reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2014:)

Ojejku Hania, faktycznie wam się te problemy piętrzą tylko. :-( Jakbyś za mało teraz "rozrywki" w życiu miała to ta cukrzyca musi jeszcze tak atakować. No ale musisz to dziadostwo podleczyć. Innej opcji nie ma bo z cukrzycą niestety żartów nie ma. :dry:
 
reklama
A_nka ehh zycie was nie oszczedza ostatnio:( wspolczuje pobytu w szpitalu, ale mysl, ze to wszystko dla Twojego dobra, maluchy potrzebuja zdrowej mamy! Oby sie szybko wszystko unormowalo, trzymam kciuki &&&
 
Hania współczuję szpitala, ale tak jak dziewczyny piszą musisz być zdrowa dla Twoich maluszków...

U mnie burza krąży i krąży obok ale jakoś nie może dotrzeć...
 
Może wcale mnie nie zostawią bo uznają, że cukier za niski by na oddział brać.

Sama w to nie wierzę, ale jakoś pocieszać się trzeba co nie?
 
Hania współczuję pobytu w szpitalu :(

Mnie jak przyjmowali na oddział z podejrzeniem cukrzycy to też po cichu liczyłam, że mi zmierzą cukier i dadzą mi spokój, to samo z ciśnieniem, ale D i tak mnie przyjęli, pomimo że ciśnienie dobre a cukru w ogóle nie mierzyli..
 
Czytam i czytam o tej cukrzycy i tak myślę, że wcale do szpitala się nie zgloszę. Mam recepty na obie insuliny i paski i sama sobie ten cukier wyrównam, a na za dwa tyg zapisałam się prywatnie do diabetologa.

Ludzie mieli wyższy cukier na czczo i do szpitala nie szli.
 
hej dziewczyny :)
no i 18 a ja się dopiero witam,
o 10 wstałam i do 13 czułam się fatalnie, ale zeszło bo musiałam się ogarnąć do fotografa jak Hania, do dokumentów fotki zrobić. Po jeszcze wizyta u dentysty, uf jeszcze jedna w sierpniu mnie czeka i wsio będę miała wszystko ładnie zrobione, niby żaden ząb nie do wyrwania, ale próchnicy sporo się narobiło.
Łóżeczko mi kurier dziś przyniósł i już się nie mogę doczekać tego akcentu w sypialni, bo ja małego zostawiam u siebie w sypialni więc pewnie za dużo ozdób nie będzie, myślę o lampce nocnej dla dzieci z projektorem.

Hania współczuję sytuacji, cukrzyca to raczej nic przyjemnego, trzymam kciuki za unormowanie cukrów.
animka obyście szybko skończyli remont i żebyś mogła już ogaraniać wyprawkę i na spokojnie czekać ;)
 
Dobry wieczór piszę wam ze szpitalnego łóżka :)

Tym razem nawet na izbie czekać nie musiałam. Odrazu na oddział :)

Dzieciaki płakały bardzooo :'(
A mąż już do października nie pracuje. Grunt, że odprawę dostanie.

Życie jest skomplikowane.
 
reklama
Haniu wiemy że rozlaka z dziecmi boli, że u Męża trochę się sytuacja z praca pokomplikowala, ale Twoje zdrowie jest równie ważne a nawet bardziej. Chora nic nie zdziałasz a masz dla kogo być zdrowa :)
Bądź dzielna jeszcze troszeczkę, w końcu musi wyjść słońce. My będziemy 3mac kciuki, myslec i modlić się żeby wszy się ułożylo. Tyle możemy :)
 
Do góry