reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2014:)

no właśnie jak to będzie z tym odprowadzaniem do przedszkola , jeździć z takim maleństwem gdzie kupa zarazków i kaszlących jesienią , zimą dzieci , czy jak :confused:


ja z moim pokłócona smsowo wypomina mi że on umie ogarnąć przeprowadzke, dzieci , prace a ja pięknie siedze w domu i marudze mu że mógł w dzień zadzwonić , ps no bo gdyby chciał by mógł , a ja też mu pomagałam w przeprowadzce tyle że mnie tam nie ma i jak mam mu więcej pomóc grrrrr :crazy:
Candy, przepraszam za szczerość, ale to jakaś dziecinada z jego strony. Ja sobie nie wyobrażam, że mój facet ma się cały dzień nie odezwać. To on przecież też powinien to czuć. Mój mąż mimo że do pracy idzie na 8h to dzwoni ze 2 razy i pyta o samopoczucie.
Ja wiem, że jesteś z nim w ciąży, ale ja porządnie bym się zastanowiła czy chcę być z kims, kto się mna nie interesuje. po co mi zbędna osoba, rozumiem, że będziesz miała dwoje dzieci i bycie samemu to trudne, ale gdzie tu twoje szczęście. Ja sobie tego nie wyobrażam i nie chcę oceniać, ale mi się to po prostu w głowie nie mieści.
 
reklama
problem w tym że on chyba tego nie czuje, albo jego podejście inne od moje go i jak to sie nie zmiani konflikty będą zawsze,
on ma podejscie ze nie ma sensu dzwonić z pierdołami :/ fakt że dużo gadam jk juz dzwonie ale skoro tak mało to musze sie poprostu wygadac, czasem mam ochote go udusić bo nie rozumie mnie

teraz przed nim troche czasu z dzieciakami w koncu trójke ma , a jego była wolna jak ptak , ja to nie mam komu podrzucic jak ona takiej dobrze


ło jezu jak ten mój kaszle w tym łózku biedak , jakiś syrop na noc skuteczny znacie,bo on w nocy prawie wymiotowal chyba sinekod czytalam ale na recepte


ale mam ochote na ogórki kiszone a zwłaszcza re wode z ogórków mniammmm
 
Ostatnia edycja:
Maddlena pisałaś rano, że martwisz się jak ogarniesz odprowadzanie synka do przedszkola po porodzie. Ja tez mam stracha, bo będę musiała ogarnąc 3 dzieci, dobrze że szkoła i przedszkole bliziutko ale jednak... nie wiem o której będę musiala wstawać..
No najgorsze będą te pierwsze miesiące, zima. No zobaczymy... Będziemy się martwić, jak przyjdzie czas. Może uda mi się jakoś babcię wykorzystać rano przed pracą, żeby Antosia odprowadziła... no zobaczymy....
w mojej krotkiej wypowiedzi nie bylo zadnej zlosliwosci, naprawde po przyjsciu nowego czlonka na swiat starsze rodzenstwo zazwyczaj jest bardzo zazdrosne,ale kazda z nas musi sie przekonac sie sama i tyle
I z tym się zgodzę. Jestem świadoma tego, że będzie zazdrość, złość i płacz, bo to nieuniknione.
Każdy ma też swoje poglądy i sposoby na wychowanie dzieci i ja po prostu uważam, że w przypadku MOJEGO dziecka jest jeszcze czas, żeby mu mówić o dziecku. Antoś jest raczej niecierpliwy. Jak byłam z nim w przedszkolu i mu powiedziałam, że będzie tu przychodził bawić się z dziećmi, zadowolony, nie może się doczekać. Mówiłam mu, że jeszcze trochę musi poczekać,. troszkę urosnąć (musi mieć skończone 30 m-cy), to on już teraz zje śniadanie i mówi, że już urósł jest duży i płacze że chce do dzieci. Między innymi dlatego też nie chcę mu mącić w głowie dzidzią, kiedy jeszcze tyle czasu,. zanim ono się pojawi.
Ale też tak jak piszecie, każde dziecko inne, każdy rodzic postępuje inaczej i ma do tego w 1000% prawo.

Candy, podziwiam Cię, że TY trwasz w trochę dziwnym związku. To trochę wygląda tak, jakbyś TY musiała jaśniepana prosić, żeby raczył spędzić z Tobą trochę czasu i poświęcił trochę uwagi. Musisz mieś na prawdę dużo cierpliwości, bo ja bym ...zabiła...
 
Candy, podziwiam Cię, że TY trwasz w trochę dziwnym związku. To trochę wygląda tak, jakbyś TY musiała jaśniepana prosić, żeby raczył spędzić z Tobą trochę czasu i poświęcił trochę uwagi. Musisz mieś na prawdę dużo cierpliwości, bo ja bym ...zabiła...[/QUOTE]


albo zrobie tak że bede udawała przez miesiąc ze mi nie zależy i nie będę sie odzywać -choć wątpie pewnie nie wytrwam kilku dni:zawstydzona/y: no i czy bylby jesli nawet rezultat
on zły w sumie nie jest tylko dziwny.. inny taki izolator i tyle , tu moje przeciwienstwo
pierwszy mój to dopiero był draniem i świnią
 
Candy nie mam prawa oceniac ani Ciebie ani Twojej sytuacji i nawet nie bede probowac. Ale przeciez nie znacie sie od wczoraj, wiedzialas jaki jest. Dziwie sie tylko temu ze zdecydowalas sie na dziecko zanim ulozyliscie sobie razem zycie.
 
candy syrop mogę Ci polecić HERBAPECT dla dzieci.
Ostatnio też miałam krople na kaszel PULNEO, rozkurcza oskrzela, właśnie jak już idzie na oskrzela i płuca. Antosiowi pomógł.


A ogóry kiszone też zajadam. Na szczęście trochę ich latem narobiłam, to mam co jeść...
 
Ostatnia edycja:
aha dziękuję bede spytam w srode o to bo ide do lekarza z nim


ritta wiedziałam , ale patrzac na troske jego do dzieci a jest dla nich ojcem wzorowym , chciałam takiego dla swego dziecka, do tego taki zaradny życiowo i może dlatego a fakt to byłam przekonana że też bedziemy wiecej czasu wtedy razem spędzac ale to druga sprawa..

tak patrze na tvn 24 tak żal mi tych ludzi boze co ta Rosja ma do tej Ukrainy :( ale jeszcze na tym straci
 
reklama
Do góry