reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2014:)

Hej wrześnióweczki:D


No i u mnie znów powoli rozkręca się ból brzucha... masakra;/ próbowałam się dostać do mojego gina w tym tygodniu chociażby ale niestety do końca marca nie da rady a ja mam wizytę 26 dopiero;/
Najlepsze jest to że "Doktor może panią przyjąć prywatnie, nawet dziś"

Jasne, zadzieram kiece i lecę.


Jak tak dalej będzie pakuję się w auto i jadę do szpitala.... boję się tylko że mnie zostawią:(
 
reklama
Ja chodze na NFZ. Ale za kazdym razem, jak cos sie dzialo w poprzednich ciazach, to zawsze jechalam prywatnie. Zdrowie maluszka i moj spokoj wazniejszy niz stowka, czy dwie. Na IP tez wolalam nie jechac, bo nie chcialam do szpitala.
 
Ja chodze na NFZ. Ale za kazdym razem, jak cos sie dzialo w poprzednich ciazach, to zawsze jechalam prywatnie. Zdrowie maluszka i moj spokoj wazniejszy niz stowka, czy dwie. Na IP tez wolalam nie jechac, bo nie chcialam do szpitala.

Madlenka pracujesz? Dla jednego 100 czy dwie to nic a dla drugiego Aż. Więc wiesz...
 
Zatrudniona jestem. Ale pomimo wszystko, zdrowie dzidzi najwazniejsze.
I bron Boze nie mialam nic zlego na mysli.

Spoko, nie o to chodzi. Tylko Ci mówię jak jest, ty pracujesz i na zwolnieniu masz płacone, jak ja bym była w takiej sytuacji ze miała bym prace to podejrzewam chodzenie prywatnie nie było by głupie jak na nfz.

Niestety ja mogę jedynie isc na ip.
 
Witajcie :)
katka jaki masz ten bol brzucha jak na okres?
Mnie jedynie kregoslup boli jak dluzej pochodze lub postoje eh
Lenia mam ale juz za tydzien rozpoczynam staz wiec korzystam poki moge
 
Wojniczanka witaj, niech Twoje Maleństwo zdrowo się rozwija:happy2:

Maltanka przed ciążą unikałam coli/pepsi jak ognia. Wizja cukru, który w nich jest, przerażała mnie. A teraz miałam już kilka razy chwile kryzysu no i skończyło się na puszce pepsi:zawstydzona/y: nie wiem, co mnie tak ciągnie

Maddlena wspaniała wiadomość, cieszę się, że wszystko w porządku:-)

A_nka ja miałam 3,5 tsh, też przekroczone, ale nie aż tak bardzo jak Ty. ft4 było w normie i nie dostałam leków. Teraz powtórzyłam ft4 i jest bez zmian, muszę iść na kontrolę. Mój endo mówił, że tsh skacze w ciąży i nie kazał mi teraz sprawdzać tsh, tylko ft4. Ciekawe co Twój powie

Czy któraś z Was też się budzi nad ranem i nie może dalej spać? Ja już któryś dzień z kolei budzę się ok. 3.30 na siuski i potem nie mogę zasnąć, przewracam się z boku na bok, do tego oczywiście mdłości nocne. O 5.40 dzwoni budzik do pracy i nie wiem, jak się nazywam:confused:
 
Bigbi- Ja mam dokładnie tak samo budzę się i nie mogę zasnąć tak ok 2-3 akurat wtedy nachodzi mnie natłok myśli których nie mogę przegonić Ja mam o tyle dobrze że jestem na zwolnieniu(do jutra) więc jak mąż pójdzie do pracy a mnie napadnie atak snu to spokojnie mogę się zdrzemnąć. Jutro idę do lekarza co prawda w czwartek (06.03) miałam robione USG ale mogłabym podglądać maluszka co chwilę lecz mój gin pewnie nie zrobi mi USG bo powie że nie ma takiej potrzeby tym bardziej że niedawno było robione. Dziewczyny czy Wy też macie rzadko robione USG na wizytach. ?
 
I po wizycie.
Lekarz zwiększył dawkę euthyroxu z 75 na 100 i na kontrolę kazał przyjść za miesiąc.
Według niego wszystko jest ok, na ostatniej wizycie na początku grudnia TSH było 9,40 czyli spadło, Ale, że jestem w ciąży to dawkę podniesie.
W środę muszę odebrać od niego kartę z wynikami swoich badań i zabrać na wizytę do gina.

A swoją drogą nie mógł się nadziwić jak przy takiej niedoczynności udaje mi się zajść w ciążę :-)

Bigbi
wiem, że tsh w ciąży jest wynikiem niemiarodajnym. Ale u mnie lekarz przy każdej ciąży też kazał badać. Może dlatego, że mam to hashimoto???
No nie wiem w każdym razie mam mieć zrobione.

ookatkao, mam nadzieję, że jest już lepiej u Ciebie

Bigibi, ja budzę się przed 5, ale udaje mi się zasnąć gdzieś koło 6 i śpię do 6,30 :laugh2: w każdej poprzedniej ciąży było podobnie. A im dalej tym gorzej :baffled:
 
reklama
Dzisiaj mnie dopadły bóle pleców i pośladków :-) fakt, że po tygodniu domówki wyszłam na dwór i trochę się nałaziłam.
Ja też cierpię na bezsenność po przebudzeniu i rzucanie się w każdą stronę nic nie daje... ehhh o było tak u mnie zawsze. Ostatnio mam gorszy problem, bo masakra jest z zaśnięciem, obojętnie o której się położę, mogę czytać książkę do końca i nic... nawet mi oczy się nie krzyżują... ;-)za to rano spać mogę dłuuuuugo. Już mi pomysłów brakuje, jak by tu spokojnie się położyć i zasnąć.
A i gratuluję udanych wizyt. A Hnia nie miałaś prenatalnych/Bo tak wpisane w terminach.
 
Do góry