reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wrześniowa mama znów spodziewa sie dzidziusia :-)

asiakc- dzieki za wyjasnienia dziewczynom o co mi caly czas chodzi. ja wiem dokladnie kiedy doszlo do zakielkowania i wiem, ze koncze 6 tydzien. ale moj gin o tym nie wie i liczac od OM wyliczyl poczatek 6 tygodnia podczas gdy powiniem podac poczatek 7. uwazam, ze tydzien czasu przy ustalaniu daty porodu to duzo. zwlaszcza, ze nie usmiecha mi sie chodzenie w ciazy dluzej niz to konieczne.
kasia- nie jestem ci w stanie powiedziec ile dokladnie trwa moj cykl, raz 28 raz 37 dni.
 
reklama
ja zawsze sie spotykałam z tym ze lekarz liczy wiek ciąży od dnia miesiaczki i pomiarów zrobionych USG wiec nie dziwi mnie postawa Twojego lekarza....
 
na usg nic jeszcze nie pomierzyl bo na razie nie bylo co a wg dnia miesiaczki policzyl tydzien mniej niz jest. cos chyba niejasno pisze...
 
albo ja nie jasno czytam :)) ale zobacz ja byłam w 6 tyg to lekarka zrobiła pomiary fasoli (nawet posłuchaliśmy serduszka) ... z Jula jak byłam w 5 tyg tez mi zmierzyli kropke.....
 
Iza ja się pytałam mojego lekarza o te tygodnie bo moja koleżanka też miała wpisany w kartę ciąży tydzień za mało (według nas). Okazało się, że lekarze wpisują ukończone tygodnie. Więc jeśli byłaś na wizycie np na początku 7 tygodnia to on ci wpisze że jesteś w 6tc, bo tyle jest pełnych tygodni.
 
na wizycie lekarz zawsze wpisze te tygodnie, które już masz za sobą. Czyli jak jest 6ti4d to wpisze 6tc. Czaaasem wpisze 6/7tc
Ale powinien tez na pierwszej str karty wpisać datę przewidywanego porodu i ta powinna być zgodna z naszymi wyliczeniami.
 
i zaczelam panikowac... lekarz karty mi nie zalozyl bo uznal, ze i tak jeszcze nie bardzo jest co do niej wpisac bo nie mialam zadnych badan jeszcze porobionych. nie dalo mi to do myslenia. powiedzial, ze mam przyjsc za 3 tygodnie chyba zebym sie zle czula, bolal mnie brzuch czy plamilabym i to tez nie dalo mi do myslenia. dopiero asiek wzbudzila moj niepokoj- u mnie jeszcze nie bylo widac zarodka! oj naczytalam sie juz o tym na necie i teraz wiem, ze to sie bardzo czesto zdaza- moze byc za wczesnie zeby widziec dzidziusia na normalnym usg (skoro to cos niepokojacego to czemu nie zrobil mi dopochwowego?). zaczynam znowu panikowac. nie wiem czy czekac te 3 tygodnie? to bedzie 8/9 tydzien. pomyslalam, zeby powtorzyc hcg ale wyczytalam ze to tez nie do konca wiarygodne. chyba zwariuje!!!!!!!!!!!!
 
ojej Iza nie chcialam Cie denerwowac... jesli masz zaufanie do lekarza to nie czytaj tego co pisza na necie.... co prawda ja z Jula bylam w 5 tyg i mia;lam robione dopochwowe i teraz jak bylam pierwszy raz to to byl srodek 6 tyg i tez mialam ale moze dlatego ze ja tylko zwykly test robilam a nie krew...
 
reklama
i z Jula i teraz z tą dzidzą pierwsze usg było dopochwowe... z Julą 2 testy pokazały że nie jestem w ciązy, poszłam do gin powiedziałam co jest i zrobili mi usg na którym nic nie było widać, za dwa dni znów przyszlam i znów mi zrobili i juz byla fasola a wiek ciazy okreslili na 4 tydz i 6 dzien... teraz chodze do innego lekarza pierwsza wizyta byla z usg... dodam ze jak byłam w ciazy z Jula to te USG robiła mi lekarka na kase chorych a teraz juz od samego poczatku chodze prywatnie
 
Do góry