reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🍂Wrzesień to ten piękny czas, Gdy dwie kreski ⏸️ zobaczy każda z nas. 🍂

Ja zaczęłam robić owulaki ale na razie blade jak dupa . Ostatnio też tak było a po 2 dniach pik . Te testy co kupiłam nie wybarwiają się tak jak domowe laboratorium bo jak je robiłam to cały czas miałam kreski z tym że delikatniejsze a na tych dopiero blisko piku coś się pojawia
 
reklama
Ja odstawilam alkohol praktycznie cakowicie . Pozwalam sobie tylko w pierwszych dniach miesiączki na lampke wina. Odstawiłam z kilku powodow m. in wole nie pić niz sie stresowac ze może nie powinnam wypić juz tej lampki po owulacji, dwa kwestie zdrowotne, trzy skoro wydaje tyle kasy na wizyty, leki, supementy diete to bez sensu jednoczesnie to zaburzac pijąc alkohol.
Z kolei ja zostałam zmuszona do odstawienia wszelkiego alkoholu ( nawet tego bezalkoholowego) z powodu problemów żołądkowych, jelito drażliwe itd. Ostatnio po kilku miesiącach wypiłam lampkę ale następnego dnia miałam nauczkę! Nie potrzebuje dodatkowych problemów więc zostaje całkowicie nie pijącą. I przynajmniej mam problem z głowy jeśli chodzi o pytania czemu nie pije 😄
 
Z kolei ja zostałam zmuszona do odstawienia wszelkiego alkoholu ( nawet tego bezalkoholowego) z powodu problemów żołądkowych, jelito drażliwe itd. Ostatnio po kilku miesiącach wypiłam lampkę ale następnego dnia miałam nauczkę! Nie potrzebuje dodatkowych problemów więc zostaje całkowicie nie pijącą. I przynajmniej mam problem z głowy jeśli chodzi o pytania czemu nie pije 😄
U mnie też już praktycznie nikt sie nie pyta czemu nie pije ( bo przeważnie ten jeden dzień w miesiącu z mini lampką wina wypada poza imprezami towarzyskimi i spotkaniami) . Jedynie teść mnie męczył i męczył w ten weekend żebym się napiła dla towarzystwa, żadne wymijajace argumenty, że nie chce nie mogły do niego przemówić. Az w koncu przestałam reagować na to i odpowiadac mu. Tak raczej nikt nie pyta dlaczego nie pije na imprezach, ani nie wmusza. I całe szczęście, bo nie mam ochoty sie tłumaczyć i opowiadać nikomu, że sie staramy i że ze względów zdrowotnych nie chce pić.
 
Jak czytam o tym że pijecie alko w trakcie starań to sama się zastanawiam czy dobrze robię, że po prostu odstawiłam takie używki i właściwie od roku to nic. A od czasu próby ivf zero, null.
A tak mi się chce...
Ja podczas pierwszych starań zrezygnowałam z alkoholu, bo strasznie się nakręcałam i chciałam robić wszystko tak idealnie na tip top, żeby tylko zajść w ciąże. Tak sobie ustaliła moja głowa i tak działałam. Ale nie uważam, że kobiety, które pozwalają sobie na wypicie winka czy jakaś imprezkę robią źle. To był po prostu mój wybór. Czy odstawienie alkoholu pomogło mi zajść w ciąże? Nie wiem, ale nie pije od tamtej pory, wszystkie imprezki spędzam na trzeźwo, na swoim weselu nie napiłam się ani kieliszka i nie brakuje mi niczego. U mnie tez po prostu chodzi o złe samopoczucie po alkoholu. Nawet jedna lampka wina potrafi wywołać u mnie kosmiczny ból głowy 🥹
 
Dziewczyny ja po wizycie u gina, oczywiście info że ewentualna niepłodność nie wchodzi w zakres pakietu i dalsza diagnostyka prywatnie, ale lekarz wydaje się w porządku.

Mam pęcherzyk 29 mm 🤯, endo 9,8 mm i zalecenie natychmiastowego odstawienia dupka. Mam wykonać badania 3dc, zrobić wit D, Krzywa (ale te dwie kwestie powinny być w normie przez leki) i przyjść do lekarza. AMH skomentował jako „wywalone w kosmos” i ze z takim wynikiem trzeba ostrożnie ze stymulacja. Powiedział ze problem jest i nie jest łatwy, ale nie jest też najtrudniejszy i po orostu trzeba się nim zając a duphaston to nie jest metoda.

To pewnie nie są najlepsze wieści, ale jakoś mi lepiej mimo wszystko.

Powiedzcie jak Wasze doświadczenie z takimi pęcherzykami? Pękały? Powiedział ze trudno mu wyrokować na podstawie tylko tego jednego usg.
Mi w 1,5 doby urósł aż 8 mm do 28, pękł jak miał chyba 33. Mi ogólnie pękają jak są wielkie. Ale Ty brałaś dupka więc mi się wydaje, że Twój się wchłonie.
 
Popłakałam się dziewczyny z Waszej troski! Dzięki, jest trzonowo, ale stabilnie :) Miałam problem zalogować się na forum, a zbyt mało czasu aby siąść do rozwiązania problemu natury technicznej.
Oczywiście wydarzyły się różne sytuacje rodzinno-domowe w tym czasie, bo spokój to jakiś nie naturalny stan u Nas :) ale mam nadzieje, że ten okres już się kończy.

Nie zdawałam sobie sprawy, że kąpiele w jacuzzi mogą zafundować zapalenie przydatków. :( Trzymam kciuki żebyś szybko się wyleczyła. Patrząc na Twój plan mam do powiedzenia jedno - w grudniu zaciążąmy i oboje lecimy na wrześniowe mamuśki :)
Trzymam kciuki za to ✊✊✊❤️❤️❤️
 
U mnie też już praktycznie nikt sie nie pyta czemu nie pije ( bo przeważnie ten jeden dzień w miesiącu z mini lampką wina wypada poza imprezami towarzyskimi i spotkaniami) . Jedynie teść mnie męczył i męczył w ten weekend żebym się napiła dla towarzystwa, żadne wymijajace argumenty, że nie chce nie mogły do niego przemówić. Az w koncu przestałam reagować na to i odpowiadac mu. Tak raczej nikt nie pyta dlaczego nie pije na imprezach, ani nie wmusza. I całe szczęście, bo nie mam ochoty sie tłumaczyć i opowiadać nikomu, że sie staramy i że ze względów zdrowotnych nie chce pić.
Oj tak, ciągle namawianie, pytanie dlaczego jest dobijające. Nie to nie i kropka. U nas już wszyscy wiedzą że mam problemy zdrowotne i pić nie będę. Wczesniej też słyszałam głupie teksty : a co w ciąży jesteś, jakby ciąża była jedynym wyznacznikiem abstynencji 🤦‍♀️
 
Teoretycznie pewnie lepiej byłoby odstawić całkowicie, ale ja tak sobie myślę, że jeśli wypiję sobie piwo w weekend, to przecież nic strasznego się nie stanie :) Po owulacji staram się już ograniczyć alkohol do minimum, ale jak gdzieś jedziemy albo jestem umówiona, to sobie nie odmawiam. Zwariowałabym :p Kiedyś rozmawiałam na ten temat ze znajomą lekarką i powiedziała, że do 5-6 tygodnia ciąży, jeśli dobrze pamiętam, dziecko i matka nie mają wspólnego krwiobiegu i w taki sposób natura właśnie chroni zarodek :) Oczywiście każdy ma prawo do swojego zdania na ten temat, ale ja żyję 3 miesiąc starań w miarę normalnie, odkąd porobiłam badania i wszystko jest OK. Jedyne to, to biorę suple i acard i staram się lepiej jeść :)
Tak tak wiem o tym.
Tylko właśnie gdybym była z 10 lat młodsza, a moje amh coraz słabsze a alkohol na pewno nie pomaga.
Choć czytałam, że np czerwone wino ma.bardzo dużo resweratolu 😀

Dlatego te rozterki.
 
Cześć dziewczyny. Czy na podstawie tego wykresu można już wyrokować czy była owulacja?
 

Załączniki

  • Screenshot_2023-09-19-06-53-18-009_org.iggymedia.periodtracker.jpg
    Screenshot_2023-09-19-06-53-18-009_org.iggymedia.periodtracker.jpg
    82,4 KB · Wyświetleń: 53
reklama
Ja przy PCOS miałam testy zawsze negatywne, a owulację miałam :) Choć to podobno nie jest reguła. Mi ginekolog powiedziała wtedy, żebym ich nie używała, bo w moim przypadku to nie ma sensu.
Cześć! Nie wiem czy mnie pamiętasz. Byłyśmy razem ja staraczkach 2020. Trzymam kciuki żebyś nie zagościła tu na długo :)
 
Do góry