reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2014:)

Faktycznie udane ale tylko do czasu :p po jakimś roku przechodziliśmy mega kryzys i zerwaliśmy zaręczyny, po kilku miesiącach kiedy doszliśmy do porozumienia i tak dostałam nowy :p
 
reklama
Hej :)

Nie zdołałam wszystkich Was przeczytać, bo się rozgadałyście. Dzięki Wam przypomniały się mi nasze oświadczyny i zaręczyny :) Ach, piękne czasy :)

Dziś cierpię na notoryczny głód - któraś też tak ma? Moja teoria to taka, że po świętach się rozciągnął mój żołądek. W majówkę czeka mnie ślub w rodzinie i nie mogę się doczekać ze względu na ... jedzenie :O Mąż się śmieje, że przynajmniej nie będę go męczyć na parkiecie.

Ogólnie trudny dzień - głowa i kręgosłup bolą :/
 
Marciątko ja tak miałam ze 2 dni temu, caaaaały dzień byłam głodna, ledwo coś skończyłam jeść już myślałam o następnym :p w ciągu godziny pochłonęłam 9 kanapek :szok: zazdroszczę imprezki :D
 
hej kobietki :-)

U nas po wizycie ok, ale maluszek nie ujawnił się kim jest... Za to zostałam uspokojona brakiem czucia ruchów, maleństwo odwróciło sie pleckami, także ciężko coś wyczuć, ale na usg fikał ładnie.

Wow, ale fajna sobota się szykuje! czekamy na zdjęcia ślubne :-)

Ja też lubię opowieści ślubno-zaręczynowe. Moje zaręczyny były 9 lat temu, ale pamiętam jak dziś :-) O niczym nie wiedziałąm,za to wszyscy dookoła tak. Mój mąż tradycjonalista nawet spytał najpierw moich rodziców o zgode :-) A oświadczył mi się na samym środku Okęcia, gdy wracałam od mojej siostry :-) Z wrażenia uklękłam razem z nim :-D Ludzie bili brawo, a ja musiałam być w szoku, bo nie mogłam wymówić ani słowa :sorry:

kurcze dziewczyny, aż nie mogłam zasnąć , jak przypomniałam sobie swojego postta... moje zaręczyny były nie 5, a prawie 9 lat temu :-) Coś z tym myśleniem w ciąży faktycznie na rzeczy...:eek:
 
Ostatnia edycja:
My z męzem poznalismy sie w maju a we wrzesniu mi sie oswiadczyl :) o godz 5:50 odprowadzajac mnie do pracy, ukleknal przed drzwiami do mnie do roboty :) w sierpniu mina 2 latka od naszego slubu :)

Gratuluje slubu - piekny, podniosly dzien :)
 
Ostatnia edycja:
Ojej dziewczynki jak Was dużo i jak dużo piszecie. Ja właśnie zrobiłam sobie plan stołów znalazłam dyktę w domu kupiłam ładny gnieciony papier oblozyłam i poprzykljalam listy stołów, lubię takie robótki. Dlatego też tak późno tutaj zaglądam i zaraz wyczytuję co u Was
 
Faktycznie udane ale tylko do czasu :p po jakimś roku przechodziliśmy mega kryzys i zerwaliśmy zaręczyny, po kilku miesiącach kiedy doszliśmy do porozumienia i tak dostałam nowy :p

Animka90 my też mieliśmy przeboje mój luby jest strasznie uparty i ja czasem także. Mieliśmy poważniejszy kryzys, zerwane zaręczyny, odwołany ślub w czerwcu tego roku i ryms... Zeszlismy się w Święta Bożego Narodzenia i narodziło się dzieciątko w moim brzuchu, którego mój pan przyszły mąż pragnął ponad wszystko i o to tez były nieporozumienia. Trzeba było szybko przekładać ślub na kwiecień i zespół itd. Bo ja w porywach nerwów salę odwołałam, ale On zespołu nie. Wierzył że się poukłada no i się poukładało ;p
 
Dzień dobry dziewczynki :D, że kiedyś napiszę tutaj pierwsza to się nie spodziewałam :p

Ale moje maleństwo dba bardzo o to, żebym nie spała zbyt długo ;P aż się boję co będzie później...Już teraz nie mogę leżeć dłużej niż kilka minut na prawym boku, bo małe uwielbia mój pęcherz i namiętnie go uciska :p zostaje mi tylko lewy bok...ale ile można. Całe szczęście, że mam podusię bo bez niej to już w ogóle nie mam pojęcia jakby to wyglądało.
Pogoda u nas średnia...mam nadzieję, że słoneczko wyjdzie :)

Obiad mam jeszcze z wczoraj spaghetti - ulubione danie mojego S, na moje szczęście bo robię je może 15min razem z ugotowaniem makaronu ;P dziękuję mojej mamie, że nie lubi gotować i posiada kilka ekspresowych przepisów :p

natalinaa znając siebie też pewnie bym sale odwołała ;P kobiety już chyba takie są...całe szczęście, że Wam się poukładało :D i ślub i dzieciątko super! Żeby wszystkie historie się tak kończyły :)
 
Cześć,
z góry soory za ciszę ale jakoś nie miałam humorku, przed wczoraj odeszła moja suczka którą dostałam na komunię, strasznie mi się dalej płakać chce jak o tym pomyślę...

Małż dalej w delegacji ja z Nadią sama, wczoraj śnieg, deszcz, grad wszystko na zmiane...


Hmmm zaręczyny, ja wam powiem jak w ciązy chodziłam to męczyłam męza o to, i to strasznie, a potem jak urodziła się Nadusia całkowicie o tym zapomniałam... a 10 miesięcy później, 11 listopada w końcu mu się zachciało...:) ślub wzięliśmy 15 czerwca 2013:D Lato, piękna pogoda... i jakoś uwierzyć nie mogę że już za chwilkę będzie rok... a jesteśmy razem 5 lat... :)
 
reklama
ania// oni też właśnie byli dłuuuugo razem jakieś 10lat ;/ ja tam mojego uprzedzałam już kilka lat wcześniej, że jak kiedyś będę w ciąży to albo mamy w 3 to samo nazwisko albo niech się wypcha ;P ale i tak miał być w czerwcu (planowaliśmy to w tamtym roku) a teraz po prostu będę gruba i tyle ;P


Nasze zaręczyny nie były wyjątkowe, zdecydowaliśmy się, że chcemy i poszliśmy po pierścionek :D ale będę ja pamiętać długo bo wybraliśmy sobie przypadkiem "piękną" datę piątek 13-tego ;P i kiedy już wracałam dumna z pierścionkiem do domu to rozwalił mi się japonek xD a w domu urwałam umywalkę... :p

i tak będzie to najpiękniejszy dzień w życiu :) tzn na równi z narodzinami maleństwa :)
a zaręczyny bardzo udane widzę :) się uśmiałam :D
myśmy 13-go w piątek zaczęliśmy nasz związek dla mnie to piękna data i szczęśliwa :) nigdy nic złego się nie stało :)

Hej :)

Dziś cierpię na notoryczny głód - któraś też tak ma? Moja teoria to taka, że po świętach się rozciągnął mój żołądek. W majówkę czeka mnie ślub w rodzinie i nie mogę się doczekać ze względu na ... jedzenie :O Mąż się śmieje, że przynajmniej nie będę go męczyć na parkiecie.

Ogólnie trudny dzień - głowa i kręgosłup bolą :/

mnie też głowa boli ale to od 3 dni tak ćmi.. nie lubię tego...
a jeść mi się też tak strasznie chce od wczoraj że szok ...:p


Ojej dziewczynki jak Was dużo i jak dużo piszecie. Ja właśnie zrobiłam sobie plan stołów znalazłam dyktę w domu kupiłam ładny gnieciony papier oblozyłam i poprzykljalam listy stołów, lubię takie robótki. Dlatego też tak późno tutaj zaglądam i zaraz wyczytuję co u Was

fajnie że umiesz i lubisz takie robótki :) ja też lubię ale nie koniecznie umiem haha


Cześć,
z góry soory za ciszę ale jakoś nie miałam humorku, przed wczoraj odeszła moja suczka którą dostałam na komunię, strasznie mi się dalej płakać chce jak o tym pomyślę...

Małż dalej w delegacji ja z Nadią sama, wczoraj śnieg, deszcz, grad wszystko na zmiane...


Hmmm zaręczyny, ja wam powiem jak w ciązy chodziłam to męczyłam męza o to, i to strasznie, a potem jak urodziła się Nadusia całkowicie o tym zapomniałam... a 10 miesięcy później, 11 listopada w końcu mu się zachciało...:) ślub wzięliśmy 15 czerwca 2013:D Lato, piękna pogoda... i jakoś uwierzyć nie mogę że już za chwilkę będzie rok... a jesteśmy razem 5 lat... :)

przykro mi z powodu suni.. wyobrażam sobie co przeżywasz .. ale głowa do gory :*
pogoda wszędzie taka w kratkę u nas teraz strasznie duszno znowu.. albo ja tylko tak mam nie wiem... ale jest masakra...

15 czerwca 2013 myśmy też mieli w ten dzień się pobrać ale mama nie mogła przyjechać i moja świadkowa juz miała jedno wesele zaplanowane i przełożyliśmy na 20 lipca :)

jestem nie wyspana buuuuuu...

my dziś na obiad pizza i przyjeżdzają znajomi z maleństwem :) chłopy pić będą bo jeszcze syna znajomego zdrowia nie opili hehe :) a jeszcze nam synuś się raczej trafił to będzie śmiesznie dzisiaj :)

powodzenia na wizytach jak są jakieś i &&&&& jak zawsze :)

miłego dnia buziaki :*
 
Do góry