1500 mg od 3 miesięcy. Orientujesz się w temacie? To duża dawka?Jaką dawkę bierzesz i od jak dawna?
Wieeeem, widzę doskonale, że poza ochotą jako taką trzeba pracować nad przyzwyczajeniami i nawykami. Wielokrotnie się łapię na tym, że jak jestem w biurze i jestem już zmęczona to z automatu podnoszę się po coś słodkiego do automatu, chociaż tak na prawdę nie mam na to specjalnej ochoty. Staram się nie ulegać takiemu automatyzmowi, ale nie zawsze się udajeJest to na pewno krok do przodu, może już niedługo będzie wymierny efekt.
Ja jestem 9 miesięcy na mecie, na pewno skróciło to moje cykle, mam między 25- 27 a wcześniej były nieco dłuższe.
Trzymam kciuki za samozaparcie w zdrowej diecie, z autopsji wiem jaka to trudna walka.
U mnie najczęściej właśnie koło 4-5 miesiąca szły. Ja poszłam w czwartym, bo byłam w szpitalu i później usłyszałam, że właściciel firmy komentował, że jak w ciąży to zaraz wszystkie chore i na L4 idą zamiast pracować Niby nie do mnie personalnie, bo jeszcze 3 laski zaszły w ciążę w krótkim czasie przed mną, ale niesmak jest. Tyle, że to ogólnie specyficzny człowiek nie znoszący sprzeciwu. Ja po szpitalu jeszcze wróciłam, więc go pewnie zdziwko wzięło Mnie gin zaczął pytać czy już chcę tak od drugiego trymestru.Jestem pracownikiem HR w firmie gdzie jest 80% kobiet. I tutaj jest jakoś inaczej z moim obserwacji dziewczyny chodzą na zwolnienie w okolicach końca 1 trymestru/początku 2.
Mam wrażenie ze to w sieci ludzie się tak mocno oceniają i pouczają o tym jak to „ciąża to nie choroba”, ale w życiu już się tak nie dzieje przynajmniej w moim środowisku zawodowym.
Jako powierniczka pracownic mojej firmy czasem słyszę pytania „czy to nie będzie w złym tonie jak pójdę już na zwolnienie?”. Wg mnie nie. Są różne stanowiska, a i nasze samopoczucie w ciąży bywa bardzo różne.
Są laski po kilku stratach i dla nich spokojna głowa w pierwszych tygodniach serio bywa pomocna. Czasem kluczowa.
Dodam ze pierwsza osoba która komentuje L4 koleżanki jest zazwyczaj inna kobieta
PS. Nie popieram patologii: „załapie się do pracy, zajęte w ciąże i na L4”. bo i takie się zdarzaly