reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrzesień 2014:)

Ja też się bardzo cieszę że zaawansowana ciąża będzie latem.
Córkę rodziłam w styczniu i była masakra. Najpierw musiałam kupić płaszcz na jesień a później na zimę. Obydwa wiszą wciąż w szafie.
 
reklama
Ritta- No właśnie, bo po porodzie nie ma co zrobić z tymi dużymi ciuchami, które zostają po zimie, a w lato to się zawsze coś wykombinuje :)
 
Ja się tylko zastanawiam co będzie z wiosenną kurtką i płaszczem bo już teraz ledwo je zapinam w pasie... Trochę mi się nie uśmiecha taka inwestycja ale chyba będzie konieczna...
 
kara_13 - Ewentualnie można założyć jakiś grubszy sweterek, szaliczek, a kurtki nie dopinać, no chyba, że będzie bardzo zimno to wtedy trzeba jednak pomyśleć nad tą kurtką. Ale rozmiar większa wystarczy, a nie trzy rozmiary, jak to by musiało być w przypadku dużego brzucha :)
 
Ja mam dużo swetrow długich luźnych myślę że się odejdzie bez zakupu kurtki wiosennej,

ale właśnie ledwo wbilamsię w leginsy i kurcze za małe w nogach serio! Muszę kupić wieksze
 
hej kobitki!

Ja znow na szybko, bo praca zawalona jestem.
Nie udalo sie wczoraj odebrac kluczy, bo byl jakis problem z bankiem naszych sprzedawcow, ale sluchajcie : wlasnie dzwonila do mnie nasza notariuszka, powiedziala, ze sprzedaz jest zamknieta, dzis jeszcze dostaniemy klucze, a juz jutro reszte dokumentow do podpisu :-D juuupiii!!! jak sie ciesze! Wieczorem polecimy do domku, posiedziec u siebie :-) Swoja droga, ktoras z Was dobrze tu pisala, ze wziac kredyt na dom, to trzeba tyle warunkow spelniac i miec tyle wkladu wlasnego, ze szok. Ja nie mialam o tym pojecia, zanim nie zaczelismy sie z tym kredytem. Nie wiem tez jak sprawa wyglada w polsce, ale tu wszystkie oszczednosci wlozylismy w to,zeby dostac kredyt. Grunt,ze juz jest. Rany jek sie ciesze!!!!! Jeszcze niech jutro na prenatalnych pojdzie wszystko dobrze, to bede chyba fruwac :-) plissss trzymajcie kciuki!

Ja grzymam kciuki za wszystkie wizytujace dzisiaj! przyniescie same dobre wiesci!!!&&&&&

Aha powiedzialam szefowi o ciazy, mialam poczekac do jutra, ale maz musi tez sie zwolnic (pracujemy w jednej firmie) i stwierdzilam, ze nie bedziemy klamac po co mu te wolne. szef wiadomosc przyjal z usmiechem na twarzy i pogratulowal. Nie taki diabel straszny :-)

Apropos ciazy w lecie, to mi sie wlasnie wydawalo,ze to masakra bedzie chodzic z duzym brzuchem w te upaly. Moja szwagierka rodzila w zeszlym roku we wrzesniu i jak bylismy w Polsce na wakacjach pod koniec lipca, to ona ledwo zipiala biedna przez ten gorac. Takze ja Wam powiem,ze sie cieszylam,ze rodze w lutym, a kurtke nosilam swoja do samego konca praktycznie. potem juz w rozpietej, ale tu nie ma takich zim jak w Polsce, wiec nie marzlam ani troche.

Milego dnia kochane!
 
chodzenie w zaawansowanej ciąży latem to nie taka łatwa sprawa, strój rzeczywiscie łatwiej dobrać ale poza tym więcej plusów nie zauważyłam :-), a rodziłam jedno latem a jedno zimą.
 
Anusiaszymka, dla nas sytuacja wyglądać będzie troche inaczej bo nie będziemy przeżywać upalnego dusznego lata w Polsce. W Norwegii lato jest przepiękne i słoneczne ale powietrze jest nadmorskie więc jest czym oddychać. ;-)
No i gratuluje mieszkanka (a raczej domku), doskonale wiem jaka to radość. :tak:
 
Ostatnia edycja:
A ja nie narzekam. Antosia tez rodzilam we wrzesniu, lato chyba nie bylo az tak gorace, nie pamietam z reszta... ale jakos specjalnie sie nie meczylam.
Anusiaszymka gratuluje zakonczenia formalnosci, macie juz domek. Super. Na prenatalnych tez na pewno bedzie wszystko w porzadku.
 
Ostatnia edycja:
reklama
kara_13 - Ewentualnie można założyć jakiś grubszy sweterek, szaliczek, a kurtki nie dopinać, no chyba, że będzie bardzo zimno to wtedy trzeba jednak pomyśleć nad tą kurtką. Ale rozmiar większa wystarczy, a nie trzy rozmiary, jak to by musiało być w przypadku dużego brzucha :)

w sumie racja, przetestuję to w kwietniu i wtedy będę najwyżej czegoś szukać... na razie chodzę jeszcze w zimowej kurtce która ma taki krój że na obecny brzuch jest w sam raz :)

hej kobitki!

Ja znow na szybko, bo praca zawalona jestem.
Nie udalo sie wczoraj odebrac kluczy, bo byl jakis problem z bankiem naszych sprzedawcow, ale sluchajcie : wlasnie dzwonila do mnie nasza notariuszka, powiedziala, ze sprzedaz jest zamknieta, dzis jeszcze dostaniemy klucze, a juz jutro reszte dokumentow do podpisu :-D juuupiii!!! jak sie ciesze! Wieczorem polecimy do domku, posiedziec u siebie :-) Swoja droga, ktoras z Was dobrze tu pisala, ze wziac kredyt na dom, to trzeba tyle warunkow spelniac i miec tyle wkladu wlasnego, ze szok. Ja nie mialam o tym pojecia, zanim nie zaczelismy sie z tym kredytem. Nie wiem tez jak sprawa wyglada w polsce, ale tu wszystkie oszczednosci wlozylismy w to,zeby dostac kredyt. Grunt,ze juz jest. Rany jek sie ciesze!!!!! Jeszcze niech jutro na prenatalnych pojdzie wszystko dobrze, to bede chyba fruwac :-) plissss trzymajcie kciuki!

Ja grzymam kciuki za wszystkie wizytujace dzisiaj! przyniescie same dobre wiesci!!!&&&&&

Aha powiedzialam szefowi o ciazy, mialam poczekac do jutra, ale maz musi tez sie zwolnic (pracujemy w jednej firmie) i stwierdzilam, ze nie bedziemy klamac po co mu te wolne. szef wiadomosc przyjal z usmiechem na twarzy i pogratulowal. Nie taki diabel straszny :-)

Apropos ciazy w lecie, to mi sie wlasnie wydawalo,ze to masakra bedzie chodzic z duzym brzuchem w te upaly. Moja szwagierka rodzila w zeszlym roku we wrzesniu i jak bylismy w Polsce na wakacjach pod koniec lipca, to ona ledwo zipiala biedna przez ten gorac. Takze ja Wam powiem,ze sie cieszylam,ze rodze w lutym, a kurtke nosilam swoja do samego konca praktycznie. potem juz w rozpietej, ale tu nie ma takich zim jak w Polsce, wiec nie marzlam ani troche.

Milego dnia kochane!

Gratuluje domku :) ja taka radość przeżywałam na razie w stosunku do mieszkania ale mam nadzieję że za kilka lat też się doczekam domu :)

Za prenatalne oczywiście że trzymam kciuki!
 
Do góry