🍂Wrzesień to ten piękny czas, Gdy dwie kreski ⏸️ zobaczy każda z nas. 🍂

[Mademoiselle_Nika]

Jasne, w załączniku screen wyników.

Dziękuje
mthfr i pai 1 mamy w ten samej konfiguracji. Ja nie mam czynnika V co rozumiem jest predyspozycja do heparyny.
Moja lekarka nic nie mówiła o acardzie na stałe tylko po pozytywnym teście acard 150.

 

[Kosinka94]

Dziękuje
mthfr i pai 1 mamy w ten samej konfiguracji. Ja nie mam czynnika V co rozumiem jest predyspozycja do heparyny.
Moja lekarka nic nie mówiła o acardzie na stałe tylko po pozytywnym teście acard 150.

To chyba nie jest do końca tak. Ja nie mam zaleconego acardu, tylko heparynę po pozytywie a mam te same mutacje co Ty, tylko w homozygocie. Moją ginekolog powiedziała coś takiego "większy byłby problem gdyby był czynnik v leiden. Podejrzewam że @wrobelmm przez niego ma takie zalecenia.

 

[Martxx1]

U mnie biało 13 dni po owu.

 

[Żołna]

Ja nie mam zadnych objawow typu bóle, ciągnięcie brzucha, żadnych pryszczy w konkretnych terminach, czy swedzenie cyckow itp XD nie widze tez jakis znaczny h wahan nastrojow ( w sensie są...są... tylko ja nie widze żadnego wzoru i sensu w tym, nie uwazam zeby yo laczylo sie z cyklem. Ot życie)

Ja widze po sluzie. To jest cos co rzeczywiście sie znacznie zmienia przez caly cykl. Po krwawieniu zaczyna byc taki wodnisty a pozniej jest go duzo i coraz bardziej ciagliwy i taki przezroczysty (mam taki okolo 2-3 dni). Po tych dniach zaczyna byc no jak by to powiedziec, coraz bardziej tępy, kremowy. I tyle
poza tym to nic kompletnie. Nie mam doswiadczenia w mierzeniu temperatury wiec jestem ciekawa czy tam by byl jakis ladny wykres czy wszystko w caly swiat

Wiesz, Ty możesz po prostu nie łączyć objawów z cyklem. Mój od razu wie, że okres się zbliża, zanim nawet o tym pomyślę
W teorii mam od poniedziałku dni płodne. Libido poniżej zera temp nadal bliska 37, owulaki coraz słabsze wychodzą cóż, jednak jałowy cykl chyba, że miałam owulkę w okresie, gdy temp nie mierzyłam, ale to nic nie zmieni

 

[Lilkamilka97]

11 dzień cyklu, a test owu bledszy niż wczoraj, objawów owulacji żadnych, a przewidywana w piątek. Oj chyba będę musiała zawitać do mojego lekarza jak tylko wróci z urlopu

 

[Kosinka94]

Dzień dobry ja ostatnim czasem nie schodzę z obrotów. Poczyniłam mocne przygotowania na zimę, więc jak nie przetwory, to pielenie i sadzenie cebul kwiatówych ogrom pracy, a co za tym idzie brak czasu na myślenie o staraniach. Żeby nie było, że narzekam to dodam że z każdym słoikiem czuje mega satysfakcję
Cudownego dnia Wam życzę

 

[Kosinka94]

11 dzień cyklu, a test owu bledszy niż wczoraj, objawów owulacji żadnych, a przewidywana w piątek. Oj chyba będę musiała zawitać do mojego lekarza jak tylko wróci z urlopu

A z czego masz testy?

 

[Lilkamilka97]

A z czego masz testy?

Z domowego laboratorium teraz robię, te co są w Hebe i Rossku

 

[nieznośne_poplątanie]

Ja nie mam kompletnie żadnych objawów (przyjmując termin owulacji na podstawie testów, monitoringu nigdy nie robiłam.

Byłam dzisiaj na tym usg, babka powiedziała, że na razie na owulację nawet się nie zapowiada i nie ma pęcherzyka dominującego (chyba tak to ujęła). Z wyniku badania czytam, że endometrium ma 6 mm, ale na ten temat nic nie wspominała. To dobrze czy źle? Powiedziała, że zapowiada się na długi cykl i powinnam iść na usg za jakieś 2 tygodnie.

Skoro pęcherzyki jeszcze nie rosną, to endometrium też ma jeszcze trochę czasu. Nie myślałaś żeby zrobić monitoring i upewnić się czy rzeczywiście masz owulacje? Testy testami - mogą wychodzić pozytywne, a owulacji może jednak nie być.

 

[wrobelmm]

Dziękuje
mthfr i pai 1 mamy w ten samej konfiguracji. Ja nie mam czynnika V co rozumiem jest predyspozycja do heparyny.
Moja lekarka nic nie mówiła o acardzie na stałe tylko po pozytywnym teście acard 150.

O ile wiem, Acard to wynik pai1 i czynnika V w układach homozygotycznych (MTHFR bez znaczenia w tej kwestii). Moi lekarza (ginekolog i immunolog) jako predyspozycje do heparyny wskazują właśnie pai1 (immunolog i mój podstawowy ginekolog), czynnik V (ginekolog/endokrynolog specjalizujący się w leczeniu niepłodności). Co równie istotne heparyna nie tylko w okresie ciąży, ale również 4 tygodnie po porodzie, ponieważ (podobno wg najnowszych badań, ale ich nie sprawdzałam) w połogu również zwiększa się ryzyko zakrzepowo-zatorowe (heparyna może być stosowana w trakcie kp). Z heparyną w kolejnej ciąży będziemy startować od dawki 0,6 (przy ostatniej, straconej, było 0,4) z kontrolą aktywności anty Xa heparyny (w 12 i 24 tc) - na to wpływ mają również wyniki badań białka c i białka s, które (choć są w normie), to bliżej dolnych wartości.

Z mojego doświadczenia wynika, że co lekarz, to zalecenia mogą być inne :/