Czesc dziewczyny!
Jak sie miło i pozytywnie na naszym forum zrobiło ;D
Ja dziś byłam na kolejnym nakłuciu. Tym razem doktor odbarczył Maluszkowi pęcherz i jeszcze amniopunkcje zrobil. Całe szczęście przy jednym wkłuciu ufff Niemiłe te wkłucia... Dzidziaczek żyje i jak na swój stan ma się całkiem całkiem. Co raz bardziej staram się wierzyć że się uda i że Maluszek wytrzyma do założenia cewniczka a potem to już będzie tylko co raz lepiej...
Co prawda nie wiem czy powinnam jeszcze być na tym forum, bo lekarz powiedział że ciąże zakończą mi cesarskim cięciem pewnie sporo przed terminem... A i tak z pomiarów USG ostatnio termin mi się przesunął na 1 września bo Synuś jest duży. No ale mam nadzieję że mnie nie wygonicie
Pozdrawiam i trzymajcie się.
Witam,
właśnie weszłam na to forum poszukując informacji na temat wad układu moczowego płodu... mój maluszek ma teraz 21 tygodni i lekarz stwierdził u niego zaburzenia oddawania moczu... zalecił wprowadzenie szanta przez mój brzuch, ale mam jeszcze tydzień na podjęcie decyzji... szczerze powiedziawszy jestem przerażona nie wiedząc jak to wszystko może się zakończyć... to moja pierwsza ciąża i strasznie się boję...nie mam wprawdzie terminu na wrzesień ale zauważyłam że tu ktos poruszył temat uropatii zaporowej, może możecie mi pomóc jeśli ktoś już przechodził przez takie samo piekiełko jak ja teraz... muszę zaznaczyć że mieszkam w Anglii więc jest to dodatkowo bardziej skomplikowane...a co mnie najbardziej przeraziło to to że lekarz zaproponował mi przerwanie ciąży ale mam nadzieje że nie ma takiej konieczności w takich przypadkach... proszę o jakiekolwiek informacje jeśli ktoś był w podobnej sytuacji... pozdrawiam