reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrzesień 2014:)

Rita łatwo nie będzie, ale najgorszy jest ból przy zmianie pozycji, więc myślę, że dasz radę.
Zreszta ja wychodząc ze szpitala byłam tak przeszczęsliwa (leżałam ostatnie 4 tyg.), że zapomniałam o bólu, później w domu mi się przypomniało i było czasmi nieciekawie :-(.
Czemu będziesz miała cesarkę? Może juz pisałaś, ale nie pamietam?
 
reklama
Hej mamuśki :))
My dziś rozpoczynamy 20 tydzień :)) Maluch już fajnie kopie najpiękniejsze uczucie :)) zresztą na pewno niektóre z Was już mają a te co jeszcze nie to już niedługo się przekonają jak cudownie jest poczuć maleństwo :)
ja wczoraj byłam na badaniu krwi... porażka mam fobie:( ale panie wzieły mnie osobno od innych bo powiedziałam że mdleje i bardzo się boje... u Nas jest tak że w okienku każdy oddaje krew masakra.... w życiu bym sie nie odważyła dać im tam rękę:) wiem zachowanie dzieciaka :) no trudno inni się boją pająków myszy ja igły :)) W poniedziałek ide na wizytę do ginekologa z wynikami a 15 kwietnia mam prenatalne ciekawe co to będzie bardzo się boje :( ale wierze że wszystko będzie wp porządku :))
 
Emka zoladek dalej boli i znow wymioty mnie zlapaly ale dzisiaj ciezko mi stwierdzic czy to od ciazy czy wirusa :( zimno mi caly dzien i te zawroty glowy. Ale to chyba z odwodnienia. Moze jutro bedzie lepiej.
Meza dalej w domu nie ma (akurat jak ja sie zle czuje to on ma mase roboty!!!!) a chlopaki mnie wyprowadzaja z rownowagi przez moje zle samopoczucie. Jestem wsciekla na mojego!


Kusiak a masz szanse jakos jutro wyrwac sie do lekarza jak Ci nie przejdzie? a na meza sie nie gniewaj pewnie jakby mogl to wrocilby jak najszbyciej :*
 
a_nka uff całe szczęście po wizycie jesteś bo aż się martwiłam tymi twoimi cukrami. U mnie niższe były i dostałam po 3j do każdego posiłku. Na razie starcza, super wyrównuje cukier ;)
Dawaj znać jak tam u ciebie ;)
Ja glikowaną też miałam na górnej granicy, stąd insulina od razu
Co do pomiarów cukru to teraz własnie godzinę po posiłku się mierzy, jak byłam z synem w ciąży to 2h po mierzyło się ;) sporo zmieniły się kryteria przez te 2 lata

Ritta myślę,że dasz radę bez problemu ;)
Oby cie nie bolało. Weź ketonal na drogę
 
Hania :D no dran! :D wkurzyl mnie bo wczoraj wieczorem mowil ze jak bede sie zle czuc to nie pojdzie do pracy, rano zmienil zdanie bo nie bylo ze mna az tak zle i stwierdzil ze jak bedzie zle to najwyzej wroci z pracy, w ciagu dnia pisalam ze bardzo zle sie czuje (mialam takie zawroty glowy ze myslalam ze zemdleje) a on do mnie ze jednak dzis nie da rady skonczyc wczesniej a pozniej jeszcze mi napisal ze musi zostac dluzej po pracy.... No to szlag mnie juz trafil!!! Wlasnie przylazl z kwiatami....

Emka moze bym i mogla pojsc do lekarza ale wiem co mi powie :p ze to wirus i nic nie poradzi.... A i da mi paracetamol :p tu zawsze sie tak wszystko leczy :p
 
Ostatnia edycja:
Rita a ja się będę bronić rękami i nogami od cesarki, mam strasznie złe wspomnienia, chcę rodzić naturalnie. Może potem zmienię zdanie...
 
reklama
Dzięki a_nka :-) czyli jem podobnie, choć czasem nie gotowane mięso, którego nienawidzę a lekko pieczone bez tłuszczu i skór itp.
Ja póki co też wolę bez cesarki, bo już 3 razy byłam krojona z innych przyczyn i więcej bym nie chciała. Ale kto wie co będzie.... Przy naturalnym boje się,żeby dziecka mi nie uszkodzili tylko, jak mojej przyjaciółce, no i ma roślinkę niestety.
Co ma być to będzie, na pewne rzeczy nie mamy wpływy i jedynie trzeba być dobrej myśli.
Kusiak, tak to jest z facetami, oni w pracy są przecież niezastąpieni i nie zawiodą kogoś tam, ale w domu to już odpuszczają.
 
Do góry