No ale to jakby to wyliczyć żeby się terminem wstrzelić raz na tydzień? Słyszałam że optymalnie co dwa dni, ale ja już sobie myślę, że się nie wbijemy ze okienko, dlatego codziennie (bo jestem "mądrzejsza" niż wskazania medycyny ).I słusznie! A tak na serio - dzień w dzień to podobno za często - plemniki nie zdążą dojrzeć. Optymalnie co 2-3 dni, ale w końcu nie wiem jak jest, bo na ostatnim USG t. gine nagle mi wyleciał, że nie częściej niż co 7 dni. Byłam w szoku :O Te 7 dni to chyba przesada, bo on jakiś mocno oderwany był
U nas też problem ze zgraniem się. Wprawdzie nie wyjeżdża, ale ma pracę trójzmianową, więc jak ma popołudnie lub nockę, to się mijamy albo odsypia.U mnie dziś bol jajnika prawego i dyskomfort w podbrzuszu, ogolnie tkliwe całe podbrzusze, piersi nabrzmiałe. Mam nadzieję, że pęcherzyk pękł, bo seks od wczoraj juz wykluczony, mąż wyjechał do przyszłego piątku chlip chlip...i weź tu się zgraj... ja już nawet nie wspominam słowem o staraniach.