reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2014:)

za wszystkie wizytujace kciuki zacisniete!!!

Hania, no i dobrze że nie zaszczepiła, bo dzisiaj taki kaszel, że nie do wiary. I znowu o 18 mamy lekarza:/ jestem mega wkurzona, clzowiek robi wszystko zeby choroba sie nie rozwinela inhaluje, oklepuje, odciagam katar, psikam do nosa, witaminca c, no co jeszcze mozna na katar?! to i tak zejdzie nizej i juz jest chrypa i duszacy kaszel, wiec pewnie dostaniemy antybiotyk. Mega wkurw... ta sie denerwuje bo ja ze snu wybudza ten katar, dlawi sie slinka bo oddycha buzia grrrr
A jeszcze za tydzien w piatek wyjazd do Chorwacji :/

Chyba dostane klapsa w dupsko bo wstalysmy o 7:30 po ciezkiej nocy :/

choco, ja bralam w poprzedniej ciazy zelazo, bo mialam straszna anemie, przez wymioty do 20 tygodnia (i spadek wagi 6 kg przez 5 miesiecy) i czulam sie spoko, tyle ze ja mam problem z polykaniem tabletek, wiec jak mialam lykac femibion, asmag x2 i to zelazo to myslalam ze dostane szalu :p A moja bratowa po zelazu obsypalo i plamy na ciele miala :/

Tynusia, witaj! kolejny chlopiec :D:D

anusia, to myslimy podobnie :) mam nadzieje ze w obu przypadkach laski przekonaja sie do nowego lozeczka :p
i mam to samo z ciaza - w pierwszej chyba z posiadania za duzo czasu, wszystko gotowe, a teraz nic :p

ania, super, że juz zajadacie widelcem. Dlugo sie uczyla jesc samodzielnie?
i wierze ze wyniki beda w koncu!

nexiss, bedzie dobrze na wizycie i na pewno poznacie plec :)

meddlena, dzieki za glosik, przez ta chorobe Oli calkowicie o tym zapomnialam :/
Prosimy o klikniecia :*:*
Zagłosuj na maluszka o imieniu Oleńka - w konkursie fotograficznym - LennyLamb.com
u mnie tez dwie pralki prania susza sie na sloneczku. Z tym ze jedna zapakowala Ola (do bialego wrzucila mi rozowe skarpetki, dobrze ze nic nie zafarbowalo) :D

Aaa wlasnie zjadlam poltora talerza zupki ogorkowej - prze kwasnej. I zabieram sie za koktajl truskawkowy!
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
A ja na obiadek mam zawijaski w sosiku, ziemniaczki i sałatę lodową z jogurtem greckim i szczypiorem, a co tam dziś w dupie z dietą i cukrem :laugh2:

Dołożę sobie na wszelki wypadek jednostkę insulinki przed amciu :laugh2::laugh2::laugh2:
 
heh , ale ja jestem dzis busy w pracy :laugh2: tylko BB mi w glowie:-p

wesolutka mam nadzieje,ze obejdzie sie jednak bez antybiotyku, kurcze no z katarem, to faktycznie duzo sie nie zrobi :-( Ja jeszcze zawsze podkladam recznik pod materacyk, zeby glowka byla wyzej i wlaczam jej do spania takie cudo elektryczne, ktore zostawia swiezy mentolowy zapach w sypialni. Bezpieczne od urodzenia, wklady sa wymienne, wiec mam pewnosc,ze nie przeholuje z iloscia olejkow. Mysle,ze do wyjazdu lala sie wyleczy i bedziecie mieli super urlop :tak:

ania dolaczam sie pod pytanie wesolutkiej o widelec. u nas to wyglada tak,ze jak jemy obiad,to ona ma swoj widelec ,ale musze jej nabic sama na jej widelec, bo jej to rzadko wychodzi.. a moze powinnam zostawic nech sie uczy? tylko obawiam sie,ze na zabawie z widelcem by sie skonczylo, a obiadek pozostalby nitkniety :-(

hania moge sie wprosic na obiadek ? alez mi smaka narobilas :-D
 
dziewczyny to jest tak z tym jedzeniem ja nati chyba od 8 miesiąca pozwalałam sama jeść serek żeby trafiała do buźki ładnie :) a widelec dostała jak miała 11 miesięcy i torcika na roczek jadła już sama widelczykiem (plastikowym).. nie zabierałam jej nie nabijałam musiała sobie sama poradzić:) a zawsze robie jej w kosteczkę wszystko i fajnie jej się nabija a jak nie umie to bierze paluszkami i do dziubka ładuję hehe :) od roczku ma zestaw cały dla siebie małych sztućcow srebrnych i bałam się że nabije sie albo za głęboko wsadzi ale ładnie uważa :) i strasznie jej się podoba ze a swoje miejsce przy stole siedzi na kanapie nie w krzesełku i tak jej jakoś lepiej jest :)

Zdjęcie0980.jpgZdjęcie0981.jpgZdjęcie0982.jpg
tutaj macie naszą lale :)
przepraszam ale zdięcia robione na szybko :)
 

Załączniki

  • Zdjęcie0980.jpg
    Zdjęcie0980.jpg
    13,7 KB · Wyświetleń: 38
  • Zdjęcie0981.jpg
    Zdjęcie0981.jpg
    14,9 KB · Wyświetleń: 36
  • Zdjęcie0982.jpg
    Zdjęcie0982.jpg
    16,4 KB · Wyświetleń: 38
Wesolutka no mi narobilas ochoty na zupe ogorkowa!

Anusia e tam praca, siedz na BB :D

Z tym samodzielnym jedzeniem to chyba roznie bywa, kazde dziecko inne. Moj starszy nie chcial nawet sam probowac tylko "kazal" sie karmic. I sam zaczal jest jak mial jakies 2,5 roku. A mlodszy od poczatku chcial sam i ladnie jadl jak mial jakies 15 miesiecy. Chociaz ostatnio sie len zrobil :p

My juz wrocilismy z hustawek. Jak zwykle wrocilam bardzo obolala, jest coraz gorzej :( no ale trzeba jakos sobie radzic.
 
anusiaszymka wiesz może i wcześnie, ale u mnie położna organizuje od 20 tygodnia więc i ja się łapię a może to dlatego że niestety przez lipiec i sierpień nie będzie zajęć także postaram się dobrze słuchać hihi :)
na obiad kopytka z sosem pieczarkowym i rukolą mhm :)
 
Ann, ja też będę chodziła do szk. rodzenia z mężem, ale u nas jest dopiero po 26. tyg. i nie ma zapisów i oczywiście za free.
Co do żelaza, też biorę witaminy, gdzie jest 200% dziennego zapotrz. a i tak wyszła anemia. Teraz biorę chella ferr i mam problemy w kibelku mimo jogurcików itp. Muszę sporo się najeśc tego, żeby się nie męczyć ;-)
Jestm taka zadowolona, że u lekarza wszystko ok, że nawet po całym dniu biegania po sklepach i 2 godzin oglądania i testowania wózków nie czuję zmęczenia.. adrenalinka działa hehe;-)
Jutro jadę z walizką do przyjaciólki po ciuszki- wiecie same jakie to podniecające :-D już nie mogę się doczekać jak popiorę, wyprasuję i położę.. tylko na razie nie wiem gdzie :-D
 
joani i cieszę się z udanej wizyty u lekarza :-) zazdroszczę darmowej szkoły eh, u mnie w sumie to jedyna w okolicy, inne w Lublinie ale to raczej było by ciężko o darmową. W sumie zastanawiałam się czy dobrze że się zapisałam, ale już wiem że dobrze bo warto się troszkę doinformować bo internet nie zawsze nam prawdę powie i nauczy :-) właśnie jestem po spotkaniu organizacyjnym i w wakacje ma się skończyć. To w sumie dla mnie idealnie bo lipiec i sierpień raczej nie planuję być na miejscu by móc pochodzić a tak jak znalazł ;-)
 
reklama
to jest największy problem hehe gdzie ulokować malusie ciuszki :) trzeba powoli robic miejsce dla maleństwa :)

z tym jedzenie u dzieci to jest faktycznie rożnie.. jedne bardzo chcą a drugie ani myślą żeby samemu spróbować :) naszej nati akurat bardzo sie to podoba że może sama więc kożystamy :) kaszkę też sama je i kromeczkę do ręki bierze i je :) tylko nie umie pić z normalnego kubeczka zawsze się obleje hehe :) więc ma kubek niekapek :) albo pije z butelki kubuś waterrr :) i cos zaczyna jej sie nie podobać picie mleka z butelki.. i chyba tez na niekapka się przerzucimy za niedługo ..
 
Do góry