reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

🍂Wrzesień to ten piękny czas, Gdy dwie kreski ⏸️ zobaczy każda z nas. 🍂

Ja chodzę cały czas prywatnie No mój dentysta zrezygnował z NFZ . A że ja jestem panikara to wole zapłacić niż zrobić z siebie wariatkę 😂 a mojemu dentyście ufam bezgranicznie i spokojnie siadam w fotelu
Ja już wiem dlaczego do tej dentystki był taki szybki termin na NFZ i tak szybko mnie przyjęła. To pani z Ukrainy i mówiła, że od niedawna przyjmuje pacjentów w moim mieście. Nie jest po prostu znana i dopiero „buduje” sobie bazę pacjentów. Bardzo miła babeczka, pierwszy raz spotkałam się z czymś takim, żeby dentysta mówił mi po kolei co robi w mojej buzi 🙈 No i doplacilam oczywiście za znieczulenie. Była jeszcze opcja dopłacić do lepszej plomby, ale nie wzięłam ze sobą więcej kasy i miałam w torebce tylko takie pomięte 50 zł 😂 Ogólnie wizyta była super, nic nie bolało, a tak się bałam… niepotrzebnie…
 
reklama
Dołączam do tych przeczołganych dniem. Właśnie skończyłam turlać bułki na rano i mogę wreszcie odpocząć. Dziś prawie cały dzień w ziemniakach, jutro rano powtórka więc dziś musiałam wynieś śmieci i wszystko sobie przygotować, by tylko wyprawić dziecko do przedszkola i znów szorować do pols. Pociesza mnie tylko fakt, że jutro skończymy i mam ogromną nadzieję że do południa uda nam się osiągnąć cel. Znów jeździłam zetorem i powiem Wam że nawet mi się podoba 😁 kusi by nauczyć się jeździć tylko trochę się boje ze względu na nasze ukształtowanie terenu (spore pagórki, u nas tzw grapy).
 
Ostatnia edycja:
Ja już wiem dlaczego do tej dentystki był taki szybki termin na NFZ i tak szybko mnie przyjęła. To pani z Ukrainy i mówiła, że od niedawna przyjmuje pacjentów w moim mieście. Nie jest po prostu znana i dopiero „buduje” sobie bazę pacjentów. Bardzo miła babeczka, pierwszy raz spotkałam się z czymś takim, żeby dentysta mówił mi po kolei co robi w mojej buzi 🙈 No i doplacilam oczywiście za znieczulenie. Była jeszcze opcja dopłacić do lepszej plomby, ale nie wzięłam ze sobą więcej kasy i miałam w torebce tylko takie pomięte 50 zł 😂 Ogólnie wizyta była super, nic nie bolało, a tak się bałam… niepotrzebnie…
Szwagierka chodzi z dziećmi do Ukrainki i jest bardzo zadowolona ☺️
 
skoro zabezpieczała materiał do badania genetycznego czy jest szansa, że tego materiału nie było na tyle aby wykonać histopatologie w szpitalu?
Ja się wcale nie zdziwię jak ten wynik na mnie czeka w szpitalu, a ja nic nie wiem o tym. Bo w sumie na ostatniej wizycie lekarka użyła słów „badania histopatologiczne” a ja w tym szoku nie zapamiętałam/nie usłyszałam.
Właściwie teraz przypominam sobie, ze gdy przed 1 dzieckiem poroniłam pierwszą ciążę i miałam łyżeczkowanie to też miałam badanie histopatologiczne, nic nie wykazało, ale było, i na kontroli po, Pani dr miała wynik tego badania u siebie. Natomiast gdy poroniłam samoistnie 2 lata temu, nie było co badać... to nie miałam.
 
Ostatnia edycja:
U mnie na teście niestety biało 😢
Gdyby nie to, to serio powiedziałabym, ze jestem w ciąży. Mam aktualnie wszystkie objawy. Ale niestety to zbliżający się okres+ogólne osłabienie.

Szczerze mówiąc to nie wiem czy będę jeszcze udzielać się tu, bo za kilka dni lecimy na wakacje i chcę odpocząć od tematu starań. Natomiast w kolejnym cyklu planuję zacząć procedurę in vitro. Zależy co mój lekarz na to, ale razem z mężem jestem już zdecydowana, że idziemy w tym kierunku.

Trzymam kciuki dziewczyny za Was wszystkie i za każdą z osobna! 🤞🏼🤞🏼
A my za Ciebie ❤️🍀✊🏻
 
Hejka, dzisiaj zabiegany dzien u mnie ale udalo mi sie odhaczyc wszystkie zaplanowane zadania w tym pilates. W tym tygodniu mam wizyte u polecanego przez znajoma ginekologa, chce z nim skonultowac te moje bolesne miesiaczki, zobaczymy co powie ale nie ukrywam, ze bardzo sie boje czy wszystko ok.
 
reklama
Strasznie się boję jutrzejszego badania przyrostu :( Dziś już nawet nie sikałam, żeby się nie nakręcać analizoniem (edit 😂 analizowaniem) intensywności kreski 🤦🏼‍♀️ A fizycznie wszystko ok.
Doskonale wiem co czujesz i jak bardzo się boisz :( Przykro mi, że musisz doświadczać tego stresu, jednak ogromnie wierze i trzymam kciuki, żeby jutro wszystko było idealnie, a wyniki wysoko 🤞❤️
 
Do góry