reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2014:)

reklama
Candy, Paulamc gratulacje! :) wszystko sie dobrze układa i to najwazniejsźe :) ja tez co 2 godziny muszę jeść bo inaczej odpadają mnie nudności. Nawet nie czuje specjalnie głodu ale po prostu wiem ze muszę coś wciągnąć.. Mnie męczą straszne wzdęcia. Do wczoraj były znośne a teraz już cały czas są i sieją spustoszenie w brzuchu. Normalnie czuje sie jak balon ^^
 
nimfii ja to tez ostatnio sporo zup gotuje - lubie ale nigdy sobie nimi nie zawracalam glowy, bo moj P. bez drugiego dania i tak nie uznalby tego za obiad:blink: U mnie w zeszlym tygodniu byla ogorkowa i fasolowa, a na jutro byc moze grochowa bedzie albo w niedziele rosol - jeszcze nie zdecydowalam ;-)
candy super,ze wszystko w porzadku z malenstwem :-)
paulamc trzymam kciuki zeby tym razem wszystko bylo ok.
Ja tez kiedys poronilam (wole o tym nie pamietac) - ale to bylo jeszcze przed Ola...na szczescie sie pozbieralismy i pol roku pozniej bylam w ciazy z Ola;-)
 
Lepiej nie pamietac o tym co zle :) trzeba sie cieszyc tym co jest teraz:
Dziewczyny ja to samo mam bzika na punkcie zup. U mnie króluje zurek mniam wogole wszystko co zwiazane z kwasnym cytryna ogorki kiszone kapusta jem i jem a nawet ostatnio popijam zurek sierwierski z buteli moj maz wychodzi z kuchni jak to widzi hihi
 
candy to super!

Moją córeczkę coś wysypało- ostrożnie podejrzewam ospę. Wie może któraś po jakim czasie powinien pojawić się na plamkach płyn surowiczy?
 
Z tego co pamięętam, to szybko sie płyn pojawia... do kilku godzin od wysypania. A może to nie ospa.. A gdzie ma wysypkę, na brzuchu?
 
olandia szybko ten płyn się pojawia, mój mały miał w tym roku ospę, rano miał 2-3 krostki na buzi, a na następny dzień już był cały zsypany
ayni aj narobiłaś ochoty na pomarańcze

piszecie o zupach, u mnie też dzisiaj był rosołek, ale u mnie zupy + drugie to norma na obiad jakoś zawsze robię
 
Ach.. Zupki.. Jeszcze niedawno gotowalam na bieżąco a teraz po prostu mi sie nie chce i oddałam kuchnie mojemu M, także on sie wyzywa kulinarne :) a spotkanie z rosołkiem obowiązkowo w niedziele :)
 
reklama
Witajcie po dłuższej nieobecności;-) jakoś czasu brak ale postaram się to naprawić :tak: dziś byłam na drugiej wizycie ale to na odpowiednim wątku. Co do zup to ja od ponad tygodnia mam na nie szał a wcześniej to raczej rzadko je jadłam, ogórkowa zaliczona jako pierwsza bo to co kwaśne jest teraz pyyyycha :-) rosołek dziś miałam :-) na szczęście mój synek nie jest wybredny i wcina na obiadek to na co mamie ochota przyjdzie:-p

mowa była ostatnio o cc - ja miałam ale z konieczności, za nic nie rozumiem kobiet które walczą o cc na życzenie :no: choć ja nie wspominam tego jakoś koszmarnie, mam dość wysoki próg bólu, no ale boli i to dość długo co właśnie utrudnia funkcjonowanie po powrocie do domku... aaa i miałam pisać o tym jak jest w moim szpitalu - miałam gdzieś ten cały ból chyba dzięki temu że malutki od wyciągnięcia z brzuszka był non stop ze mną aż do wypisu :-) a na tym mi bardzo zależalo żeby nikt mi go nie zabrał. Po operacji pojechał ze mną i z S na salę pooperacyjną tam spędziliśmy jakieś 5 godz potem zawieźli mnie już na normalną salę i w drodze na nią miałam małego cały czas na rękach :tak: pierwsze pionizowanie jest po 12 godz więc przez ten czas trzeba leżeć ale z tym problemu nie było bo jak trzeba było nakarmić małego to panie przychodziły i podawały mi go do łózka przy okazji przewijając. Po pionizowaniu robiłam już przy malym wszystko sama wstając na jego zawołanie ;-) booolało jak cholera ale i tak za żadne skarby nie oddała bym go pielęgniarkom bo te pierwsze wspólne dni są cuuudne :tak: ehhh na wspomnienia mnie wzięło i się rozpisałam ;-)

Co do kupowania ubranek to ja też z tych co czekają choć do momentu poznania płci. A w smyku na przecenach obkupiłam za to Oliwierka :-)
Dobra nie zanudzam już was idę skrobnąć coś na innym wątku ;-)

no i zapomniałam oczywiście skleroza ciążowa...;-) co do usg to S i w pierwszej ciąży był na każdym usg i teraz te dwa pierwsze usg też zaliczył :tak: mi to nie robi różnicy że to dopochwowo zakrywam się ręczniczkiem i tyle ;-) a S mega szczęśliwy że na usg może być i pcha się pierwszy :-p
 
Ostatnia edycja:
Do góry