Karolina_123
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Listopad 2020
- Postów
- 4 309
Pogrubiłam ważne dla mnie kwestie, bo nie wiem jak to osobno zacytowaćZ badań opublikowanych w brytyjskim The Lancet wynika, że nawet niewielka ilość wypijanego alkoholu zwiększa ryzyko zachorowania na wiele odmian raka.
Spożywanie etanolu w jakiejkolwiek postaci, a co gorsza, w jakiejkolwiek ilości znacznie zwiększa ryzyko zachorowania aż na siedem odmian nowotworów złośliwych.
Oczywiście nie oznacza to, że każdy, kto pije alkohol, wkrótce zachoruje na raka krtani, przełyku, piersi, wątroby, trzustki, jelita czy żołądka. Jednak znacznie zwiększa takie możliwości.
Analizy trendów chorobowych wśród całej populacji Wysp Brytyjskich potwierdzają, że osoby pijące regularnie alkohol w jakiejkolwiek postaci znacznie częściej zapadają na wymienione rodzaje raka niż ludzie, którzy tego nie robią.
Picie alkoholu jest bezpośrednią przyczyną zachorowań na raka 12 tys. Brytyjczyków rocznie. Badania dowodzą także, że nie ma określonych schematów picia alkoholu, które możemy uznać za mniej lub bardziej bezpieczne pod względem ryzyka zachorowania na raka. Badania dowodzą, że picie alkoholu zawsze zwiększa ryzyko onkologiczne, niezależnie od tego, czy pije się go w dużych ilościach raz w tygodniu, czy znacznie mniej, ale codziennie. Ostrzeżenia opublikowane na stronie internetowej Cancer Research UK, a oparte na raporcie specjalistów z London School of Hygiene, nie pozostawiają zatem żadnych złudzeń. Pijemy na własne ryzyko.
W pierwszym jest jasno napisane osoby pijące regularnie, a w drugim picie w dużych ilościach raz w tygodniu, bądź mało a codziennie. Nigdzie, ale to nigdzie nie przeczytałam w tym artykule, że badania pokazały, że picie okazjonalnie lampki wina zwiększa ryzyko zachorowań Okej niby jest coś napisane w pierwszym akapicie, ale to spekulacje, a nie fakty jasno poparte badaniami.
Więc proszę, ale nie porównujmy raz na jakiś czas lampki wina z regularnym piciem.
Ostatnia edycja: