Witam się i ja.
Doczytałam w końcu całe zaległości, ale i tak już nie pamiętam dokładnie co komu chciałam napisać, za cop z góry przepraszam.
Animka dobrze, że już w domu. szpital omijać jak najszerszym kręgiem, bo tam, to jeszcze bardziej się można rozchorować (nerwowo zwłaszcza). Więc mam nadzieję, że żadna z nas już tam nie trafi, dopiero we wrześniu, ew po 15 sierpnia;-).
Ania// no szkoda, że jeszcze wyników nie ma. Strasznie długo to trwa. Ale tak jak któraś napisała, na dobre wiadomości warto czekać.
A_nka fajnie, że Nela chętnie zostaje w przedszkolu. Przynajmniej nie masz wyrzutów sumienia, jak kiedyś pisałaś, że przestanie cię kochać. Mój Antoś też bardzo zadowolony. On co prawda tylko na 4 godz chodzi, ale zawsze coś. Może od września mu przedłużę na 8 godz, zobaczymy...
A z wózkiem, faktycznie mąż ma rację. Przez te parę miesięcy zakurzyłby się mocno i też w końcu zacząłby Wam przeszkadzać.
Witam również nową koleżankę Ann.
Narobiłyście smaka na ten rabarbar. Ja uwielbiam kompot . I drożdżowe robię pyszne z rabarbarem. Właśnie wczoraj byliśmy na działce u rodziców i szwagier mówi, że ma apetyt na ciepłego drożdżowca z rabarbarem, popić mlekiem... Apetytu narobił. Ale siostra mu nie upiecze bo ona nie uznaje SUCHYCH ciast, jak to ona nazywa. Śmialiśmy się, że jak dobrze zagada to upiekę i się z nim podzielę;-).
Dziewczynom wyjeżdżającym na weekend ( i nam też;-)) życzę ładnej pogody.
Ja już coś tam spakowałam, właściwie Antoś jest już spakowany, jeszcze nasze rzeczy kosmetyki, apteczka i takie tam. Mam nadzieję, że o niczym nie zapomnę. Niby zrobiłam listę, ale też mogłam zapomnieć coś wpisać...
No to miłego dnia kobietki, może jeszcze dzisiaj zajrzę.