Dołączam do grona marudnych w dniu dzisiejszym.
Przeforsowałam się dzisiaj bo najpierw ogarniałam mieszkanie a potem pojechaliśmy z K. połazić po ogromnym parku a teraz leże na sofie i zdycham bo biodra łupią mnie jak diabli, w brzuchu coś kłuje... ehhh
Zgaga po pizzy też nie polepsza sprawy. Jest poprostu cuuudownie.
Przeforsowałam się dzisiaj bo najpierw ogarniałam mieszkanie a potem pojechaliśmy z K. połazić po ogromnym parku a teraz leże na sofie i zdycham bo biodra łupią mnie jak diabli, w brzuchu coś kłuje... ehhh
Zgaga po pizzy też nie polepsza sprawy. Jest poprostu cuuudownie.
Ostatnia edycja: