może być obsuwa bo są nagłe przypadki i można zaczekać 1h, czasem jak trzeba to i 2h. Ale laski mówią, że tam co wizytę takie cyrki są. No więc wstałam i wyszłam i powiem szczerzę *******ę doktorka serdecznie. I chyba pierdziele rodzenie w szpitalu bo takie rzeczy to za komuny były, że lekarz Pan i władca robił co chciał a baby czekały. Jutro dzwonie na Łubinową płacę, wymagam 20 moich koleżanek tam urodziło i nic się nie stało, jedynie jedna miała akcję że jej dziecko do szpitala przewieźli bo miało przepuklinę. Z mojej lekarki nie zrezygnuję będzie mnie prowadzić 2 lekarzy moja + ten z Łubinowej i tyle.
 
Klaudixxon- wbrew pozorom bardzo dużo lekarzy prywatnie tak ma. Jest kolejka i się czeka. Dlatego na wizytę można przyjść z marszu i przyjmie. W pierwszej ciąży tak czekała, brałam książkę i jechałam wcześniej zająć sobie kolejkę, teraz chodzę na nfz do tego samego i póki co przeważnie mi kuzynka zajmuje kolejkę lub siedzimy razem jakieś 1,5h przed planowym przyjściem lekarza
 
Jolka6621 no ja rozumiem że są obsuwy, bo moja lekarka która mnie prowadzi też ma je czasem ale nie za zawsze za każdym razem i są to kolejki na zasadzie spóźnienie 1-2h.

Rozumiem, że trzeba się organizować ale na litość boską tam przychodzą baby w ciąży którym siedzenie 4h w poczekalni bo gość nie chce mieć recepcjonistki i ma to gdzieś że umawia 10 pacjentek na jedną godzinę to moim zdaniem przegięcie.

Z innej beczki to moja koleżanka chodziła do lekarki 9 miechów a i tak przy porodzie ktoś inny był, więc po co się męczyć? Nie wiem może nie mam cierpliwości rozumiem 2h że mu wpadły pacjentki na już, ale kurde to po co się umawiać na godziny niech wszyscy stoją od 8;00? Jak i tak nie ma to znaczenia i wejdą Ci co wysiedzą swoje?

No ja próbuje szczęście u innego lekarza mam nadzieję, że będzie lepiej.
 
malina super że jesteś w domku:)

klaudixon no tak niestety jest z tymi wizytami w szpitalach... a potem tak rutunywo lekarz podchodzi do pacjenta. Co do łubinowej sama się zastanawiałam ale ja się boję że w razie czego zabiorą malucha a ja zostanę sama.. jeszcze nie daj boże coś się bedzie dzialo poważnego wtedy każda minuta ważna a przejazd karetką to też czas.
 
Klaudixxon no dla mnie 4 godziny siedzenia to tez spora przesada ... rozumiem godzinę nawet dwie ale nie dłużej
Przy porodzie to i tak lekarz nie ma aż takiego znaczenia, przychodzi na sam koniec, najważniejsza jest położna
 
Witam sie wieczorkiem :)
Wybralam sie odwiedzic rodzicow w Warszawie i jutro jedziemy na usg :)
Jakos dzisiaj mi sie ciezko oddycha masakra co chwile musze brac glebsze wdechy, chyba mały mi uciska na przepone...
Z tymi lekarzami to masakra zeby tyle czekac i jeszcze sie za to placi, mysle ze tez bym wyszla bo to przesada tyle godzin siedziec....
MałaMi1984- tez juz u Ciebie duzy synuś no i swietnie wygladasz, ostatnio jak sie widzialysmy nie mialas takiego brzuszka ;)
Jejku z telefonu tak ciezko sie do wszystkich odnieść także ściskam Was wszystkie juz malo zostalo damy radę z tymi naszymi problemami :****
 
reklama
kaha91 no ja myślę poważnie o Łubinowej teraz bo serio gość jak pracuje w szpitalu i od 15;00 przyjmuje prywatnie do 23;00 to nie wierzę że będzie mnie pamiętał że to ta co ma problem z tym i z tym.

Też się trochę boje ale ja chce cesarkę więc umówię ją na 10;00 w razie czego na ligotę szybko dojadą, a takie sprzęty jak inkubator, respirator to oni na miejscu muszą mieć ( dwa dowiem się). Serio wkurwiłam się dziś mocno i opcja szpital mnie przeraża. Z drugiej strony w cholere moich koleżanek rodziło na łubinowej i żyją, nic się nie stało. Mam jeszcze miesiąc może znajdę jakąś opcję przejdę się jeszcze tu i tam i zobaczę, ale po dzisiejszym dniu jestem na etapie Łubinowej.
 
Do góry