Ja już wiem dlaczego do tej dentystki był taki szybki termin na NFZ i tak szybko mnie przyjęła. To pani z Ukrainy i mówiła, że od niedawna przyjmuje pacjentów w moim mieście. Nie jest po prostu znana i dopiero „buduje” sobie bazę pacjentów. Bardzo miła babeczka, pierwszy raz spotkałam się z czymś takim, żeby dentysta mówił mi po kolei co robi w mojej buzi
No i doplacilam oczywiście za znieczulenie. Była jeszcze opcja dopłacić do lepszej plomby, ale nie wzięłam ze sobą więcej kasy i miałam w torebce tylko takie pomięte 50 zł
Ogólnie wizyta była super, nic nie bolało, a tak się bałam… niepotrzebnie…