anyżowa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Grudzień 2022
- Postów
- 5 628
No i pięknie❤Mam betę, proga jeszcze nie ma
Zobacz załącznik 1565667
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
No i pięknie❤Mam betę, proga jeszcze nie ma
Zobacz załącznik 1565667
moja przyjaciółka praktycznie nie odzywa się do mnie od kiedy mam dziecko. Też niemal od wszystkich słyszę zdziwienie, że chce drugie, bo skoro już teraz mówię, że mi ciężko, to po co sobie dokładać...Jeszcze nawet nie mam z kim o tym wszystkim rozmawiać, bo moi znajomi jak się dowiedzieli, że mamy zamiar się starać o dziecko to nas wyśmiali i wprost usłyszałam od trzech osób, że „mamy jedno to po co nam drugie”
Dlatego bardzo się cieszę, że jest to forum i że chociaż tutaj mogę to z siebie wyrzucić.
Taaak... Odpowiedni czas też znam doskonale.Dokładnie te słowa od niego słyszę i się go nawet zapytałam czy on to tak na poważnie mówi i czy zdaje sobie sprawę z tego jakie to jest rozczarowanie i ból dla mnie jak widzę biały test.
Ja strasznie wszystko przeżywam i nie potrafię podchodzić do starań na spokojnie. To ja się poświęcam, rezygnuję ze wszystkiego, a on mi mówi, że zmieni nawyki dopiero jak będzie zły wynik nasienia, to jest dla mnie nie do zrozumienia.
juz byłam na staraczkach z 2,5 roku temu, nie udawało się przez długi czas i nie mam zamiaru być wyluzowana i spokojna, bo on uważa, że to jest takie łatwe. Ja nie potrafię mieć podejścia „co ma być to będzie”, a on uważa, że „na wszystko jest odpowiedni czas”.
Ja spróbowałabym dotrzeć do niego jeszcze argumentem, że powinien pójść na to badanie nasienia już, bo ja np znam pare, która starała się dość długo i finalnie okazało się, ze to był problem nasienia. Kobieta badała sie już pod wszystkimi możliwymi kątami, wywaliła kupe kasy, a tu wyszło, ze odpowiednia suplementacja jej partnera rozwiązała problem. Ona co miesiąc zostawiała u lekarza niemałe pieniądze, ciagle badania krwi, testy owulacyjne, monitoringi, suplementy i co tylko. Gdyby wcześniej wiedzieli, ze to był problem nasienia, to ile kasy i ogromnego stresu by oszczędziliDokładnie te słowa od niego słyszę i się go nawet zapytałam czy on to tak na poważnie mówi i czy zdaje sobie sprawę z tego jakie to jest rozczarowanie i ból dla mnie jak widzę biały test.
Ja strasznie wszystko przeżywam i nie potrafię podchodzić do starań na spokojnie. To ja się poświęcam, rezygnuję ze wszystkiego, a on mi mówi, że zmieni nawyki dopiero jak będzie zły wynik nasienia, to jest dla mnie nie do zrozumienia.
juz byłam na staraczkach z 2,5 roku temu, nie udawało się przez długi czas i nie mam zamiaru być wyluzowana i spokojna, bo on uważa, że to jest takie łatwe. Ja nie potrafię mieć podejścia „co ma być to będzie”, a on uważa, że „na wszystko jest odpowiedni czas”.
Moje rodzinne stronyJaworzno Okolice Katowic.
Jest git. Nie najwyższy ale też nie super niski. Da radę!Jest i on, ale coś mało
Zobacz załącznik 1565682
26/27 dniA ile Twój cykl trwa?
Poza tym rośnie skokowo, i w tym momencie może być wyższy, jest dobrze i będzie pięknieJest git. Nie najwyższy ale też nie super niski. Da radę!