reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🍂Wrzesień to ten piękny czas, Gdy dwie kreski ⏸️ zobaczy każda z nas. 🍂

Właśnie a propos dupka to się zastanawiałam, więc może ktoś mi w głowie rozjaśni. Jeśli biorąc go zajdzie się w ciążę, to powinno się kontynuować jego przyjmowanie, tak? Zastanawia mnie to, bo lecząc się na NFZ dostawałam receptę na dupka ma 10 dni, ale nikt mi wtedy nie powiedział, co jeśli by się udało?
Ja mam zalecone kontynuowanie, bo mam niby niedomoge progesteronu, ale dziewczyny tu mi zasugerowały że to raczej może być błędna diagnoza.
 
reklama
Właśnie a propos dupka to się zastanawiałam, więc może ktoś mi w głowie rozjaśni. Jeśli biorąc go zajdzie się w ciążę, to powinno się kontynuować jego przyjmowanie, tak? Zastanawia mnie to, bo lecząc się na NFZ dostawałam receptę na dupka ma 10 dni, ale nikt mi wtedy nie powiedział, co jeśli by się udało?
To wszystko chyba zależy od tego z jakiego powodu przepisano ten duphaston, prawda? Niech mnie ktoś poprawi. Mi tamta lekarka kazała brać do pozytywnego testu (na który nie było szans przez blokowanie owulacji po duphastonie 😂). Ale chyba jeśli ktoś ma niedomogę i bierze na to dupka, to powinien go brać dalej. Moja znajoma brała go jeszcze dluuuugo w ciąży 😊
 
To wszystko chyba zależy od tego z jakiego powodu przepisano ten duphaston, prawda? Niech mnie ktoś poprawi. Mi tamta lekarka kazała brać do pozytywnego testu (na który nie było szans przez blokowanie owulacji po duphastonie 😂). Ale chyba jeśli ktoś ma niedomogę i bierze na to dupka, to powinien go brać dalej. Moja znajoma brała go jeszcze dluuuugo w ciąży 😊
I miej tu zaufanie do lekarzy, jak przepisują leki na ślepo 😅
 
Ja też mam stymulowany cykl (aktualnie drugi). Jestem zapisana na NFZ do kliniki leczenia niepłodności i pierwszy cykl konsultowałam tylko z nimi i właśnie miałam takie zalecenie - aromek od 3 do 5 dc, później monitoring i wyliczenie z palca, kiedy zastrzyk z ovitrelle, a później od 16 dc (bez względu na to kiedy była owulcja i czy w ogóle była) duphaston.

Teraz przy drugim cyklu jednocześnie jestem w prywatnej klinice i lekarz dal mi takie zalecenia - aromek 3-5 dc, monitoring, poźniej badanie estradiolu, progesteronu i LH i na podstawie tych wyników ustalenie, kiedy ovitrelle. 7 dni po zastrzyku badanie progesteronu, żeby potwierdzić, czy była owulka. Nie zaleciła mi dupka. Więc widzę, że taśmowe podejście na NFZ może być mało skuteczne...
Na pierwszej wizycie w klinice niepłodności na NFZ badanie na fotelu, zlecenie badań krwi. Na drugiej wizycie zleciła clo, powiedziała że trzeba zrobić inseminację, ale nic z tego nie będzie. Kazała kiedyś przyjść na monitoring. I szykować się do in vitro.
 
I miej tu zaufanie do lekarzy, jak przepisują leki na ślepo 😅
Dodam tylko, ze to jest jeden z najbardziej polecanych ginekologow u mnie w mieście. Dla mnie dramat. Kilka dobrych miesięcy zmarnowanych na żarcie duphastonu bez powodu i jej ciągłe „no… czekamy, trzeba czekac” 🙈 Dobrze, ze trafiłam do innego lekarza, który natychmiast kazał mi to odstawić i po 1 cyklu zaszłam bez problemu w ciąże. On powiedział, ze owszem, kiedyś mogłoby się udać, ale musiałaby mi się magicznie owulacja przesunąć na jakiś wcześniejszy termin. Ona kazala mi to brac od 13 dc, a w cyklu, w którym udało mi się zajść w ciąże, owulacje mialam 15 dc 😅
 
Właśnie nie... Duphaston, Lametta, Ovitrelle i monitoring w następnym cyklu...
Chodzę do niej 5 lat i zawsze miałam zaufanie, ale teraz już sama nie wiem...

Myślicie że na podstawie tych obserwacji ta owulka była? Brać dalej ten duphaston? Spróbuję może na luxmed się umówić gdzieś. Jeśli macie do polecenia lekarzy z Trójmiasta to przyjmę polecajki.
Ty dopiero co zeszłaś z antykoncepcji, tak? może warto dać sobie trochę czasu i sprawdzić, czy wróciła owu, jakiej długości masz swoje cykle, czy okres się pojawia sam, czy masz wyrównane niedobory, np. witamin z grupy B.
Tak tylko rzucam myśl
 
Ty dopiero co zeszłaś z antykoncepcji, tak? może warto dać sobie trochę czasu i sprawdzić, czy wróciła owu, jakiej długości masz swoje cykle, czy okres się pojawia sam, czy masz wyrównane niedobory, np. witamin z grupy B.
Tak tylko rzucam myśl
Tak, w czerwcu. Właśnie wolałabym nie wchodzić od razu w stymulacje, zastrzyki itp, ale gin stwierdziła, że jak po 50 dniach okres nie wrócił to musimy zacząć działać i przepisała te wszystkie specyfiki.

Zrobię pewnie tak, że jak w tym cyklu nic z tego nie będzie, to następne 1-2 cykle zostawiam sobie na obserwację, robię badania 3dc i potem będziemy działać.

Problem jest taki tylko że ja jestem bardzo, ale to bardzo niecierpliwa i każdy taki miesiąc nieudany mnie koszmarnie stresuje łącznie z tym, że edukuje się już w procedurze invitro....
 
Dziewczyny dodzwoniłam sie do mojej położnej wreszcie. I serio już się wściekam, dopiero na październik może mnie przyjąć. Normalnie załamana jestem 😫 do poprzedniego doktorka to bez problemu było się dostać, a do tego to jakaś masakra. W dodatku jak się do niego przepisałam to był w przychodni 2 razy w tyg a teraz już tylko 1 😫 no wyć mi się chce. Będę dzwonić jutro jeszcze raz. Może jakiś termin się dla mnie znajdzie eh 😔
 
reklama
Do góry