reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrzesień 2014:)

Dzięki dziewczyny, tak zrobiłam zadzwoniłam do niej i powiedziałam jej, że straciła już jedną córkę i w tym momencie traci drugą, że ma do mnie nie dzwonić i nie pisać, małż też powiedział że nie będzie od niej odbierać telefonów. To co dowaliła... szkoda słów, brat powiedział że załatwi to jak przylecą ale ja powiedziałam że nie mam ochoty nawet na nią patrzeć, może w końcu zrozumie, bo gadanie nic nie da... Wyobraźcie sobie że moja Nadia do mojej matki mówi ciociu? Widzi ją raz na ruski rok ale to nie z mojej winy, bo gdyby tam był normalny dom, to jeździła bym kiedy tylko się da, a tak to kiedy nie pojechaliśmy to albo spała napita albo pili, to powiedzcie mi po co ja niby miała bym tam jeździć? po to żeby moje dziecko patrzyło na to co się tam dzieje?? Oooo nie nie ma takiej opcji, a ona też nie kwapi się żeby tu przyjechać, ma ledwo 8 km a i nawet jak by chciała to by się po nią pojechało i potem ją odwiozło... ale ona nigdy nie ma czasu, nigdy jej się nie chce... a może i lepiej.

Od soboty zeszłej nie mam z nią żadnego kontaktu i nie zamierzam mieć. Nawet nie zadzwonię jak urodzę. Bo nie mam ochoty się wkurzać tym bardziej teraz.

Wyobraźcie sobie ona się na mnie wypięła jeszcze zanim skończyłam 18 lat, zaszłam w ciąże z Nadią mając 17 lat i od tamtej pory mieszkałam u teściów. Mąż od tamtej pory już mnie utrzymywał... ale mniejsza o to, ona o moich urodzinach nie pamiętała, nawet nie zadzwoniła, a jak pojechałam tam w kwietniu w jej urodziny to ona mi ręce wystawia czy nie zapomniałam czasami? gdzie prezent dla niej?
a ja:
-Przepraszam bardzo, o moich urodzinach nikt nie pamięta nawet żeby głupiego smsa napisać a ja mam pamiętać? nie ma takiej opcji?

zresztą co miała bym jej kupić? 0,7?

A jeszcze właśnie w tamten czwartek wyskoczyła do mnie z tekstem że Moj młodszy brat ma 18 i Uwaga "mam dać 200 zł na fotel jemu do komputera:

Ja oczy tak o_O że CO???? że chyba ją powaliło, ja nie pracuje i nie mam z czego, zresztą ja na 18 nie dostałam nic! ani grosza nie dostałam od niej od kad. skończyłam 17 lat, na wszystko zarabiałam sobie sama,


zresztą nie pracuję, a nie będę jeszcze od męża brała fakt to są nasze pieniądze ale on zapieprza jak głupi po to żebyśmy żyli jak normalni ludzie a nie po to żeby dawać 200 zł na fotel którego podejrzewam nawet mu nie kupi a po 2 mu tylko do grania na komputerze? On nie przyjechał do Nadi jeszcze Ani razu, pierdziele ale rodzinka....
 
reklama
katka mój ojciec o narodzinach pierwszej wnuczki dowiedział się od ludzi, zobaczył po miesiącu, o narodzinach drugiej matka mu powiedziała i go przywiozła bo było między nimi "dobrze", o tej ciąży dowiedział się od ludzi :-p Moja matka tam mieszka z nim na jednym podwórku i chce dziewczyny co chwilę do siebie, ale jak on pije i awanturuje to my nie chcemy ich dawać więc są zgrzyty :crazy: Mam dwie młodsze sis, które bardziej trzymają strone matki i za bardzo nie wiedzą co chcemy... Ojciec nie pił w zeszłym roku od sierpnia do początku stycznia, zaczął znów więc ja mam go w nosie tyle co sie przywitam, nie rozmawiam w cale z nim. Do tego cała rodzinka moja jest toksyczna, jak mamy jechać do mojej mamy lub babci to nerwy moje odbijają się na wszystkich domownikach począwszy na psie a skończywszy na mężu tak 3-4 dnia przed odwiedzinami i 2 dni po :wściekła/y:
Moją rodziną jest teraz Zbyszek, Roksana, Samanta i będzie mały i tego się trzymam, chce aby oni byli szczęśliwy a ze znerwicowaną matką to się nie uda...

Tak samo dla Ciebie pewnie ważniejszy jest mąż i córka, teście bliżsi niżwłasna matka. Wiem, że to boli ale czasem tak lepiej!!!

A teraz serio do pn Miłego weekendu Wam życze
p.s. pochwale się Roksana z baletem występuje na dzień dziecka na Placu u nas w mieście ;)
 
Katka współczuję tej sytuacjii.. niestety też znam poniekąt ten problem.. ale tak jak dziewczyny mowią najważniejsza jest Twoja rodzinka w domku i tego się trzymaj :)

Anka kiepsko że te truskawki tak działają ale raz na jakiś czas możesz zagrzeszyć i więcej insukiny wziąć..;-)
kurs skończony teraz nauka egzamin i już sprawnie pojdzie :) jazdy są fajne :)

Katka to napewno dumna z córuni jesteś :) gratulację :)

a nam się już galaretki robią pięknie :) jednak galeretkowiec na jutro potrzebny hehe :) mam nadzieję że jak zrobimy rano resztę to stężeje do 16?:) bo na jutro przenosimy rodzinny Dzień dziecka :) a w niezielę my wyruszamy z mała na zabawy :)

byliśmy na zakupach małych :) Natusia w ramach prezentu na dzień dziecka wybrała sobie laleczkę (dzidzi) i piłeczkę w myszka micki :)
przyjechał brat Natka juz śpi więc teraz sobie możemy pogadać na spokojnie :) M z bratem przy mocniejszym trunku a mie się zamarzył sok bananowy :) ciekawe czy wejdzie tak fajnie :)

miłego wieczorku kochane :) buziaki i dobranoc :*
 
Hi dziewczyny ;)
Znowu czeka mnie nadrabianie hihi ;)
Ann, madlena
Dzięki za pocieszenie co do tego braku rozgrzeszenia, uspokoilyscie mnie tez , bo na szczescie udało mi sie namówić mojego ze pomimo braku rozgrzeszenia od innego ks zadzwonił do proboszcza u ktorego mamy brać ślub i podziękował mu za bierzmowanie i powiedział tez ze nie szliśmy do komuni nie dlatego ze sie nie spowiadalismy tylko dlatego ze nie dostaliśmy wlasnie zgody, a proboszcz jest do rany przyłóż i mowi ojej to szkoda ze Was nie przygotowałem jak powinno sie to odbyć, ja znam Wasza sytuacje i wiem, ze chcecie zmienic to postanowienie, wiec przed ślubem przyjdziecie do mnie i bedzie dobrze - kochany ;)
A madlena No ten Twój mega bezczelny! Jak to mówią jest człowiek i człowiek ;/
Jak z małym?
Natalia kochana nie denerwuj sie! A spytam tak z ciekawości mieszkaliscie razem przed ślubem (tak tak wiem juz jak to ciezki grzech ;P)
Ania gratulacje dwojeczki w nocniku;)
Koko kochana wyniki przyszły tydz temu ;) oczywiście zdrowy synek ;) dzięki ;*
Bubles hehe niezły ten Twój maz ;))
AnusiaSzymka a co robisz w pracy ze do samego rozwiązania pracujesz ? Ja znałam taka jedna dyr regionu 2 dni przed porodem poszła leżeć ... A tak jeździła jeszcze na rożne konferencje cały dzien słuchania siedzenia prawie zero jedzenia a potem nocne imprezki i dawała radę ale to taka baba heros ;)))
Joani hehe kochana ja niestety ostatnio miałam dość duzo przeprowadzek ... Ostatnia jak zachodzilismy ze tak powiem, dzidzia jest z Poznania gdzie to jechaliśmy po ostatnie moje rzeczy, wiec jeszcze sie nanosilam ... Potem to rozpakowywanie , No i teraz w czerwcu czeka nas to samo z wynajętego do naszego i juz koniec przeprowadzek conajmniej na 10 lat! ;) 8 razy od 2008 / dziekuje ;)
Kasica No trochę Cie nie było - dałaś sie o siebie posmartwic, lanie na kolanie sie należy jak juz urodzisz!
Gratulacje Synka ;) i super ze wszystko wporxwdku ;))
A co do fotelika i butów 100% sie zgadzam nieużywane ! ;)
Katka słabo z mama - współczuje!
Hania szkoda z truskawkami ;( ale gratki skończenia teorii, ale do testów mimo to sie przygotuj potem ja poszłam na cwaniaka bez ani 5min powtórki i zrobiłam 3 błędy ;/ a mozna było miec 2, jeszcze sobie zapłaciłam wtedy za jedno i drugie bo byłam taka pewna swojej wiedzy;)

Nio a dzis miałam dzwonic po orkiestrach ale sie znowu duzo działo moze macie do polecenia jakieś fajne orkiestry dj?
Bo rano pojechałam do weterynarza z pieskiem, potem do szklarza, potem on na pomiar przyjechał, potem z ekipa musiałam sie spotkać cwaniaki chcieli całość kasy haha nie skończyli całości wiec dałam im polowe tylko a potem z reszta sie rozliczymy jak skończą a musza jeszcze gniazdka zrobic i poprawki jak podłogi skończą, bo wczoraj zabrakło podłóg i od producenta musza przyjść wiec znowu wstrzymane ... ;(
Ale za to zamówiłam sobie lustro do łazienki i poleczki ;))
No a z takich nowości chyba bede zmuszona sadzić sie z pracodawca bo za bardzo namieszali z moimi składkami na ub i nie chcą sie przyznać do tego a mieli czas 2 mce na odkręcenie i załatwienie polubowne sprawy a sie wypierają błędu wiec nie zostaje mi nic innego a nie zamierzam tam wracać wiec wszystko mi jedno, a zanim wylądowałam na zwolnienie byłam tak zakochana w swojej pracy ze mowilam ze bede tam światło gasić ... Jak to pracodawca potrafi nas do siebie zrazić w krótkim czasie po 8 latach pracy ..
No ale bez stresu... Jutro wesele ;) fajnie fajnie ;)))
Miłej nocki kochane i weekendu ide nadrabiac inne wątki ;)
 
Hej Dziewczyny :)

Nie zazdroszczę Wam tej sytuacji z rodzinami.. Jak to jest, że czasem ludzie obcy są nam o wiele bardziej życzliwi niż rodzina?
Za mną ciężki dzień - na zakupach zasłabłam i ogólnie cały dzień działam jak na zwolnionych obrotach. W przyszłym tygodniu idę na zwolnienie i nie mogę się doczekać.
W ogóle ostatnio jakieś czarne myśli mnie nachodzą, już bym chciała, żeby był wrzesień i Maluch był urodzony.
 
Witam się wieczornie ;)

Marciątko każdą z nas nachodzą chyba te czarne myśli, od tego nie uciekniemy. Ale już nam coraz bliżej niż dalej :)

Emka fajnie, że po częsci rozprawiłaś się z ekipą, szklarzem i wetem. Nie fajny jest numer jaki wywinął Ci pracodawca. Współczuje :(

Ania// a więc życzę jutro udanego świętowania. I smacznego galaretkowca ;)

U nas wieczorek spokojny :)

Ja zakuwa,, dziewczynki chyba się biją ;) maż pracuje, a dzieci śpią.

W domku błoga cisza...

Zapomniałam się Wam pochwalić w czwartek mój A był na dniu matki w przedszkolu gwiazdkini dostał śliczną laurkę ;)

Spokojnej nocki wszystkim wam życzę :)

Zajrzę na wizytowy i uciekam spać.
 
Ostatnia edycja:
Hej weekendowo:)

Marciątko
uważaj na siebie, ja też bym chciała, żeby był już wrzesień, ale zobaczysz, że teraz szybko zleci, zaraz wakacje, a potem już będziemy tulić nasze okruszki:tak:

Ania// ja robię galaretkowca na niedzielę, bo też mamy mieć gości, a ja jakoś nie mam weny na pieczenie:D

A_nka ucz się, ucz:tak: Super, że tak wszystko do przodu idzie z tym kursem:)

Dziewczyny od paru dni mam takie znowu nabrzmiałe piersi, no i zdarza mi się, że jak się obudzę w nocy to są takie jakby obolałe/zdrętwiałe, czuję taki dyskomfort, ale zaraz przechodzi, czy to znaczy, że już się tam zaczyna produkcja?;-)
 
Maltanka o to, to ! ja też nie rozumiem takich ludzi którzy w bierze kupują foteliki no name. Ja nie uważam,że mój jest najlepszy i z górnej półki dlatego chciałam wymienić na maxi cosi cabrio fix dla drugiego dziecka ale w swoim graco mam bazę,a to jest wielkaaa wygoda. Nie wyobrażam sobie dwójkę dzieci zapinać w fotelikach pasami, a do tego mój dwulatek jest tak żywy, że czasami nie zdążę zareagować jak gdzieś poleci wiec baza „klik, klik” mała będzie zapięta jedną ręką i mogę syna przypiąć. Jakbym kupowała maxi cosi to już na bazę pewnie bym pożałowała więc zostanę już przy swoim graco

Co do używanych butów to ja już raz się wkopałam z używanymi … połasiłam się na ecco bo były w dobrej cenie i przyszły w duzo gorszym stanie niż na zdjęciu:/ tzn zdjęcia były nieźle picowane na aukcji, w efekcie odstawiłam je do szafy i kupiłam Bartki ::] nie kupię więcej dziecku używanych choć sama po swoim małym przedwczoraj sprzedałam zeszłoroczne sandałki Bartka i trzewiki elefantena czyli ludzie kupują jak widać;) no ale ja wiem, że one były w bardzo dobrym stanie, a nie takie jak te moje
 
Witam się sobotnio :-)
Katka, biedna jesteś... tak jak mówią dziewczyny, zdrowie twoje i maluszka jest najważniejsze więc musisz spasować... a jak ktoś nie chce pomocy sam z siebie to nic nie da. Życzę wam tego by sytuacja się zmieniła, ale żeby to było wynikiem głębokiej refleksji twojej mamy. Z alkoholikami tak jest, że jak sam dna nie sięgnie to się nie odbije...
Kasica, witaj po długiej przerwie :-) dobrze, że u was wszystko dobrze!!!
Ach te truskawki... nic dodać nic ująć :)
U nas pogoda się poprawiła, wyszło słoneczko ale i tak zapowiadają deszcz po południu :-/
Miłego dnia kochane!!!!
 
reklama
Witam weekendowo :)
U mnie dziś ładnie, słoneczko wyszło tyle że jeszcze nie za ciepło.
M dziś znów w robocie, a ja na szczęście nie muszę stać w garach.
Podłogi pomyję i jadę do matki w odwiedziny. Trochę się z domu ruszyć bo przez tą pogodę to już korzenie zapuściłam w domu.

A_nka super, że masz już teorię za sobą, mnie się najbardziej jazda podobała na kursie :)
Emka super, że jutro masz już ślub i weselicho :) Oby Wam dopisała pogoda :)

Miłego dzionka ;)
 
Do góry