reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2014:)

j

sawi a masz jakies zachcianki???
czasami mam
ale np. lubię kwaśne
jem praktycznie wszystko,na nic mnie nie odrzuca
a z dziewczynkami miałam zachcianki
i np. ze starszą na mieso nie mogłam patrzeć i jadłam owoce i warzywa same
a z młodszą jadłam mięso ale najwiecej słodkości
a teraz jem mięso,i słodkie
jedyne co jest teraz zaskakujace to odrzucenie od herbaty
 
reklama
No wlasnie co to znaczy moze teraz sie uda? A te poprzednie dzieci to jakies nieudane bo nie ta plec?! No nie moge tak mnie to drazni!!!
Soniafka Ty tez sie nie przejmuj, pewnie tak wyszlo z ich strony bo wiedzialy jak Ty bardzo chcialas corke. Przejdzie im jak zobacza ze Ty sie cieszysz z chlopca :)
 
No wlasnie co to znaczy moze teraz sie uda? A te poprzednie dzieci to jakies nieudane bo nie ta plec?! No nie moge tak mnie to drazni!!!
Soniafka Ty tez sie nie przejmuj, pewnie tak wyszlo z ich strony bo wiedzialy jak Ty bardzo chcialas corke. Przejdzie im jak zobacza ze Ty sie cieszysz z chlopca :)

Ja się właściwie zaczełam zastanawiać czy ja faktycznie marzyłam o dziewczynce czy to ze względu na nie tak sobie wkręciłam. Nieukrywam, że jestem z mamą i babcią bardzo zżyta bo obie mnie wychowywały i to właśnie bez samców więc pewnie z tego to wszystko wynika. Ja już od dawna oswoiłam się z myślą, że mam w brzuszku synka i szczerze mówiąc nie wyobrażałam sobie tego, że dzisiejsze badanie miałoby to zmienić ale tak jak napisałam wcześniej czułam w ich głosach rozczarowanie. No cóż ważne, że ja jestem szczęśliwa, maluch zdrowy a one niech się ogarną z tą myślą. ;-)
 
sonia właśnie rodzina jak zobaczy waszą radość zmieni zdanie :)

kusiak mnie się wydaję poprostu że ludzie ktorzy mają np dwie corki to coś jest nie tak... bo jest przyjęte że jeśli ktoś ma chociaż jednego syna to zaczynają być wtedy wartościowi... ale to mowią tylko ci co nigdy dziecka nie stracili i nie przeżyli strachu o swoje maleństwo...
 
a ja nie wierzę w zachcianki hehe :) fakt z corką jadłam owoce owoce i jeszcze raz owoce w szczególności arbuzy do 7 miesiąca nie umiałam spojrzeć na słodkie a póżniej dziennie snicersa musiałam zjeść bo inaczej mogła bym pozabijać...:D

a teraz jem wszystko raz słodkie raz kwaśne raz słone haha :D
 
u mnie bylo na chlopca wlasnie kwasnie, dzien zaczynałam od kapusty kiszonej i nie było mowy inaczej a teraz od pączka czy drożdżówki :-D
 
reklama
Ja tez nie wierze. Z drugim synkiem mialam zupelnie inne zachcianki niz z pierwszym, wszystko bylo inaczej a mam dwoch synow. Teraz w sumie nie mam jakis zachcianek. Na poczatku tylko chcialo mi sie buraczkowej i plackow ziemniaczanych koniecznie ze smietana a teraz juz nic. Czasami cos mnie dopadnie ale nic takiego ze musze juz teraz, to raczej nie ciazowe a takie calkiem normalne zachcianki od czasu do czasu :)
 
Do góry