reklama
no i mój dołancza do grona wsciekłych mężów, już nie raz byłąa jazdeczka o BB, no ale nie ch spada na drzewao, ja tu uwięziona w czterech ścianach już od 3 miesięcy mam chyba prawo zawrzeć wirtualne przyjaźnie, nie ? no .
Hej, hej
az sie dziwnie czuje, tak dawno mnie nie bylo na BB
korzystam z nieobecnosci mojego malzona, zeby mi pozniej nie gadal, ze zamiast pracowac siedze na BB
a potem placze, ze nie mam czasu
i jestem zmeczona...
Witam nowe Wrzesnioweczki!
znowu makabryczna ilosc stron stworzylyscie
tzn. dla mnie makabryczna, bo nie jestem wstanie ich przejrzec
od poczatku mrozow kwitniemy w domu
jakos boje sie z Mala wychodzic jak jest mniej niz -10
chyba, ze jedziemy do lekarza albo na rehabilitacje
a poza tym wszystko w normie
pracy mam po nos, uszy, pachy itd
ale ciesze sie, ze mam
zerkne chociaz na nowe watki
i koniecznie do galeryjki
a na razie
CALUJE MOCNO!
az sie dziwnie czuje, tak dawno mnie nie bylo na BB
korzystam z nieobecnosci mojego malzona, zeby mi pozniej nie gadal, ze zamiast pracowac siedze na BB
a potem placze, ze nie mam czasu
i jestem zmeczona...
Witam nowe Wrzesnioweczki!
znowu makabryczna ilosc stron stworzylyscie
tzn. dla mnie makabryczna, bo nie jestem wstanie ich przejrzec
od poczatku mrozow kwitniemy w domu
jakos boje sie z Mala wychodzic jak jest mniej niz -10
chyba, ze jedziemy do lekarza albo na rehabilitacje
a poza tym wszystko w normie
pracy mam po nos, uszy, pachy itd
ale ciesze sie, ze mam
zerkne chociaz na nowe watki
i koniecznie do galeryjki
a na razie
CALUJE MOCNO!
podpisuje sie pod tym obiema lapamiJoanka pisze:no i mój dołancza do grona sciekłych mężów, już nie raz byłą jazdeczka o BB, no ale nie ch spada na drzewao, ja tu uwięziona w czterech ścianach już od 3 miesięcy mam chyba prawo zawrzeć wirtualne przyjaźnie, nie ? no .
O właśnie!!!! To samo mu powiedziałam!!! On szkolenia, integracje, pracowe imprezki, wycieczki integracyjne i szkoleniowe... ble ble ble a ja??? pranie sprzatanie, pieluchy... no cholerka jasna!!!!Joanka pisze:no i mój dołancza do grona wsciekłych mężów, już nie raz byłąa jazdeczka o BB, no ale nie ch spada na drzewao, ja tu uwięziona w czterech ścianach już od 3 miesięcy mam chyba prawo zawrzeć wirtualne przyjaźnie, nie ? no .
Blanusek buziaczki dla Ciebie kochaniutka, najbardziej zapracowana wrzesnióweczko!!!!
kangurki ja ma przepis na makaron
ale mocno kaloryczny
na kolacje sie nie nadaje :
makaron chili (czasem mozna taki smakowy dostac, jest naprawde ostry i ma piekny ciemno-pomaranczowy kolor)
+ zwykly makaron (dla zlagodzenia smaku tego ostrego)
obydwa po 1/4 paczki, najlepiej swiderki
nastawiamy wode
i w tzw. miedzyczasie
otwieramy puszke pomidorow - moga byc pokrojone w czasteczki albo rozgniecione
wrzucamy do garnuszka i podgrzewamy, zeby zaczelo bulgotac
wtedy solimy, dosypujemy bazylie (wszystko do smaku)
na koniec dodajemy smietane (najlepiej kremowke, bo pieknie zgestnieje)
ugotowany makaron polewamy tymze sosem i palce lizac!!!
jesli ktos lubi (a ja uwielbiam) mozna do sosu, ktory pyka na malym ogniu dodac ser plesniowy np. lazur i dopiero potem smietane
zrobilam sie glodna...
ale mocno kaloryczny
na kolacje sie nie nadaje :
makaron chili (czasem mozna taki smakowy dostac, jest naprawde ostry i ma piekny ciemno-pomaranczowy kolor)
+ zwykly makaron (dla zlagodzenia smaku tego ostrego)
obydwa po 1/4 paczki, najlepiej swiderki
nastawiamy wode
i w tzw. miedzyczasie
otwieramy puszke pomidorow - moga byc pokrojone w czasteczki albo rozgniecione
wrzucamy do garnuszka i podgrzewamy, zeby zaczelo bulgotac
wtedy solimy, dosypujemy bazylie (wszystko do smaku)
na koniec dodajemy smietane (najlepiej kremowke, bo pieknie zgestnieje)
ugotowany makaron polewamy tymze sosem i palce lizac!!!
jesli ktos lubi (a ja uwielbiam) mozna do sosu, ktory pyka na malym ogniu dodac ser plesniowy np. lazur i dopiero potem smietane
zrobilam sie glodna...
Ineczko szczerze mowiac to prawie nic nie mielismy zorganizowane ale poszlo dosyc latwo bo wiedzielismy co i gdzie, napewno warto bylo. Teraz juz nie wyobrazam sobie zycia w Polsce. A co do bankow i urzedow to tu ludzie sa raczej mili i maja inne podejscie do czlowieka , tylko ostatnio wkurzyla mnie babka z konsulatu-zalatwiam teraz paszport dla naszego maluszka- ignorantka nic nie mozna sie dowiedziec i oczywiscie przyslali mi formularze nie te co chcialam.
reklama
no czyli biurokracja i ignorancja jak w Polsce... za słodko byś miała kochaniutkabaasia pisze:Ineczko szczerze mowiac to prawie nic nie mielismy zorganizowane ale poszlo dosyc latwo bo wiedzielismy co i gdzie, napewno warto bylo. Teraz juz nie wyobrazam sobie zycia w Polsce. A co do bankow i urzedow to tu ludzie sa raczej mili i maja inne podejscie do czlowieka , tylko ostatnio wkurzyla mnie babka z konsulatu-zalatwiam teraz paszport dla naszego maluszka- ignorantka nic nie mozna sie dowiedziec i oczywiscie przyslali mi formularze nie te co chcialam.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 19 tys
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 7 tys
Podziel się: