reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🍂Wrzesień to ten piękny czas, Gdy dwie kreski ⏸️ zobaczy każda z nas. 🍂

reklama
Współczuję, też przeszłam przez cp i straciłam jajowód, dla mnie to był koniec świata bo byłam pewna że przez to już więcej w ciążę nie zajdę, a tu niespodzianka - już dwie za mną niestety nieudane. Jeśli mogę zapytać - kiedy wykryli u Ciebie że to CP? Miałaś jakieś objawy, czy przypadkiem wyszło?
Pierwsze badanie bety i proga 5,49 i 9 z kawalkiem. Tu dziewczyny z forum juz chyba zaalarmowały niepokojąco niewysoki prog, potem badanie przyrosty, wszystko w normie, prog bez szalu ale rósł, następnie kolejne i niby oki... żadnych niepokojących objawów.... badanie u ginekologa i nagle bach nie ma w macicy śladu ciąży, lekarz skierowal mnie za 4 dni na ponowne badanie bety, proga i po tym badaniu przy becie ok 1300 stwierdził pęcherzyk w jajniku nie w macicy i z podejrzeniem cp skierował do szpitala. W szpitalu odesłali mnie na ponowne badanie do ginekologa z przychodni przyszpitalnej, ale dostałam krwawienia i takich bóli, że ponownie zgłosiłam się do szpitala, po usg stwierdzono ciążę żywą w lewym jajowodzie i częściowo w jajniku, uslyszalam serce💔💔💔 i to był koniec - zabieg.
 
Ostatnia edycja:
Pierwsze badanie bety i proga 5,49 i 9 z kawalkiem. Tu dziewczyny z forum juz chyba zaalarmowały niepokojąco niewysoki prog, potem badanie przyrosty, wszystko w normie, prog bez szalu ale rósł, następnie kolejne i niby oki... żadnych niepokojących objawów.... badanie u ginekologa i nagle bach nie ma w macicy śladu ciąży, lekarz skierowal mnie za 4 dni na ponowne badanie bety, proga i po tym badaniu przy becie ok 1300 stwierdził pęcherzyk w jajniku nie w macicy i z podejrzeniem cp skierował do szpitala. W szpitalu odesłali mnie na ponowne badanie do ginekologa z przychodni przyszpitalnej, ale dostałam krwawienia i takich bóli, że ponownie zgłosiłam się do szpitala, po usg stwierdzono ciążę żywą w lewym jajniku, uslyszalam serce💔💔💔 i to był koniec - zabieg.
Masakra, współczuję bardzo... Oby teraz się udało i było dobrze! 💪
 
Pół godziny temu ze snu wyrwało mnie przeraźliwe krzyczenie mojego imienia i skończyło się teraz. Powiem wam, że jestem przerażona i nie wiem, co to ma znaczyć.

Raczej nie chodziło o mnie, ale obudziłam mojego chłopaka, bo myślałam, że zwariowałam. Też to słyszał i się w ogóle nie przejął, a ja się teraz martwię czy to jakiś pijak, czy komuś coś się stało. Może to jednak było do mnie?

Moje imię nie jest jakieś popularne, więc jeszcze bardziej mnie to przeraża, że mógł obudzić mnie nie-przypadek.

Mieszkam na 4 piętrze, za blokiem jest las, więc na pewno tam nie zejdę, a przez okna niczego nie widać.
 
Taaaak, nawet mój mąż pierwszy zaczął o tym mówić. Ale to już taka ostatnia ostateczność, jeszcze mamy trochę opcji także zobaczymy jak będzie 🤷‍♀️
Moj kompletnie nie jest gotowy na taki krok, ja bym bardzo chciała i to nawet nie w formie wypełnienia pustki, tylko poprostu dać szansę na lepszy start. No ale sama nic nie wskóram, do tego trzeba dwojga.
 
Też się wczoraj musiałam tłumaczyć. Powiedziałam, że postanowiłam żyć w trzeźwości i dalej były pytania, więc powiedziałam w końcu, że tez by im się przydało.
Ja ostatnio na "a napij się" podobnie zareagowałam 😂 to było w poprzednią niedzielę, miałam jakiegoś wkurwa i słyszę "czy ty nie możesz się napić normalnie jak my?", no i się odpaliłam 🤷
 
Dzień dobry w niedzielę 😊 dzisiaj będzie odpoczynek przed nowym tygodniem, przyznam że potrzebuje go 🙂 zamierzam też ruszyć dupsko i zrobić pilates 😊 wczoraj znów było intensywnie i jedyne co mogło mi się udać to nabić kroki. Niestety wtedy gdy ich najwięcej robi nie mam telefonu przy sobie, ale jest plan, nereczka i hej, tylko czy to będzie dobrze liczyć 🤔 z dobrych wieści, już kilka dni udaje mi się mierzyć temperaturę, jeden pomiar jest wątpliwy ze względu na jakość snu 😉 może uda mi się stworzyć teraz sensowny wykres 😊
Dobrego dnia dziewczyny 😊🌞
 
reklama
Dzień dobry w ten ponury poranek...
A Ja wam powiem, że chyba zdałam sobie sprawę, że poprostu za bardzo męża rozpieściłam "zawsze o co poprosił, robiłam,wiele rzeczy robiłam za Niego,typu rabanie drewna ,koszenie ogrodu, Mój mąż pracuje bardzo ciężko,na budowie,stawia domy,Ja pracuje w biurze rachunkowym,w ten sposób chciałam mu pomóc, po bardzo ciężkich dniach w pracy,i takie mam wrażenie, że teraz to wszystko odbija mi się czkawką,po biochemicznej ,mąż powiedział że będziemy się starać o dziecko,wie jak źle przeżyłam ta stratę, ale czasem się zastanawiam czy nie powiedział tak do świętego spokoju...wczoraj miałam ochotę na sex ,a on mi ciągle że mam plan,że dążę do jego realizacji itd..nóż wbijał mi z każdej strony.zachowal się tak jak by nie ghcial kolejnego dziecka.oczywiscie wczoraj do niczego nie doszło.. ale wkurzył mnie na maxa..😡😡😡😡
Soryyy.musialam się wygadac
 
Do góry