reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2014:)

Hello!

Pierwszy dzien w pracy po 2 tyg. przerwie troche sie dluzyl....Ale zalatwilam pare spraw organizacyjnych.
Zaczynam moj macierzynski na 2 tyg. przed data porodu, a wczesniej biore 1.5 tyg. urlopu. Okazuje sie,ze mamy audyt 2 wrzesnia (wiec nie biore pelnych 2 tyg. urlopu), wiec bedzie to moj ostatni dzien ;-)
Dodatkowo, jako ze u nas urlopu nie da sie przeniesc na nastepny rok, a jest liczony od kwietnia do marca - to musialam wziac 2 tyg. urlopu jeszcze pod koniec lipca/poczatek sierpnia....

Na razie mam w planach wziecie 39 tyg. platnego macierzynskiego + 10 tyg. bezplatnego (czyli do 23.08.2015), a potem dolozyc od razu 2 tyg. urlopu tak,ze do pracy wrocic 7.09.2015. Myslalam,zeby jednak nie brac tego bezplatnego - ale platny skonczylby sie pod koniec czerwca - co oznaczaloby,ze i tak przez wakacje (w UK 6 tyg.) musialabym placic sporo za opieke nad 3 dzieci - czyli praktycznie i tak by mi nic nie zostalo z wyplaty ;-) wiec wole posiedziec chociaz z najmlodszym troche dluzej :-)

Ale sie rozpisalam;-)

kusiak moim zdaniem nie powinnas przyzwyczajac synka do tylu slodkich posilkow w ciagu dnia...jesli nie zje 'normalnych' rzeczy, to nalezy przeczekac az zglodnieje. Moze to wygladac,ze nic nie bedzie chcial jesc, ale wg medycyny, dziecko nie jest w stanie sie zaglodzic i jesli naprawde bedzie glodne, to zje co nalezy....No i w takim przypadku przekaski typu: budyn, jogurt, serek, slodkie soczki itp. nie sprawdzaja sie - lepiej nic nie dawac pomiedzy glownymi posilkami, bo niestety ale takie slodkie rzeczy pozwalaja przetrzymac glod i naprawde dziecko pozniej nie ma ochoty na tresciwe jedzenie.
 
reklama
Ale macie z tymi dzieciaczkami, mnie to dopiero czeka :-) Kusiak, weź go ustanów może nadwornym kucharzem i niech z tobą przygotuje obiad i sam zadecyduje co- daj mu tylko wybór (to lub to), żeby sam nie wymyślał, bo pewnie frytki będzie chciał ;-) jak go zaangażujesz, to może z chęcią też i zje. Nie mam pojęcia o twoim dziecku, ale może zadziała.
Marciątko, ja też bronić męża nie będę. W związku ważne są dwie osoby i nie ma co patrzeć na jedną i się podporządkowywać. Można znaleźć jakiś kompromis, pod warunkiem, że druga osoba tego chce i w ogóle się z tobą liczy. Nie wyobrażam sobie, żeby mąż miał olać moje zdanie. Ja muszę iść na kompromisy i on też, a że jest mu z tym niewygodnie, to trudno, na tym polega wspólne życie.
Ann, ja też mam w dalszym ciągu anemię, krwi nam przybywa i ważne, żeby te wartości nie spadły poniżej wartości z ostatniego badania.
My dzisiaj wróciliśmy z lżejszym portfelem, mogę o remoncie zapomnieć na dobre, bo to co nam brakowało do porządnego wykończenia spłaciliśmy. Mężulek męczył się ostatnie pół roku wieczorami i po nocach, żeby szybko spłacić i mieć czyste konto na przyjęcie małego ;-) Teraz trzeba się zabrać za kompletowanie dużych i małych rzeczy dla Franka :-)
 
Ostatnia edycja:
kusiak ten pomysl o wspolnym gotowaniu - jakie dala Joani - moze sie sprawdzic...dzieci chetniej jedza jesli uczestnicza w przygotowaniach... Oczywiscie moze nie zje od razu wszystkiego, ale malymi krokami moze sie udac. ;-)
 
Hej ja tylko na chwilę, sprawdzam czy Hania się odezwała...tak się boję o u nich:-(

Maltanka napisalam na priv, myślę, że możesz być spokojna, większość dorosłych jest odporna na ten wirus, ja...chyba nie zaraziłam się,minęło 6 tyg i jest ok, napewno też nie byłam odporna na tą chorobę, bo badałam przeciwciała, nikt z dorosłych też nie zaraził się od mojego syna, a miał kontakt z wieloma. Niektórzy rodzice nawet nie wiedzą, ż ich dzieci choruja i dalej puszczają do przedszkola, zwalaja winę na alergię, inną chorobę itp. U nas w przedszkolu dalej epidemia, mały nie chodzi już 2 mce.Maltanka będzie dobrze!
 
Dziewczyny mysle ze wspolne gotowanie to na pewno dobra rada. Ale moj maluch ma 22 miesiace :D gotuje razem ze starszym ktory ma 3,5 ale ten maluch nie jest nawet zainteresowany...

Felicity ale ja mu nie daje slodyczy. Wczesniej dostawal cos miedzy posilkami ale od jakiegos czasu juz mu nie daje a ten i tak swoje. A budynie czy jogurty to jest ich kolacja tuz przed spaniem...
 
Maltanka oby było wszystko dobrze z Tobą a malusi szybko wyzdrowiał

Marciatko nie fajnie ze maz sam podjął taka decyzje sam, powinnaś powiedziec mu jak Ci przykro z tego powodu ze życiowe decyzje podejmuje bez Ciebie, moze warto mu w normalnej rozmowie zadać pytanie czy nie brakowało mu obecności rodzicow w jego dzieciństwie ?
Dla pocieszenia mój P ma jedna prace ale zeby do niej dojechać z nowego mieszkania bedzie musiał wychodzić o 7 i wracać koło 17 chyba ze bedzie musiał zostać dłużej... No ale cos za cos ;)

Nexis zniknęła z bb????

Ja jutro sie Umówiam do lekarza imię moge sie doczekac ;) nie mam pytań jak ten mój smerf boksuje cały dzien ;)))

Wszystkim wizytujacym kciuki!
Hania Tobie tez kciuki ;*
 
Dzień dobry mamusię :)

Joani dobry pomysł z tym gotowaniem :) Na moją nati to działa :D super że konto macie czyste i teraz można kompletować tak jak mowisz większe rzeczy do Synka :)

Kusiak moja mała ma 18 miesięcy a jak właśnie mam problem z nią bo nie chce jeść tak jak teraz przez upały ( bo śniadanie i kolację je normalnie) więc ttwierdzę że przy obiedzie poprostu jest jej za ciepło.. to robi ze mną obiadek tu ugryzie mięsko je dużo warzyw w szczegolności ogórka zielonego :) jeśli nie chce też ciepłych ziemniakow czy ryżu to daję samą sałatkę i załóżmy mięsko albo rybkę :) a na śniadanie albo kolację możesz sprobować jak lubi słodkie to płatki z mlekiem albo kanapkę z drżemikiem :) może bedzie szamał :) &&& :)

Marciątko rozmowa Was czeka na pewno :) ale myślę że dojdziecie do ładu :) jak dziecko przychodzi na świat to facet też sie zmienia bo chce być więcej z dzieckiem .. :) nie martw się na zapas :)

Maltanka miejmy nadzieję że małemu szybko przejdzie a ty się nie zarazisz :)

że nexissnie ma to dziwnę faktycznie.. może się odezwie jeszcze :)

Haniu za Was kciuki cały czas :* zdrówka :*

Dziś znowu upał się zapowiada :) szybko pranie wyschnie hehe :D muszę małej dziś pochować zabawek trochę tymi co się nie bawi żeby się nie walało tyle tego podczas remontu..
Na obiad schabowy z ryżem i sałatką grecką :)
wpisanego w wizytowy nikogo nie ma ale jeśli ktoś jednak wizytuję to &&&& :)
 
Witam was Kochane :-)
Coś dziś spać nie mogłam więc mam za sobą ciężką noc. Na 9tą jadę na głodniaka pobrać krew. Chyba sobie zrobie do torebki jakąś kanapeczkę bo ostatnio nauczyłam się jeść śniadania co do mnie nie podobne więc pewnie o tej 9tej umierać będę z głodu. A do przychodni w której jestem zarejestrowana mam ponad godzinę drogi ehhh...:confused2:

Co do Nexiss to też właśnie miałam pisać, że wygląda na to, że usunęła konto bo jej profil poprostu nie istnieje. Zauważyłam przeglądając wcześniejsze strone z naszego wątku. Dziwne bo przecież pisała regularnie. Miejmy nadzieje, że nic poważnego się nie stało a to była jedynie jej zaskakująca decyzja rezygnacji z forum.

Miłego dnia dziewczyny, oby niezbyt skwarnego!! :cool2:
 
Ostatnia edycja:
Ja tak na szybko bo dziecie woła.
Kusiak u mnie Wera też teraz mniej je, najgorzej ze śniadaniami troszkę kanapki albo kaszki. Płatki wcina ale tych nie chce dawać zbyt często. Zupa i drugie danie jak Cię mogę a z kolacją znowu różnie. Jak już widzę, że któryś dzień mało je to robię placuszki, na nie zawsze się skusi czy na śniadanie, czy na kolację. My przekąsek mało jemy, w sumie to ma 5 posiłków i czasem chrupki na spacerze. Nie wiem jak u Ciebie ale u nas jest jeszcze mleko wieczorem i to bardzo często 2x250ml i to bez znaczenia, ile zje na kolacje.
resztę spróbuję później nadrobić ale Weronika ma krótkie drzemki, które wykorzystuje żeby ogarnąć.
Zmykamy po truskawki i do basenu.
 
reklama
Dzień dobry:)

Mam nadzieję, że u waszych małych niejadków to tylko przejściowy okres i zaczną niedługo jeść normalnie, bo to musi być dla was stresujące, że dziecko głodne chodzi:(

Faktycznie dziwna sprawa z Nexiss, ale też mam nadzieję, że u niej wszystko ok.

Ja się zaraz zbieram za ogarnianie mieszkania, bo koleżanka ma wpaść na kawkę, a wieczorem przyjeżdża kuzyn mojego Męża z żoną i synkiem(ona też ma termin na wrzesień:-D), będą wracać z nad morza, więc po drodze do nas zajadą, pewnie z noclegiem, więc trzeba ogarnąć:rofl2:


A_nka czekamy na wieści co u was, mam nadzieję, że niedługo znajdziesz chwilkę, bo my tutaj wszystkie mocno o was myślimy:tak:
 
Do góry