Wrzesień 2014:)

[maddlena]

Dziewczyny nie oceniam jak która postępuje, i nie ja zaczełam przekomażanie jak przekupka na targu, ja tylko zaznaczyłam, że moja i Sawi wypowiedź była w sensie akceptacji a Maddleny w sposób naskakujący
to tyle w temacie bo zaczynam gryźć, a jak gryze i jestem zła to zaraz może być większa wojna Dobranoc do jutra

Pisalam o MIOM dziecku i nie wiem w jaki sposob na Was naskoczylam!?
No a o zazdrosci to chyba nikt nie musi nic tlumaczyc, bo to jest logiczne, ze sie jej nie uniknie. Widocznie kazda czyta posty tak, jak chce je rozumiec.

 

[joani]

Moim zdaniem dużo zależy od rodziców, dziecko przecież dopiero się uczy a my na coś przyzwalamy albo nie.
jedno szybciej pojmie, że dostanie to czego chce ale w swoim czasie, drugie będzie marudzić bardziej. I tu rodzice jak na wszystko pozwalają a tu nagle sie po urodzeniu rodzenstwa zmienia, to się nie dziwmy reakcji obronnych dziecka. Ale to temat rzeka. Matka zna najlepiej dziecko i wie kiedy powinna zastosować zasady. Stąd różne wasze opinie, bo i różne wychowanie.

 

[Mar1]

Joani - poszukam więc innego obrazka

 

[Koko88]

Cześć dziewczyny
limit faktycznie wyczerpany a pechowy weekend związany był z wieścią o popsutym silniku w niestarym aucie, popsutym piecu CO a na koniec popsuła się nam kabina prysznicowa, także wesoło...
ale za to dzisiejsze wieści przyćmiły to złe :-) wszystko opisane na wizytowym
Dobrej nocy i dziękuję za kciuki!!!! :*

 

[joani]

Joani - poszukam więc innego obrazka

Jeśli to nie problem, dziękuję :-)

 

[wesolutka85]

Witamy sie poweekendowo.
U cory katar przeszedl na gardelko wiec jutro idziemy do lekarza Tak mi jej szkoda bo to nasza pierwsza proba chorobowa. Biedna na widok odkurzacza i katarka ucieka

Dziewczyny Wy sie martwicie odprowadzaniem do przedszkola, a ja w ogole mam stresa jak wytrzymam porod bez Oli

 

[Kusiak]

Joani no nie wszystko zalezy od rodzica niestety. Mom dwoch synow i obu staram sie wychowywac tak samo a oni sa zupelnie inni, inaczej reaguja na kary, jeden ma wiecej cierpliwosci i poczeka a drugi nie ma jej wcale i wszystko musi byc na juz i teraz takze duzo zalezy tez od charakterow

 

[joani]

Charakter sie kształtuje również, jednemu trzeba poświęcić czasu więcej, drugiemu mniej ale na pewno się nie poddawać i być konsekwentnym. Ja też mam inny "charakter" niż siostra a rodzice ci sami, jednakże oni nigdy jej nie pozwolili wejść na głowę, więcej mieli z nią przepraw bo była przekorna i nieusłuchana ale po wielu przepychankach zawsze rodzice górowali. Więc życzę rodzicom tych krnąbrnych dzieciaczków duuuuuużo cierpliwosci i wiary, że się uda :-)

 

[candy6]

no właśnie jak to będzie z tym odprowadzaniem do przedszkola , jeździć z takim maleństwem gdzie kupa zarazków i kaszlących jesienią , zimą dzieci , czy jak


ja z moim pokłócona smsowo wypomina mi że on umie ogarnąć przeprowadzke, dzieci , prace a ja pięknie siedze w domu i marudze mu że mógł w dzień zadzwonić , ps no bo gdyby chciał by mógł , a ja też mu pomagałam w przeprowadzce tyle że mnie tam nie ma i jak mam mu więcej pomóc grrrrr

 

[sawi]

Na co? Chyba to ja znam moje dziecko i jego poziom intelektualny... nie staraj sie prosze byc zlosliwa. Kazdy postepuje zt wlasnym dzieckiem tak, jak uwaza to za sluszne, czyz nie?

w mojej krotkiej wypowiedzi nie bylo zadnej zlosliwosci, naprawde po przyjsciu nowego czlonka na swiat starsze rodzenstwo zazwyczaj jest bardzo zazdrosne,ale kazda z nas musi sie przekonac sie sama i tyle