reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2014:)

Dziewczyny tak kiedys byłam nocnym Markiem, teraz wracam widzę do tej opcji ... Dzis Np do tego wstałam o 5... Chyba z emocji , dzis wchodzą z kuchnia ;) tak chce zamknąć ten remont do piątku ... By wieczorkiem jechac do Łodzi i wręczyć zaproszenia;) i dychnac chwilke ;))) a przyszły tydz przeprowadzka sprzątanie itd ;) taki plan ;)

Ritta zazdroszczę braku dolegliwości ciążowych !

Joani suchy szampon w Rossmanie chyba shauma z niebieska nakrętka rewelacja!! Ja codziennie musiałam myć po nim nawet raz tydz wyglądały ładnie świeżo ;)
Nie martw sie ze mnie juz wszyscy sie śmieją ze sie tocze a co dopiero bedzie w sierpniu lub wrześniu ;)) ojciec sie zastanawia jak mnie do ołtarza poprowadzi ja sie śmieje ze potoczy ;))))

Ann uuu ;(( dlatego lewatywa koniecznie przed ! Bo nie wyobrażam sobie strzelić klocka przy mężu !

Sonia super ze wszystko juz przyszło ;)

Hania mowilam ze malutkie wdaja sie w mamusie i wygrają ta walkę ;) kciukasy za nasze gwiazdeczki!

Kusiak dobrze ze bez większej tragedii sie skończyło ;)

Doda modlę sie za Twoja mamę !

No moze uda mi sie drzemnac jeszcze;) zanim zadzwonią by ich wpuścić ;)

Miłego dnia kochane ;*
 
reklama
Dzień dobry :)

pogody to dziś chyba nie będzie.. chociaż mogło by nie padać hehe :) jest czym oddychać w końcu :D

Dooda przykro mi z powodu mamy trzymam kciuki aby się polepszyło buziaki

Ann dlatego ja też nic nie jadłam cały dzień przed porodem :) żeby niespodzianek nie było a lewatywy nie chciałam :) i obyło się bez wypadków :D
Super że tort zamowiony i reszta ogarnięta troszeczkę :)

Kusiak daj znać jak z małym po dentyście :) mam nadzieję że obejdzie się bez kosztów :)

Sonia chyba wciągła Cię ta wyprawka do małego hehe :) czekamy na fotki !:)

Haniu no tak ma prawo boleć niestety.. ale położna zobaczy na wszelki wypadek :) Jak będziesz miała czas i jak zrobić to wstaw nam fotkę małych kruszynek :) buziaki dla Was

Emka ty nie dość że poźno spać chodzisz to jeszcze wcześnie wstajesz hehe :) Ale jak mowisz to może być z emocjii :) A do ołtarza napewno pójdziesz na własnych nogach hehe :) i będziesz pięknie wyglądać :)
Ann również :)
Powodzenia z robotnikami oby nic nie schrzanili i Wasz plan wypalił ze wszystkim :)

miłego dnia :* buziaki
 
Dooda, wszystkiego dobrego dla twojej mamy.
Emka, emocji ci nie brak, doskonale to rozumiem, ja wtedy też spać nie mogę. Jak uporasz się z przeprowadzką, będzie czas przed weselem, potem czas przed narodzinami a już po urodzeniu parę lat nieprzespanych nocy :-D Tego ostatniego nie życzę ani tobie ani sobie, obyśmy trochę pospały przy dzieciaczkach, co by mieć siły na wszystko inne ;-)
Jak fajnie dzisiaj, słońce się przedziera ale na szczęście jest czym oddychać.
My dzisiaj do szkoły rodzenia- jak pwiedziałam, że wezmę notes i będę sobie coś tam pisać, to mąż stwierdził, że siary mam nie robić i tak potem czytać tego nie będę.. może i tak, ale ja to już taki typ "kronikarza" ;-)
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny jestem padnieta po tej nocy. Niewiele spałam. Tak mnie męczyła zgaga, że myślałam, że oszaleje. Ratowałam się Renni ale po godzinie przestawało działać i znów się męczyłam. Wszystko przez to że dość późno zjadłam sobie zachłannie kanapeczkę z ogóreczkiem małosolnym prosto z Polski... no nie mogłam się powstrzymać a czułam, że będę tego żałować. :confused2: No nic, może odeśpie w ciągu dnia. :sorry:

Doda, oby mama szybko wyszła ze szpitala i oczywiście, żeby wszystko było ok. Takie upały masakrycznie wpływają na ciśnieniowców i sercowców.

Wczoraj jak mnie teściowa zobaczyła po 2 tygodniach ciąży to zaniemówiła. Chodzi mi oczywiście o wielkość mojego brzuszka. No i znów zaczęła się jej gadka, że mam szanse na baaardzo duże dziecko bo, że mój K. miał ponad 4kg jak się urodził a w ogóle w jej rodzinie to się dzieciaki koło 6kg rodziły.:szok: Jeeeezusie... uwielbiam tego słuchać. :baffled: W tle odrazu wyobrażam sobie jak we wrześniu wyciskam z siebie takiego giganta... :eek:

Biorę się zaraz za dalsze rozpakowywanie no i wrzuce obiecane fotki. ;-)
 
Ostatnia edycja:
Wczoraj jak mnie teściowa zobaczyła po 2 tygodniach ciąży to zaniemówiła. Chodzi mi oczywiście o wielkość mojego brzuszka. No i znów zaczęła się jej gadka, że mam szanse na baaardzo duże dziecko bo, że mój K. miał ponad 4kg jak się urodził a w ogóle w jej rodzinie to się dzieciaki koło 6kg rodziły.:szok: Jeeeezusie... uwielbiam tego słuchać. :baffled: W tle odrazu wyobrażam sobie jak we wrześniu wyciskam z siebie takiego giganta... :eek:

ja też mam ogromny brzuch i jak mi teściowa opowiada o tym jak to jej mężczyzna życia ważył 5 kg to mam takie same miny jak Ty :) nie dość, że ten brzuch jak piłka to na badaniach mój mały wychodzi ponad przeciętnie a jak robione mam 3d (bo moja lekarka przy każdym badaniu włącza kamerkę 3d) to mały wygląda jak noworodek już dobrze odkarmiony /czytaj jest nieźle okrągły/ :p

jak rodziłam córkę to ledwo wycisnęłam z siebie 2900 więc coś czuję, że będę błagać o cesarkę na porodówce :)
 
Hej Dziewczyny :)
Słoneczko świeci, ale po południu mają być burze więc zobaczymy, może będzie przyjemniej :) aby runęła porządna burza i przestało padać to było by odżywcze wyładowanie :)
Dziś się szykuję na wieczorną przymiarkę sukni.

dooda zdrówka dla mamy
Emka do porodu chyba mało spokoju będziesz miała, dlatego życzymy dużo energii i siły oraz pomocy ze strony męża ;-)
joani jak zapiszesz to nic się nie stanie, a co to za wstyd powiedz mężowi :-p
Sonia z niecierpliwością czekamy na zdjęcia :-)
ania// no własnie położna mówi żeby już pod koniec ciąży uważać na to co się je i regularnie się wypróżniać, co by potem nie było takich niespodzianek.
Miłego dnia dziewczyny i powodzenia we wszystkim :tak:
 
Hej dziewczyny wpadam się tylko przywitać, w końcu dziś jest czym oddychać, przydał by się solidny deszcz....


Ja dziś w planach na obiadek pierogi z czereśniami i Botwinka:D

Też macie ciarki w nogach przez ten upał? Bo nie wiem co się dzieje>
 
Dziewczyny, pocieszcie mnie.. czy wam brzuchy też tak wysadziło jak mi? Mi teraz w ciągu dwóch dni poszedł i wzdłuż i wszerz, do porodu już by mnie przyjęli z takim pokaźnym, a gdzie jeszcze do września. Fakt, że dużo owoców jem, a one rozdymają. Dobrze mama mówiła, że będę kwadratowa... ta.. kwadratowa ale cysterna :-D

Joani - mi też !!! ;/// ja dopiero 25 tydz a wydęło mnie jak balon. Mój Wojtek nawet z przerażeniem lekkim ostatnio komentował, że tak nagle mi ten brzuch urósł.

a co do wielkości biustu - dziewczyny to u mnie masakra w drugą stronę!! - jestem dość niska (162cm), budowy dość drobnej, biust po pierwszej ciąży pozostał na poziomie jakoś D, a teraz balony takie, że w triumphie ostatnio największy rozmiar brałam jeśli chodzi o kombinację pod biustem (75) i miseczkę ( H lub G).

Jest to koszmarnie niewygodne i nienawidzę swoich wielkich piersi ;// a wiem, że jak dojdzie do karmienia piersią to jeszcze urosną, wtedy chyba w namiotach będę chodzić.

U mnie dziś nocka zarwana, Maja załapała jakaś biegunkę i walczymy od wczoraj ;/// Oby mnie nie zaraziła bo podobno mam jechać na wieczór panieński do Zielonej Góry, to by było wesoło, nie ma co...

Hania - super wieści, niech maleństwa rosną i nabierają sił, &&&& zaciśnięte
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej dziewczyny!
No i po upałach...albo jest tak, że nie idzie wytrzymać albo pochmurno i chłodno jak dzisiaj :-/
Hania, super wiadomości! dobrze, że dziewczynki rosną! trzymam kciuki za kupkę :-)
Dooda, trzymam kciuki za mamę... niestety osoby chore na serce źle znoszą takie temperatury :-( będzie dobrze kochana!!!
Joani, ja wczoraj byłam na pierwszych zajęciach i też wzięłam ze sobą notes. Co prawda zapisałam jedną stronę ale kilka ważnych informacji o których mogłabym zapomnieć :-)
Sonia, zazdroszczę tej wielkiej wyprawki :-)
Ann, powodzenia na przymiarce ;-)
EM Ka, na pewno będziesz piękną panną młodą, zobaczysz!
co do brzuszka to ja też już mam całkiem pokaźny... pewnie dlatego, że wszędzie jestem szczupła, biustu tyle o ile i ten brzuszek wystaje :-) wczoraj przyglądałam się dziewczynom na szkole rodzenia i przyznam, że chyba miałam największy a po niektórych nie było widać w ogóle!!! jak to możliwe?? :szok:
Z planów na dziś: obiad a potem wypad na sklepy (ale niestety nie ciuchowe tylko Praktiker i te sprawy) eh ;-)
Miłego dnia kochane!
 
Do góry