reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🍂Wrzesień to ten piękny czas, Gdy dwie kreski ⏸️ zobaczy każda z nas. 🍂

Hej, dziewczyny.
Długo mnie nie było, nie dam rady Was nadrobić.
Cały tydzień wyjęty z życia.
Naprawdę mam wrażenie, że ktoś rzucił na mnie jakąś klątwę, bo to, ile zła mnie spotyka to jest niemożliwe, że to tak samo z siebie...
Napiszę Wam w skrócie czemu się nie odzywałam, bo jestem tak wkurzona do tej pory, że nie chcę do tego za bardzo wracać.
Rozchorowałam się: ból brzucha, że mnie aż wykręcało, gorączka 40 stopni, biegunka z krwią, drgawki, omdlenia. Wylądowałam w szpitalu, gdzie śmiali mi się prosto w twarz, twierdzili, że ściemniam, że mnie boli i NIE ZROBILI MI ŻADNYCH BADAŃ OPRÓCZ POBRANIA KRWI oraz kłamali, że dają mi środki przeciwbólowe, a dawali mi elektrolity (CHYBA MYŚLELI, ŻE CZYTAĆ NIE POTRAFIĘ). Sfałszowali mi dokumentacje medyczną i śmiejąc się ze mnie baba nie chciała tego zmienić.
Traktowali mnie jak śmiecia od samego początku. Naturalną reakcją człowieka, gdy ktoś zadaje mu ból jest krzyk z bólu, a ci do mnie tekst, że ja się awanturuję! (uderzyli mnie kilkanaście razy w brzuch) Usłyszałam, że jak jeszcze raz krzyknę to nie będą mnie leczyć, po czym znowu mnie walnęli w brzuch i tekst, że jestem nienormalna, bo krzyczę NO JAK MNIE COŚ CHOLERNIE BOLI I ŻADEN ŚRODEK NIE POMAGA TO CHYBA JEST NORMALNE, ŻE WYDAJĘ OKRZYK BÓLU?????????? Powiedziałam, że to ich praca żeby mnie leczyć i że nie przyszłam tam dla zabawy. Ech. Naprawdę nie rozumiem jak osoby bez odrobiny empatii mogą być lekarzami i przez kilka godzin na SORZE nie zrobić nawet USG.
Wypisałam się na własne żądanie, bo po co miałam być w miejscu, w którym nie mieli zamiaru mi pomóc? Mój chłopak siedział na korytarzu i słyszał jak mnie obgadywali i mówili, że jestem głupia I NA 100% MAM OWULACJE, BO JESTEM W 10 DNIU CYKLU!! (CO Z TEGO, ŻE MAM DŁUGIE CYKLE I JEST TO NIEMOŻLIWE, A PRZY OWULACJI RACZEJ NIKT 40 STOPNI GORĄCZKI I WYBITEGO W KOSMOS CRP NIE MA, a poza tym nawet mnie nie zbadali).
Naprawdę jestem wściekła i chciałabym to gdzieś zgłosić, ale kto mi uwierzy jak kółko wzajemnej adoracji (pielęgniarki i ratowniczka medyczna) śmiały się ze mnie razem z nią. Ja się nawet do nich nie odzywałam poza pytaniem co mi dali za kroplówkę (powiedzieli mi kłamstwo) i czy mogę iść do toalety, a na sam koniec jak ból był coraz mocniejszy zapytałam czy w końcu chociaż usg mi zrobią. Naprawdę mi jest strasznie przykro.

Z tego wszystkiego nie zrobiłam badania hormonów w 5dc i przekładam sobie to na przyszły miesiąc. Jestem wykończona psychicznie i fizycznie również. W życiu nie spotykałam się z takim chamstwem i bezczelnością. Na znanym lekarzu chociaż zaakceptowali moją opinię o tej lekarce, więc może ktoś będzie jej unikać, dzięki temu.

W każdym razie ja już nawet rozmyślałam, żeby się jakiejś wróżki zapytać czy krąży nade mną jakaś klątwa, ale w sumie niezbyt wierzę w takie rzeczy, a mój chłop by mnie chyba z domu wyrzucił jakbym jakieś obrzędy tutaj robiła, choć dziewczyna jego brata uważa się za wiedźmę, jego kuzyn z dziewczyną również, więc teoretycznie mogłabym ich podpytać o takie rzeczy, ale jak on się dowie to stwierdzi, że oszalałam :/ jestem zdesperowana i już nie wiem co robić, bo ten pech mnie prześladuje
Wierzyć się nie chce w to co piszesz, jak tak można potraktować drugiego człowieka? Ja bym napisała skarge, nie przebierając w słowach! Straszne to!!! Możesz iść do innego szpitala sprawdzic wszystko? Co do wróżek też niestety nie pomogę, ale myślę że jak ci to pomoże to możesz skorzystać.
 
reklama
Wierzyć się nie chce w to co piszesz, jak tak można potraktować drugiego człowieka? Ja bym napisała skarge, nie przebierając w słowach! Straszne to!!! Możesz iść do innego szpitala sprawdzic wszystko? Co do wróżek też niestety nie pomogę, ale myślę że jak ci to pomoże to możesz skorzystać.
Właśnie chcę napisać skargę, ale jestem pewna, że nikt nie poniesie żadnych konsekwencji.
Ostatnio była afera na całe miasto, bo starsza pani czekała bez badań na SORZE 9 godzin.
Przypomniało mi się, że kolega nam ostatnio opowiadał, że jego dziewczynę dwa czy trzy dni trzymali NA SORZE i też bez żadnych badań.
 
Właśnie chcę napisać skargę, ale jestem pewna, że nikt nie poniesie żadnych konsekwencji.
Ostatnio była afera na całe miasto, bo starsza pani czekała bez badań na SORZE 9 godzin.
Przypomniało mi się, że kolega nam ostatnio opowiadał, że jego dziewczynę dwa czy trzy dni trzymali NA SORZE i też bez żadnych badań.
Porusz temat na jakim forum miastowym, myślę że się znajdzie więcej zainteresowanych tematem jak się takie cyrki tam dzieją.
 
część dziewczyny, witajcie po przerwie.😍

Urania bardzo mi przykro :(

U mnie jak zwykle pełno do roboty. nawet nie mam czasu tu pisać. Dziś mój 22 dc, a brzuch zaczął nawalać jakbym miała zaraz dostać @.. cycki nabrzmiałe, no pms pełna para :/

Cornelia..ja bym tego. tak nie zostawiła..jakaś opinie w necie bym zostawiła..jak tak można traktować człowieka..:(
 
Jeszcze Wam coś powiem
Właśnie chcę napisać skargę, ale jestem pewna, że nikt nie poniesie żadnych konsekwencji.
Ostatnio była afera na całe miasto, bo starsza pani czekała bez badań na SORZE 9 godzin.
Przypomniało mi się, że kolega nam ostatnio opowiadał, że jego dziewczynę dwa czy trzy dni trzymali NA SORZE i też bez żadnych badań.
moze rzecznik praw pacjenta?
 
Październik będzie nasz
Będzie dobrze miałam taka samą sytuacje co ty w maju lecz w czerwcu po krwawieniu dostałam @ i po niej się udało zajść nawet bez stymulacji owulacji
Będzie dobrze ta duszyczka do nas wróci mówię Ci

Dziewczyny czy podwyższona prolaktyna wypływa na zajście ?
I po lamette miałyście może zastrzyk zivafert?

Jeśli chodzi o prolaktynę, to ważne jest zachowanie higieny badania, aby wynik nie był zafałszowany, dzień przed należy unikać wysiłku fizycznego, stresu, alkoholu , nie uprawiać seksu, nie dotykać sutków, udać się na nie po dobrze przespanej nocy, przed pobraniem krwi odpocząć przynajmniej 10 minut, a nie tak z biegu.

Ja badałam prolaktyne za pierwszym razem nie zachowując jednej z tych rzeczy co wymieniłam i wynik wyszedł mi podwyższony.

Z kolej 2gim i 3cim razem jak dostosowałam się do zasad wynik był już w normie.
 
Hej, dziewczyny.
Długo mnie nie było, nie dam rady Was nadrobić.
Cały tydzień wyjęty z życia.
Naprawdę mam wrażenie, że ktoś rzucił na mnie jakąś klątwę, bo to, ile zła mnie spotyka to jest niemożliwe, że to tak samo z siebie...
Napiszę Wam w skrócie czemu się nie odzywałam, bo jestem tak wkurzona do tej pory, że nie chcę do tego za bardzo wracać.
Rozchorowałam się: ból brzucha, że mnie aż wykręcało, gorączka 40 stopni, biegunka z krwią, drgawki, omdlenia. Wylądowałam w szpitalu, gdzie śmiali mi się prosto w twarz, twierdzili, że ściemniam, że mnie boli i NIE ZROBILI MI ŻADNYCH BADAŃ OPRÓCZ POBRANIA KRWI oraz kłamali, że dają mi środki przeciwbólowe, a dawali mi elektrolity (CHYBA MYŚLELI, ŻE CZYTAĆ NIE POTRAFIĘ). Sfałszowali mi dokumentacje medyczną i śmiejąc się ze mnie baba nie chciała tego zmienić.
Traktowali mnie jak śmiecia od samego początku. Naturalną reakcją człowieka, gdy ktoś zadaje mu ból jest krzyk z bólu, a ci do mnie tekst, że ja się awanturuję! (uderzyli mnie kilkanaście razy w brzuch) Usłyszałam, że jak jeszcze raz krzyknę to nie będą mnie leczyć, po czym znowu mnie walnęli w brzuch i tekst, że jestem nienormalna, bo krzyczę NO JAK MNIE COŚ CHOLERNIE BOLI I ŻADEN ŚRODEK NIE POMAGA TO CHYBA JEST NORMALNE, ŻE WYDAJĘ OKRZYK BÓLU?????????? Powiedziałam, że to ich praca żeby mnie leczyć i że nie przyszłam tam dla zabawy. Ech. Naprawdę nie rozumiem jak osoby bez odrobiny empatii mogą być lekarzami i przez kilka godzin na SORZE nie zrobić nawet USG.
Wypisałam się na własne żądanie, bo po co miałam być w miejscu, w którym nie mieli zamiaru mi pomóc? Mój chłopak siedział na korytarzu i słyszał jak mnie obgadywali i mówili, że jestem głupia I NA 100% MAM OWULACJE, BO JESTEM W 10 DNIU CYKLU!! (CO Z TEGO, ŻE MAM DŁUGIE CYKLE I JEST TO NIEMOŻLIWE, A PRZY OWULACJI RACZEJ NIKT 40 STOPNI GORĄCZKI I WYBITEGO W KOSMOS CRP NIE MA, a poza tym nawet mnie nie zbadali).
Naprawdę jestem wściekła i chciałabym to gdzieś zgłosić, ale kto mi uwierzy jak kółko wzajemnej adoracji (pielęgniarki i ratowniczka medyczna) śmiały się ze mnie razem z nią. Ja się nawet do nich nie odzywałam poza pytaniem co mi dali za kroplówkę (powiedzieli mi kłamstwo) i czy mogę iść do toalety, a na sam koniec jak ból był coraz mocniejszy zapytałam czy w końcu chociaż usg mi zrobią. Naprawdę mi jest strasznie przykro.

Z tego wszystkiego nie zrobiłam badania hormonów w 5dc i przekładam sobie to na przyszły miesiąc. Jestem wykończona psychicznie i fizycznie również. W życiu nie spotykałam się z takim chamstwem i bezczelnością. Na znanym lekarzu chociaż zaakceptowali moją opinię o tej lekarce, więc może ktoś będzie jej unikać, dzięki temu.

W każdym razie ja już nawet rozmyślałam, żeby się jakiejś wróżki zapytać czy krąży nade mną jakaś klątwa, ale w sumie niezbyt wierzę w takie rzeczy, a mój chłop by mnie chyba z domu wyrzucił jakbym jakieś obrzędy tutaj robiła, choć dziewczyna jego brata uważa się za wiedźmę, jego kuzyn z dziewczyną również, więc teoretycznie mogłabym ich podpytać o takie rzeczy, ale jak on się dowie to stwierdzi, że oszalałam :/ jestem zdesperowana i już nie wiem co robić, bo ten pech mnie prześladuje
Wiesz co, aż się nie chce wierzyć w to co piszesz, co to za szpital 😱 z opisu bardziej pasuje na umieralnie i miejsce tortur...
Współczuje takich przeżyć... ja jednak próbowałabym to gdzieś zgłosić...

Koniecznie znajdź inne miejsce, gdzie ktoś Ci pomoże.
 
Wiesz co, aż się nie chce wierzyć w to co piszesz, co to za szpital 😱 z opisu bardziej pasuje na umieralnie i miejsce tortur...
Współczuje takich przeżyć... ja jednak próbowałabym to gdzieś zgłosić...

Koniecznie znajdź inne miejsce, gdzie ktoś Ci pomoże.
Sor w Jaworznie😉 nigdy więcej się tam nie wybiorę.
 
reklama
To według nich była kroplówka przeciwbólowa. Dowiedziałam się, że udaję ból, bo to na mnie nie działało przeciwbólowo. Dokładnie tak mi powiedziały.
 

Załączniki

  • IMG_9041.jpeg
    IMG_9041.jpeg
    41,4 KB · Wyświetleń: 122
  • IMG_9042.jpeg
    IMG_9042.jpeg
    58 KB · Wyświetleń: 121
Do góry